Zbyszku, też mi sie wydawało to mało prawdopodobne by te jebitne mosty pozrywało. Lecz poważny wzrok autochtonów i sugestywne zdjęcia w gazetach dały do myślenia...

Chodziło głównie o drogi w tamtym rejonie...
Poza tym... się okazało, że byle podtopienie okrutnie przeraziło opinię

. To chyba tylko jeden parking dość nisko położony zalało i tyle... No i jakoś element grozy trzeba podtrzymywać no nie?

