Cytat:
Napisał burja
wiec-babki-na fitness, na jogging z psem rano, odsnieżyc przed domem, jeść trochę(!) mniej a przede wszystkim nie jeść węglowodanów(znaczy się nie tylko czekolady ale tez chleba, makaronu, ziemniaków itd)-i nic więćej-działa!!-wolniej ale jednak-poważnie 
|
Nic z tego nie rozumiem...

Ja jak więcej się ruszam (chociaż to żaden fitness itp. tylko bardziej "zdrowe sporty na powietrzu") to od razu tyję. Jak akurat zawalą mnie robotą i z "usportowiania się" nici - chudnę w oka mgnieniu. A makarony itp. to lubię zawsze i to w dużej ilości. A słyszałm też, że i tak "wszystko jest w głowie" i od tego trzeba zacząć. A w ogóle to zaraz jest tłusty czwartek - hurra.