|
Imprezy forum AT i zloty ogólne Imprezy forum AT i zloty ogólne. Spotkania użytkowników naszego forum. Mają one charakter otwarty: obecność AT wskazana, ale nie jest wymogiem. Piszemy również o imprezach motocyklowych, na które wybierają się nasi forumowicze. |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
21.01.2025, 15:14 | #1151 |
Pożyjemy zobaczymy.
Wywiad z Ołeksijem Złatohorskim. To ukraiński archeolog, który uzyskał pierwszą od 2017r. zgodę, a jego fundacja Wołyńskie Starożytności będzie prowadziła ekshumacje w Puźnikach razem z polską fundacją Wolność i Demokracja. https://pl.belsat.eu/84617457/przelo...je-w-puznikach |
|
22.01.2025, 06:38 | #1152 |
Amorze to będzie właśnie ta pierwsza jaskółka. Dużo zależy od tego jak ugrają ten temat politycy. W zasadzie to wszystko.
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa |
|
24.01.2025, 00:07 | #1153 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Garwolin
Posty: 1,683
Motocykl: RD07A
Galeria: Zdjęcia
Online: 6 miesiące 2 tygodni 1 dzień 19 godz 24 min 55 s
|
Ekshumacje? Ja bym dziś odpuścił. Do ekshumacji jest ok 5 tys miejsc, co i tak potrwa wieki.
Na niwie dzisiejszej sytuacji, gdzie króluje kolesiostwo, korupcja a przede wszystkim ciągłe kwestionowanie charakteru śmierci ofiar, brak jest jakichkolwiek przesłanek na rzetelne prace. Dodatkowo denerwuje mnie wciąż nieznany aspekt wzajemności, w świetle którego w naszej przestrzeni pojawić się mogą prawem chronione UPAmiętnienia morderców. Bo ich groby są znane i nikt ich nie kwestionuje, czego przykładem cmentarz w Hruszowicach i wciąż obecny, zadbany grób UPA. Cały międzynarodowy raban zaczął się od rozebrania nielegalnego pomnika wystawionego w myśl chorej dominacji obok grobu. Tydzień temu wspomniałem o uroczystości rocznicowej śmierci ks. Isakowicza Zaleskiego. Nie wspomniałem, że odbyła się w sanktuarium Andrzeja Boboli. Stojąc nad trumną ze zwłokami Boboli nie sposób uciec od myśli i nie połączyć w całość tych wszystkich wydarzeń martyrologi Polaków przez wieki. Pewnie kiedyś wrócę do tego, ale właśnie wtedy zamknąłem krąg swoich zainteresowań. W jedno ułożyły mi się moje historyczne, motocyklowe wyjazdy, wiadomości, ludzie… od Katynia do Wołynia w jedną GOLGOTĘ WSCHODU. relikwie.jpg Stojąc nad przeszkloną trumną z ciałem męczennika wspominałem sposób, w jaki zaszlachtowali go kozacy Chmielnickiego w służbie Rosji w 1657 za to, że nie chciał wyrzec się wiary katolickiej utożsamianej tam z polskością, na rzecz prawosławia. Mało osób wie, że nie był to mord szczególny; w tym samym czasie w okolicach Pińska, który wtedy był północnym Wołyniem było ok 50 podobnych mordów na jezuickich księżach. „Po pojmaniu, obnażeniu i biczowaniu nahajkami uwiązali do dwóch koni i wlekli 4km. Rzucili w szopie na rzeźnicki stół i ściskając, skręcali dębowe gałęzie wokół jego głowy, przypiekali ogniem, wbijali drzazgi za paznokcie, zdzierali skórę z rąk, piersi i głowy, odcięli palec wskazujący wraz z końcami dwóch innych palców, wykłuli mu prawe oko. Po przekręceniu zdzierali mu skórę z pleców na kształt ornatu posypując rany plewami, odcięli mu nos i wargi, a przez wycięty w karku otwór wydobyli język i odcięli u nasady. Następnie powiesili go za nogi do sufitu. Po dwóch godzinach odcięli sznur i dokończyli męczarnie dwoma cięciami szabli w szyję.” Podobne opisy można znaleźć wśród znęcania się na Ofiarach Rzezi Wołyńskiej prawie 300 lat później. Z tym, że dziś w miejscu zabójstwa Boboli na Białorusi stoi pomnik Lenina, a na UA stawiają Banderze, Szuchwewyczowi i innym. Po powrocie odnalazłem stare zapiski i w głębi bardzo ciekawy