geeez... nie wiem kiedy wypiję te wszystkie browary

cieszę się, że jesteście szczęśliwi. niech tak zostanie

mówię mojej żonie /matce karmiącej/, że w sumie w całej Polsce mam u wielu do wypicia browara alebo dwa a ona na to: '... a nie mogliby nam telewizora kupić?...'

żeby było jasne: nie mamy i nie chcemy ale dzielę się bo się kopytami nakryłem. absurd chwili.
pozdrawiam
matjas
ps.:za niedługo chyba kolejna akcja Motad - mam nadzieję dostarczać wówczas już komplety.