Sprawa CPD u nas zamknięta i bez żadnych problemów. Całą kaucję nam oddali w 5 dni

(czym byłam miło zaskoczona).
Z ciekawostek - zażyczyli sobie od nas CPD w Turkmenistanie (na granicy irańsko - turkmenińskiej i turkmeńsko - uzbeckiej), choć akurat tam nie powinni. Mieliśmy na szczęście wolną, nadprogamową kartkę, więc nie było z tym problemu i pewnie zaoszczędziliśmy sobie trochę czasu na tłumaczenia i "biurokrację zastępczą". Wniosek - warto brać min. jedną kartkę ekstra, bo jak widać "nigdy nic nie wiadomo".
Najlepiej zorientowanie w temacie CPD są Hindusi i Nepalczycy: od razu proszą o karnet, a wszystko przebiega w tempie ekspresowym (w standardach azjatyckich oczywiście). Z Iranczykami jest trochę gorzej, ale mężczyźni mogą łatwo dogadać się z celnikami.
Odnośnie posta o CPD w Niemczech - jak na razie nie da się tam załatwić CPD dla motocykli zarejestrownych za granicą (jest o tym wprost napisane w regulaminie). Także dywagacje o kosztach można sobie odpuścić.
To chyba na tyle.
Pozdrawiam