wywód- skrót, niestety autor nieznany: "Wiedza o zbrodniach ukraińskich na Polakach z okresu II WŚ jest dosyć dobrze znana, ale o zbrodniach z okresu I WŚ i wcześniejszych, w zasadzie żadna. Są osoby, co wymordowanie Polaków na Kresach, na terenie dzisiejszej Ukrainy, w okresie II WŚ tłumaczą polityką narodowościową II RP. Według mnie ich wiedza na ten temat jest mylna. Ukraińcy skarżyli na władze II-ej RP za rzekome prześladowania i gwałty ze strony polskiej na Ukraińcach, ale 30 stycznia 1932 r. Liga Narodów oddaliła skargę Ukraińców pisząc w uchwale: „Polska nie prowadzi przeciwko Ukraińcom polityki prześladowań i gwałtów”. Są też głosy twierdzące że Ukraińcy mścili się za „okupacje ziem ukraińskich przez Polaków”. To też brednie. Tereny południowo-wschodnie Rzeczpospolitej ponad 120 lat były okupowane przez Austrię i Polacy byli pod okupacją austriacką, tak jak Rusini. Sam legendarny ukraiński poeta narodowy Taras Szewczenko nawołujący do ostrzenia noży na Lachów za wyrządzone mu krzywdy, był w rzeczywistości poddanym pańszczyźnianym zrusyfikowanego Niemca Wasilija Engelhardta. To, o czym pisał, jako pastuch wysłuchał od wędrownych lirników. A co się stało pod koniec I WŚ? Kiedy w maju 1919r, po obronie Lwowa wojska polskie wyparły wojska ZURL za Zbrucz i opanowały Małopolskę Wschodnią, wyszły na jaw okrucieństwa i zbrodnie dokonane na Polakach przez Ukraińców podczas ich półrocznego panowania w tym regionie. W celu zbadania okrucieństw ukraińskich na terenach wyzwolonych przez Polaków, powołana została specjalna sejmowa komisja śledcza „O okrucieństwach hajdamackich”, która w protokole z 27 kwietnia 1919r ustaliła: 1) Mordowanie jeńców W Szkle i w lesie Grabnik k/Szkła, rozstrzelano 17 rannych polskich żołnierzy. Jednemu udało się uciec. Podobnie stało się z 26 jeńcami polskimi w Janowie. Księdza Rysia z Wiśniewa zakopano żywcem do góry nogami. Drugiego księdza zamordowano i wrzucono do jamy poprzednio przez niego wykopanej. Grzebanie żywcem powtarzało się bardzo często, co stwierdzają inne protokoły sądowe. 2) Zhańbienie kościołów Przede wszystkim mordowano i rabowano w pierwszym rzędzie dwory i kościoły, z których wiele zostało zhańbionych (w Zbarażu, Fradze, Samborze, Wieruszowie i innych). Pootwierano i zabierano wszystkie naczynia liturgiczne, z kościoła zrobiono wychodek, muzykalny podoficer grał na organach tańce, a pijana dzicz tańczyła w kościele itp,itd. Pomimo tych zbrodni władze II Rzeczpospolitej wierzyły naiwnie, że z Ukraińcami można pokojowo wspólnie egzystować w jednym państwie. W rezultacie najwięksi zwolennicy ugody polsko-ukraińskiej zginęli w zamachach z rąk nacjonalistów ukraińskich (w 1931r wiceprzewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Tadeusz Hołówko, w 1934 Minister Spraw Wewnętrznych Bronisław Pieracki. Obecnie ci zamachowcy są honorowani na Ukrainie jako bohaterowie. Wielu twierdzi, że to ideologia integralnego nacjonalizmu głoszona przez Dmytro Doncowa spowodowała skalę niewyobrażalnych zbrodni jakich dokonał naród ukraiński pod przywództwem OUN-UPA w okresie II RP. Wyniki sejmowej komisji śledczej o ukraińskich zbrodniach na ludności polskiej „O okrucieństwach hajdamackich” z 1919r, zaś tezy ideologii Dmytro Doncowa były opublikowane dopiero w 1926r! Ta ideologia trafiła po prostu na podatny grunt, jakim cechował się ówczesny naród ukraiński. Doktryna Doncowa została formalnie przyjęta za podstawy ideologiczne OUN na I Kongresie Ukraińskich Nacjonalistów w 1929r, który w swojej uchwale założył wprowadzenie ustroju totalitarnego w odzyskanym państwie, w którym niepodzielną władzę sprawować będzie jeden ruch polityczny