A dzis byłem na spotkaniu w zwiazku z nową książką Jarosława Kreta pt. Moje Indie (był też Magóra Góralczyk - jeśli ktoś kojarzy go z pewnych kręgów pewnej muzyki).
Kupiłem ksiazkę, pooglądałem zdjęcia, posłuchałem na żywo opowieści... pięknie

Zazdroszczę Wam Olu i Jurku pięknej przygody i z niecierpliwościa czekam na kolejne części