Własnie odjechal od nas Dieter

Wraca z Wladywostoku. W tamta strone byl z Reinhardem (nie mylic z forumowym

Chlopaki jechali na dislach. Dieter na Enfieldzie a Reinhard na wlasnej roboty motocyklu z silnikiem przemyslowym Lombardini. Zrobili 17000 km bez zadnej awarii.Predkosc max to 80km/h z wiatrem a spalanie 1,7l/100km

Reinhard wrocil wczesniej samolotem (praca) a Dieter pociagiem do Moskwy i teraz na kolach do domu.Dzis wyjechal z Lublina i kieruje sie przez Radom, Piotrkow na Opole. Jak Go byscie przypadkiem spotkali to spytajcie czy wsio gra bo ma troszke problemow z elektryka.
Dieter to niezwykly czlowiek. Spotkalismy Go pierwszy raz 4 lata temu jak wracal z Nordkapp. Dzieki niemu zrozumielismy swoje marzenia i odważylismy sie je realizowac. Dzieki niemu nasza Africa ponownie odpalila i pojechala do Murmanska i Azji. Rozmowy z nim to niezwykla przygoda, a opowiadania to niekaczaca sie baśń. Mamy nadzieje ze nie bedziemy musieli dlugo czekac na kolejna okazje do spotkania.
SZEROKOSCI DIETER i do zobaczenia!!!
PS pare fotek ze spotkania
http://picasaweb.google.pl/magnus44/...94100269723650