z wodzem narodu i elitą. Samo dzieło Doncowa Nacjonalizm nazwano „Biblią ukraińskiego nacjonalizmu” i wraz w tym samym stylu napisanym katechizmem ukraińskiego nacjonalisty, co stało się inspiracją dla niezliczonych zbrodni w okresie nadchodzącej wojny. Trzeba też przyznać że były liczne wyjątki i w czasie krwawego genocidum atrox niektórzy Ukraińcy pomagali ostrzegając Polaków za co ponosili razem z rodzinami męczeńską śmierć z rąk swoich rodaków z SB UPA” Ps. Kornel Makuszyński, polski pisarz i poeta, ten od „Koziołka Matołka”, stworzył zbiór opowiadań zatytułowany “Radosne i smutne” opublikowany w 1920r. Ta książka, obok “Uśmiechu Lwowa”, została zakazana przez cenzurę. W swoich opowiadaniach autor zestawia dwie tradycje: ukraińską, okrutną i dziką, oraz polską, romantyczną i bohaterską. Czy przestroga przed tą pierwszą tradycją, z której wyrasta dzisiejsze ukraińskie państwo, jest nadal aktualna? Ostatnio edytowane przez ATomek : 24.01.2025 o 00:47 |
24.01.2025, 09:10 | #1154 |
Nie będę pisał bo się krew gotuje ,polityka... stawianie lub odnawianie pomników banderowcom bo byli dobrzy to tak samo można powiedzieć o nazistach w IIWŚ
__________________
kto smaruje ten jedzie |
|
26.01.2025, 20:16 | #1155 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Garwolin
Posty: 1,683
Motocykl: RD07A
Galeria: Zdjęcia
Online: 6 miesiące 2 tygodni 1 dzień 19 godz 24 min 55 s
|
Nadal poszukuję sposobu/faktów i argumentów, które pozwoliłyby w przejrzysty sposób przedstawić moje widzenie problemu.
"Nie można zrównywać humanizmu cywilizacyjnego odszukania i pochowania Ofiar z polityką historyczną państwa polegającą na upamiętnieniu UPA" Wszyscy wkoło, od znajomych po polityków dostają coraz większej korby na ekshumacje i wraz z nią kręcą na rympał, na odlew, dla osiągnięcia chwilowego rozgłosu. W rezultacie powstaje pogłos, mocno zniekształcający obiektywną rzeczywistość. Jednocześnie np. mnie zarzuca się utożsamianie ideologii banderowskiej z całokształtem ukraińskości. Jeśli powszechnie przyjmuje się bohaterów, to i konsekwentnie akceptuje się ich zbrodnie. pomnik w ługańsku.jpg https://pl.wikipedia.org/wiki/Pomnik_ofiar_OUN-UPA Z niedowierzaniem czytałem w 2010 o pomniku Ofiar Rzezi Wołyńskiej w Ługańsku na Ukrainie, z napisem: "pomnik ku czci mieszkańców Ługańszczyzny poległych z rąk nacjonalistów z OUNUPA". Badacze - archiwiści, w tym ukraińscy, podają obok setek ofiar polskich - ukraińskie w liczbie ponad 40tys ofiar śmierci z rąk OUN UPA. Niestety dzisiaj brak na UA słyszalności środowisk krytycznych, co też uprawnia do uogólnień. Czy ja mogę być obiektywny? Wielokrotnie określanie moich poglądów na skrajne, nawet faszystowskie, kiedy indziej ruskie (ale też oczywiście faszystowskie) a już najczęściej anty ukraińskie nie ma żadnego pokrycia w faktach, ani w mojej głowie. Takie przylepki, to najczęstsze argumenty, żeby pozbyć się dyskutanta. Ten akurat temat (nierozliczone ukraińskie ludobójstwo na Polakach) miał szanse, żeby być poza podziałem politycznym i światopoglądowym. Fundamentalne są FAKTY. I tak ogólne decyzje podejmują za nas politycy, których wybraliśmy i tylko stąd mówimy o upolitycznieniu problemu. Tak samo można mówić o szkolnictwie, podatkach za motocykle, opale do pieca... Temat Wołynia, kiedyś niszowy, stał się dzisiaj wiodącym w relacjach PL-UA. To swoiste kuriozum, bo minęło 80 lat i główne sprawy są nadal nierozwiązane, a nawet stają się coraz bardziej zagmatwane. Głównym problemem jest fakt, że dzisiejsza polityka jednej ze stron jest zdominowana tą samą ideologią, której program zakładał celowe i systemowe wymordowanie Polaków i zatarcie