Wysłałem bratu ten wycinek relacji i mi odpisał:
Eee, miałem tak w komarze : ) Przejeździłem kilka tysięcy bez oleju, tylko co pewien czas trochę dolewałem żeby do skrzyni się dostało. Przy wrzucaniu jedynki trzeba było go trochę pchnąć, żeby nie było walnięcia ; )
Ale w Afryce nie zazdroszczę.... Niezła wyprawa : )
