Elo...
Nie pamiętam jak jest z deklem, wydaje mi się że udawało mi się zdjąć... głowy nie dam.
Co do kręcenia kołem to wykręć po 1 świecy, bez sprężania nie ma tych upierdliwych skoków i lżej kręcić (jeszcze możesz się upewnić w jakiej pozycji jest tłok).
Nie widzę przeciwwskazań żeby ciut cofnąć wał.
Co do konika w przy zamkniętym zaworze jest ok. pełną płaszczyzną będą się stykać w połowie "drogi".
Świece powinny mieć kolor ceglany, jak masz dużo nagaru i smoły (tak jak ja

) to pewnie pali już olej, no chyba że coś z regulacjami (jeżeli nie jest to tłusty nalot).
Jak coś kręcę to proszę o weryfikację bardziej doświadczonych