o nich pamięci. Ostatnio nawet w Niemczech pojawiła się opinia, że ekshumacje powinny być bezwarunkowe i nie powinni przeprowadzać ich potomkowie morderców. Niby logiczne, ale wciąż pokutuje widoczna różnica cywilizacyjna w odniesieniu do przeszłości, prawdy historycznej i szacunku do jednostki. Nie pozostawia ona złudzeń i wciąż powoduje moje odniesienie do historii: Gonta i Żeleźniak.jpg Bohaterowie Gonta i Żeleźniak. zdj. własne 2021 Dzisiejsze upolitycznienie zbrodni w Humaniu w 1768, z czasów Konfederacji Barskiej, jedynego powstania polskiej szlachty przeciwko carowi Rosji. Polaków w Humaniu, uciekinierów od mordów koliszczyzny z całej prawobrzeżnej ukrainy zdradził Iwan Gonta, najbardziej zaufany rusiński komendant ochrony miasta. Wpuścił potajemnie zbuntowaną, hajdamacką, bandycką czerń kozacką Maksyma Żeleźniaka, wieszającą na wspólnej gałęzi Polaków, Żydów i psy w myśl"Lach, Żyd i sobaka, wse wira odnaka". Czy to nie kolejny wzór dla późniejszego o 175 lat określenia mordu z Huty Pieniackiej "Zginęli za to, że byli Polakami"? Ale ten brak szacunku do kilkudziesięciu tysięcy ofiar Humania miał i współczesny ciąg antykulturowy. Interpelacja Sejmu Polskiego z 2009. https://orka2.sejm.gov.pl/IZ6.nsf/main/75CA6D01 "Interpelacja nr 13766 do ministra spraw zagranicznych w sprawie antypolskiej i antysemickiej reklamy piwa produkowanego przez firmę Carlsberg Szanowny Panie Ministrze! Jak donoszą media, w listopadzie br. w telewizji ukraińskiej ukazała się reklama piwa ˝Lvivskie˝ produkowanego przez Grupę Carlsberg. Firma Carlsberg do reklamy swojego piwa użyła motywu rzezi w Humaniu z 1768 r. - ohydnych mordów, których ofiarą na Ukrainie padło kilkadziesiąt tysięcy ludzi. W reklamie tej Carlsberg nawiązuje do postaci inicjatora tego barbarzyństwa Maksyma Żeleźniaka, który po spożyciu piwa lwowskiego miał opowiadać, jak to powiesił w kościele w Humaniu Lacha, Żyda i psa, bo ich wiara jednakowa (˝Lach, Żyd i sobaka - wsia wira odnaka˝). Tego rodzaju reklama przepojona antypolonizmem i antysemityzmem stanowi skrajny przejaw braku szacunku dla człowieka, elementarnej wrażliwości i po prostu głupoty. Jak podają historycy, po zajęciu Humania przez zdradzieckich kozaków Iwana Gonty, wspólnika Maksyma Żeleźniaka, ludność mordowano na wiele różnych sposobów: dzieci zrzucano z budynków na las spis, kobiety gwałcono, a ciężarnym rozpruwano brzuchy. Zmuszano do konwersji na prawosławie. Z kościoła katolickiego wyrzucono komunikanty, każąc je jeść z ziemi i krzycząc: ˝Oto lacki boh˝ (Oto polski bóg). Na koniec wrzucono roznegliżowane zwłoki do głębokiej na 40 sążni studni. Wykorzystanie w kampanii reklamowej motywu bestialskiej rzezi, historii niewinnie mordowanych Polaków i Żydów w Humaniu obraża pamięć ofiar. Taki postępek dużej międzynarodowej korporacji, sprzedającej także w Polsce swoje produkty (browar Okocim), powinien spotkać się odpowiednią reakcją polskich placówek dyplomatycznych na Ukrainie. W związku z tym proszę o odpowiedź: Jakie działania w tej sprawie podjęła już ambasad polska w Kijowie lub polski konsulat we Lwowie? Czy skierowano do władz firmy Carlsberg protesty? Czy wystąpiono z żądaniami przeprosin? Czy zainteresowano sprawą placówki dyplomatyczne Izraela? Z poważaniem Poseł Stanisław Pięta Warszawa, dnia 30 grudnia 2009 r." Współczesna, karykaturalna, koniunkturalna pamięć historyczna każe pamiętać z tej historii tylko to, że nasz bohater Żeleźniak w czasie mordowania Polaków popijał piwo Lvivskie. Na zdrowie! na zdrowie.jpg Taki detal Oczywiście można przejść obok spiżowego monumentu- pomnika i wiszących flag, można będąc we Lwowie w