zgodnie z zapowiedzią - zdjęcia;-)
Ustrojstwo zostało poprawione o tyle, że rzeczywiście wywaliłem w diabły igły do zastrzyków, za to bezbarwny wężyk zastąpiłem na końcach wzmocnionym wężykiem gumowym o ściankach grubości tak z 0,5 cm (średnica całości jakieś 13mm) - chyba to jakiś przewód hamulcowy (kupiłem w sklepie samochodowym). A, na wszystkich łączeniach obywdu przewodów oraz przewodu i króćców zarzuciłem metalowe obejmy, żeby uniemożliwić zasysanie lewego powietrza. I teraz działa, poziom się samowyrównuje. Orientacyjny koszt całości - 10-15 zł.
Całość wygląda tak:
Tutaj poziom ;-)
a tutaj sposób mocowanie wężyków (takie patenty do przybijania kabli elektrycznych)
A tutaj podłączenia do silnika:

A na koniec mały

fftopic - jak już dorwałem się do aparatu. Co to jest to białe na zdjęciu - zbiorniczek połączony z airboxem. U mnie jest to puste i zastanawiam się czy powinno w tym coś być (jakiś płyn jak się spodziewam) i jaka jest tego funkcja.