wchodzę sobie wczoraj na jednej ze stacji przy opolskim
odcinku A4 do toalety a tu niespodzianka.
myślę sobie że to żart, albo co najwyżej gwóźdź lub
haczyk będzie wbity w drzwi.
Wchodząc do środka widzę potężny uchwyt pod kachol,
prawie jak dla kosmonauty.
normalnie sobie pomyślałem że robi się u nas motocyklowo