restauracji Kryivka nie zwrócić uwagi na wiszące portrety i specjalnie parzoną kawę banderivską, można na ulicy Bandery uczestniczyć w ulicznym teatrze mimów, można iść na rewię mody, albo koncert symfoniczny nie zauważając, że odbywa się w barokowym, niezwróconym do dziś polskiej społeczności Lwowa kościele św. Magdaleny, można iść do śmierdzącego kibla urządzonego w zakrystii i nie dostrzec w nim fresków Rosena. Zdjęcia własne u kolegi M. Może wstawi? Oczywiście można powiedzieć, że każdy widzi to, co chce zobaczyć, ale nie można zarzucać, że tego nie ma! Polecam dwa ostatnie zdania komentatora filmu: 1943- apogeum Rzezi Wołyńskiej na kilkuset tys obywateli Polski narodowości polskiej, żydowskiej, ormiańskiej, rusińskiej, czeskiej, romskiej, rosyjskiej, niemieckiej przez bandy OUN UPA i gromady ich sąsiadów. Za co? W imię niezależnej (dziś) Ukrainy 1945- w ten sposób wywalczone ziemie zajmuje ZSRR bezwzględnie rozliczając banderowskich morderców. W imię sprawiedliwości dziejowej w miejscu największych ,mordów powstają upamiętnienia. Zamordowani Polacy opisani są najczęściej jako obywatele ZSRR, ale są podane liczby i sprawstwo. Np w Hucie Pieniackiej podane jest 1200-1500 ofiar, co wynika z materiałów prowadzonych ówcześnie spraw sądowych i wykonanych kar śmierci. 1991- w wyniku rozpadu ZSRR powstaje nowe państwo Ukraina z terytorium złożonego z dawnych ziem polskich, węgierskich i rosyjskich, co samo w sobie stanowi wieczny problem. Faktyczny brak posiadania wcześniej jakiegokolwiek faktycznego terytorium sztukowany jest zasięgiem prawosławia, etnicznością i samą li tylko obecnością, z płynnym przejściem z pochodzenia rusińskiego i innych na ukraińskie. Znamy zalążek narodu ukraińskiego skupiony wokół języka i choć siermiężnej i liczonej na palcach to jednak jakiejś kultury wzorowanej na jej współczesnych. Dlaczego nie przetrwał i nie wykształcił odpowiednio silnych i niezbędnych struktur? Dlaczego nie znalazł poparcia w świecie? Dlaczego zaniechał pracę u podstaw w owym zalążku w okolicach Połtawy, wciąż posuwając się na zachód w stronę zwalczanych i znienawidzonych łacinników? Może to jest właśnie ta metoda wynikająca z cech cywilizacyjnych znanych jako gromadnościowa, dominująca, żyjąca z wojny? Dzisiaj nikt nie kwestionuje ani Ukrainy, ani jej granic. Polska była pierwszym krajem, który przed światem uznał nową państwowość UA w jej granicach i robi to nadal, choćby wspomnieć pierwsze dni po 24 lutego 2022, co uwzględniając przeszłość samo w sobie jest wielkim kredytem zaufania. Lista nadużycia tego kredytu ze strony UA jest bardzo długa i wciąż się powiększa. Zawiera chyba wszystkie aspekty życia, ciągnąc swoisty ogon wschodnich antywartości. Pokutuje ciągła różnica podstawowych wartości cywilizacyjnych, wynikających już od podziału Słowian na Wschodnich i Zachodnich. Bliskość i wzajemne przenikanie pozornie zaciera te różnice. Wielu nie widzi żadnych. Jednak sama chęć przynależności do świata zachodniego nie wystarcza. Próba siłowego wejścia też źle świadczy. Podkreślanie dzisiejszego barbarzyństwa Rosji i zapominanie o nierozliczonym własnym, daje przyzwolenie na ciągłe wspominanie faktu ich wspólnego pochodzenia najpierw jako Rusi a potem Rusi Kijowskiej. Nie można wybiórczo traktować historii. 