Witam,
Od niedawna stałem sie posiadaczem królowej RD03 ... jest sprowadzona wiec narazie nie smigalem na niej muszę sobie ja zarejestrowac
... ostatnio mysle pogoda nie sprzyja zabiore sie za prace serwisowe

... no to zacząłem od plastików (klejenie itd...) itd... w pewnym momencie dorwałem filtr powietrza

i zauważyłem że filtr jest rozje... brak w nim "kawałka" takiego większego ... i tak sie zastanawiam czy ten kawałek dostał sie "gdzies" dalej z powietrzem ... Po założeniu filtra nowego zrobiłem jakieś 20km bez ostrego dzidowania max 5k obrotow nic sie nie działo...
co byście na moim miejscu zrobili zostawić i czekać (bo nie wiadomo kiedy się to stało) czy zacząć grzebać ?
bo kurka nie moge spac jesc i PIC od paru dni ... nie wiem czy dobrze zrobiłem z tą testową wyprawą 20km
z góry dzięki za info
hudy
tutaj dodaje foto ... zle sprecyzowalem bo na szybko pisze w pracy ... bylo kilka mniejszych powyciagalem ale napewno bylo wiecej i po nich sladu nie bylo
tutaj macie jak to wyglada ... kurcze smieciuchy pyly piaski mogly sie dostac dalej