O tyle wiem, co wie Bóg, o ile rozumiem, co znaczy "Jestem, który jestem". Czas (w tym przyszłość jako potencjalna - dla nas - jego forma) jest dziełem Boga. Ergo jest podrzędny w stosunku do Niego.
Bóg oczywiście "zdefiniowany" jako absolut, a nie jakaś-tam-mitologia.
A czy "będziesz"?
Niekoniecznie, jutro mogę nie (prze)czytać Twoich postów.
|