2025-chciałbym mówić o korzystnych efektach naszego sąsiedztwa, ale wciąż wyłazi: 1.nierozliczone akty ludobójstwa na Polakach w przeszłości 2.współcześnie brak zgody na ich ekshumację (ostatnie pozwolenie 2015r) 3.permanentna gloryfikacja morderców Polaków 4.zatrzymanie od 9lat zaawansowanej budowy Domu Polskiego we Lwowie 5.brak zwrotu wspólnotom polskim kościołów, mimo obowiązujących aktów prawnych 6.niszczenie zasobów archiwalnych polskiej kultury i zabytków na terenie dzisiejszej UA 7.brak współpracy i odpowiedzialności za śmierć dwóch Polaków w Przewodowie 8.pomijanie Polski na arenie międzynarodowej w sprawozdaniach pomocowych W naszej najnowszej historii relacji PL-UA, po stronie Polskiej decydują dwie orientacje: Giedroycia i "Prometeizm" Piłsudskiego. W mojej ocenie zawiodły obydwie, przynosząc Polsce szkody, ze względu na podstawowy brak w nich przewagi interesu polskiego. Dzisiejsza polityka w jakimkolwiek jej aspekcie wynika ze świadomości własnych błędów i ten cały, niezrozumiały, słowny bełkot i informacyjny mętlik partyjnych aparatczyków wynika z lęku przyznania się do tych błędów. Jakakolwiek krytyka to tzw. mowa nienawiści i "krótkoterminowe względy polityczne wynoszone ponad strategiczne interesy bezpieczeństwa własnego kraju, dobrosąsiedzkie stosunki między Ukrainą a Polską oraz wspólne wartości wolności, demokracji i sprawiedliwości". |
27.01.2025, 13:24 | #1156 | |
Cytat:
Sięgnąłem celem przyswojenia po "Radosne i Smutne". Czy opowiadania fantastyczne? czy raczej wielce literacko dziennik zdarzeń zapisany? Spotkałem podczas lektury nazwiska prawdziwe: Hołubowicz, Peltura a także Pieszkański Jerzy.. Pozwolę sobie zacytować fragmenty. A jeżeli by chciał kto całość przyswoić to jest dostępne Tutaj [...] Z wielkiego parku czyniono okropny cmentarz, na którym trupy, zlekka ziemią przesypane, groziły zarazą wielkiemu miastu. A czasem z pod nasypu dobyła się ściśnięta ostatnim kurczem sina, straszna ręka... Obok, w cesarskim pałacu rezydowały bolszewickie, rzadko ochrzczone cary. Byłem w tym budynku w dni kilka po wybuchu rewolucji i abdykacji cara, kiedy w pałacu rezydował rewolucyjny komitet kijowski. Był w nim też i jeden Polak, jedyny człowiek, który nie pluł na posadzki i wchodząc, zdejmował nakrycie głowy. Reszta wyglądała i zachowywała się serdecznie po ukraińsku. W salonach, wcale tandetnie umeblowanych, snuły się figury nie z prawdziwego zdarzenia, ale z prawdziwego kryminału. Biurko cesarza zakurzone, smętny grat, przyczaił się w rogu, a pod oknami sypialni, na trawie, leży stłuczone wspomnienie lepszych czasów: melancholijny trup szampańskiej butelki. Na marmurowych schodach plugastwo, błoto i brud. Nie było tylko krwi. Teraz się po nich lała strugą krew ludzka, Ukrainiec bowiem w ciągu roku dojrzał politycznie i mordował z lubością, z coraz większą wprawą; cieniutki pokost kiepskiej imitacji kultury obmył we krwi i stanął w bydlęcej swojej nagości, śmierdzący wódką i juchtem, zabłocony i opluty, ohydnem zrządzeniem losu podobny jednakże do człowieka. Zwycięski rezun przypomniał sobie dobre czasy, więc nie dość mu było, że zamordował, prawdziwą rozkosz sprawiło mu dopiero wyłupywanie oczów, wycinanie języków, rozpruwanie brzuchów kobiecych. Historja najnieszczęśliwszych ludzi na świecie, Polaków na Ukrainie, Wołyniu i Podolu, potem krwawa opresja Galicji, była wielkiem rozszerzeniem ówczesnych historyj kijowskich. Przywykło się w owym czasie do rzeczy strasznych, dusza ludzka nie może jednak znieść już nawet nie widoku, lecz słuchu o tern czego dokazać potrafił dziki łotr ukraiński. Płakać się chciało wówczas nad zhańbieniem człowieczeństwa, zgrzytało się zaś później zębami, kiedy rozumni, wielcy egoiści ententy rozmawiać zaczęli ze zwierzem, dzikszym od najdzikszego kafra, lecz chytrym, jak plugawy wąż, z okrwawionym opryszkiem, który przeniesiony na bezludną wyspę zdemoralizowałby uczciwie mordujące tygrysy. Pojąłem w owym czasie najokropniejszą z nowel Maupassanta, w której człowiek biczuje, wiszącą na ścianie, odciętą rękę swojego wroga, a ten zabił zapewne jedynego tylko człowrieka. Cóżby należało uczynić z tymi? Niech im Bóg przebaczy, jeśli zdoła... Nigdzie już na świecie stworów takich się nie najdzie. Ludożerca nie jest temu winien, że nim jest; kiedyś zasię jakiś misjonarz mu to wytłumaczy i ludożerca będzie miłym portjerem paryskiego kinematografu. Tych jednakże rozchełstanych, krwawych upiorów nie zmieni nic nawet za lat tysiąc, szkoda zaś, że szlachetny Lloyd George nie widział paru takich egzemplarzy w oryginale, posłano bowiem do niego "śmietankę", która sama wprawdzie nie morduje, nie jest jednakże wyłączone, by prezes ukraińskiej delegacji nie ukąsił nagle w nogę szlachetnego ministra Zjednoczonych Królestw. Wszystko się może zdarzyć w tym narodzie ukochanym... ...W epidemji zbrodni, te były najohydniejsze, których nikt pojąć nie zdoła. Zdarzyło się. że do rodzącej czarownicy, trzeba było wezwać lekarza. Pojechał do niego rezun i całował po rekach prosząc, by się udał z pomocą Lekarza tego uważano za świętego człowieka, szedł naprzeciwko tyfusowej śmierci bez wahania do najbiedniejszego, w tej chwili tedy udał się z pomocą do rezunów. Kiedy czynność swoją spełnił, zamordowano go ohydnie, potem zamordowano jego córkę. Wszystko to odbywało się na tle idjotycznego politycznego rozdziału, bo Kijów zajęli ukraińscy bolszewicy, reszta kraju była w mocy Ukraińców, "wolnościowców". Był to rozdział farsowy, w który dotychczas wierzą tylko ludzie, tak beznadziejnie naiwni, jak dyplomaci. Tu i tam mordował ten sam zwierz. Cała Ukraina przepojona jest bolszewizmem, a o nomenklaturę sprzeczają się tylko łotry naczelne, polityczne kondotjery, dowódcy rezunów. Jedną ten cały kraj ma duszę, zarażoną wścieklizną, która czasem dla politycznego szachrajstwa udaje podział na âszlachetną" i na bolszewicką. Chłop ukraiński, fachowy bolszewik i niefachowy bolszewik, morduje wedle tej samej metody i wedle tego samego hasła. Hasiem jest zniszczenie wszystkiego, co polskie, zniszczenie aż do fundamentów. Agitator tłumaczył chłopu, że prze- dewszystkiem należy zrównać z ziemią dom pański, pan bowiem, nie mając do czego powrócić, nie powróci; stąd pochodziła przedewszystkiem ta niepojęta zaciekłość i wytrwałość w niszczeniu domu, który temu oszalałemu chłopu mógłby się przydać na szkołę czy na szpital. W tem była metoda, reszta należała do nadzwyczajnych przyjemności. Jedną z najkapitalniejszych było rozbijanie gorzelń, to już było więcej, niż przyjemność, to było dumne narodowe święto, którego nie widział Dante, bo był tylko w piekle, nie był jednak na Ukrainie. Tysiączna czerń otaczała gorzelnie, drżąca i niecierpliwa; w szlachetnym tłumie nie brakło nikogo, był tam ślepy stuletni starzec i trzyletnie dziecko. Każde z nich rozumiało powagę chwili i z radosnym niepokojem patrzyło wychodzącemi z orbit oczyma, jak mistrz ceremonji, albo stary, rutynowany pijak, albo rutynowany kryminalista czynił przygotowania do djabelskiego sabbatu. Metoda obrzędu była w części swojej pierwszej rozumna i zapowiadająca sprawiedliwy podział. W żelaznej cysternie, zawierającej spirytus, patentowany fachowiec czynił kilkanaście małych otworów, czerń zaś podstawiała pod te strugi, które są wynalazkiem Mefistofela z pierwszej części Fausta" niezliczone naczynia. Gdyby czerń pijacką można było ex abrupto zorganizować w społeczeństwo po pijanemu nawet praworządne, wszystko byłoby nieciekawe, każdy bowiem rezun z pełnem naczyniem poszedłby się upić sprawiedliwie do swojej plugawej nory, obwieszonej po- rwanemi na strzępy dywanami z pałacu. âLudâ ukraiński lubi jednakże rzeczy efektowne i niecodzienne. Każdy z takich bandytów, napełniwszy naczynie, nie odchodził lecz pił na miejscu. Piły kobiety i dzieci, pili do nieprzytomności starzy i młodzi. Po chwili był ten i ów, jak piorunem rażony, wlawszy w siebie litr czystego spirytusu.[...] Zdarzyło się podczas takiego rozpętania, że dzień minął, a wódki było jeszcze wiele; było jej tyle, że się wylało poza budynek, gdzie ją ciżba zaczęła chłeptać z błota i z gnojówki. Zaległą jednak ciemność, wtedy za wyraźnem bożem zrządzeniem, zapalił ktoś zapałkę i cisnął ją w strugę spirytusu. Tego dnia musiał być uroczysty festyn w piekle, bo wedle relacji dziennikarskich przeszło sto białych dusz ukraińskich wlazło w piekielny, ulubiony dziegieć. Kiedyś, jakiś nowy Szewczenko, opisze w balladzie tych męczenników ideji, którym chytry Lach spreparował wódkę, aby się w niej spalili na węgiel. I jakiś nowy Wyspiański, rozparniętywując owe dni, z których następny był bardziej od poprzedniego krwawy, napisze owe polskie: "myśmy wszystko zapomnieli..." Gdyby bowiem kto chciał pamiętać, musiałby jeszcze za tysiąc lat nienawidziec i za tysiąc jeszcze lat musiałby gardzić. My mamy to szlachetne, jedyne jakie jest piękne kalectwo duszy, że nie umiemy nienawidziec. Powiemy sobie i to będzie straszną prawdą, że ci dzicy ludzie byli przez zwierzęcość swoją najnieszczęśliwszymi na świecie, że nieszczęsny kraj ten to był jeden ogromny szpital obłąkanych. Początki obłędu zaszczepiła im wojna, rozwojowi obłędu sprzyjało krwawe wspomnienie, do furii szaleństwa przywiódł ludzkie zwierzę zapach pierwszej krwi. Potem już było wszystko jedno. Szaleńców karać nie można, pocóż nienawidzieć szaleńców? Może przyjdzie jeszcze ten czas, że i ten człowiek oszalały, co piłą rzezał człowieka i gwałcił dzieci, stanie nagle nieprzytomny z lęku przed ohydnem widmem tego czynu i człowiek się w nim odezwie? Każdy szał, strasznie rozbudzony, przemija, przeminie tedy i ten Dziki człowiek z ukraińskiego stepu, w nędzy swojej duchowej i z głodu umierający na najżyźniejszej ziemi świata, pojmie może w niesłychanym trudzie, że się stało za jego sprawą coś strasznego, że krwawemi rękoma zabił duszę swojej ziemi, zamęczywszy iudzi i zwierzęta, splugawiwszy ziemię, poraniwszy drzewa. I znowu trzeba będzie zapomnieć wszystko i znowu trzeba będzie budować ochronki i szpitale w imię świętego ducha polskiego, który, zawsze "wszystko zapomina". Jeszcze jednak nie dziś, kiedy krew bulgoce coraz świeża, a stara nie wyschła jeszcze na zgliszczach polskiego domu, nie dziś jeszcze, kiedy na ukraińskim stepie szaleje krwawy, okropny, bezlitosny, plugawy, wściekły rezun.[...] Ostatnio edytowane przez Boldun : 27.01.2025 o 13:57 |
||
27.01.2025, 21:09 | #1157 |
CRF 1100 ATAS
Zarejestrowany: Oct 2020
Miasto: Kraków i okolice
Posty: 222
Motocykl: CRF 1100 ATAS
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 6 dni 12 godz 56 min 48 s
|
Nawet nie wiem jak to skomentować:
https://www.tysol.pl/a134543-lwow-up...astu-25-mln-zl |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
4 slot Huta Pieniacka | piotrekk | Umawianie i propozycje wyjazdów | 5 | 20.09.2013 20:44 |
Huta Pieniacka | Barył | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 0 | 04.08.2011 10:53 |
I Kaszubski Zlot Motocyklowy - 14.08.09r. | Ciapek | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 4 | 17.08.2009 14:13 |
IX Ogólnopolski Zlot Motocyklowy | JuIo | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 4 | 28.07.2009 00:13 |
Zlot Motocyklowy Niechorze 24-26.07.09 | vostock | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 7 | 23.07.2009 13:06 |