![]() |
![]()
|
Kwestie różne, ale podróżne. Jak nic z powyższego o podróżowaniu Ci nie pasuje, pisz tutaj... |
![]() |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
![]() |
#1 |
![]() Zarejestrowany: Dec 2011
Miasto: ERA
Posty: 570
![]() Online: 6 miesiące 3 tygodni 4 dni 18 godz 40 min 36 s
|
![]()
Dzień dobry Szanownemu Państwu.
Ponieważ w piątek stuknęło nam 15 lat pożycia postanowiliśmy zrobić sobie luksusowo i pojechać na wywczas do Egiptu. Zazdrośnicy straszą nas "zemstą faraona". I tu zaczyna się moje pytanie - na co uważać, żeby w romantycznej chwili nie posrać się w bryczesy? Na razie wiemy tylko, żeby alkoholizować się koniecznie bez lodu. Co jeszcze? |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
![]() Zarejestrowany: Feb 2010
Miasto: Inowrocław
Posty: 896
Motocykl: RD07a
![]() Online: 1 miesiąc 1 tydzień 5 dni 4 godz 19 min 14 s
|
![]()
Bardzo ważne to alkoholizować się nieustannie
![]() Do tego stoperan ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Krakuff
Posty: 4,751
Motocykl: RD07a
![]() Online: 4 miesiące 3 tygodni 3 dni 5 godz 57 min 58 s
|
![]()
Bez jaj, alkohol to nie lekarstwo- więcej szkodzi niż pomaga.
Picie tylko wody z butelki oryginalnie zakorkowanej. Nie używajcie szklaneczek, a już na pewno nie na mieście . Sałatki wszelkiego rodzaju raczej nie w pierwszym okresie pobytu. Podobnie z sokami z owoców. Zwracaj uwagę gdzie jesz. Raczej nie za duzo jedzenia. Weż dobre leki i działaj przy pierwszych objawach. Po kilku dniach powinno być bezproblemowo. I mycie rąk. |
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Krakuff
Posty: 4,751
Motocykl: RD07a
![]() Online: 4 miesiące 3 tygodni 3 dni 5 godz 57 min 58 s
|
![]()
Alkohol jest składnikiem lekarstw bo jest dobrym konserwantem i czynnikiem nośnym dla substancji leczniczych. Sam nie ma żadnych własciwości leczniczych. Jeszcze się nie spotkałem, zeby lekarz zapisał pacjentowi spirytus etylowy na receptę. Wiem ,ze wielu by chciałoby było inaczej i dużo robią w tym kierunku, ale niestety te mżonki nigdy nie znajda potwierdzenia. Natomiast duzo zależy od psychiki, jak ktos nie wyobraża sobie zycia bez C2H5OH to pewnie na psychikę mu pomoże(czasowo). Niektorzy wierzą w gówno nietoperza.
|
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
![]() Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Kraków/Brzozów/Gdańsk/Zabrze
Posty: 2,960
Motocykl: RD07a/1190r
![]() Online: 11 miesiące 6 dni 20 godz 51 min 26 s
|
![]()
Z moich doświadczeń wynika, że nie ma reguły. Jak cię ma dopaść to i tak dopadnie choćbyś siedział pod kloszem. Zawsze jem i piję to co jest na miejscu i na co mam ochotę, bez specjalnych środków ostrożności i jeszcze nigdy nie miałem sraczki. Widziałem natomiast takich co uważali i przesiedzieli tydzień na wazonie. Na ulicy i tak się nawdychasz lokalnego syfu a pod prysznicem łykniesz lokalnej wody więc nie ma co przesadzać. Na wszelki wypadek dobrze mieć stoperan czy inny wynalazek, który łykniesz jak poczujesz, że zaczyna kręcić w brzuchu.
Setka na dobranoc też nie zaszkodzi ![]() Miłego wyjazdu ![]() Ostatnio edytowane przez czosnek : 13.01.2014 o 15:13 |
![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
![]() Zarejestrowany: Apr 2010
Miasto: Poznań
Posty: 386
Motocykl: RD07a
Przebieg: 80000
![]() Online: 1 miesiąc 4 tygodni 1 dzień 4 godz 3 min 35 s
|
![]()
Piliśmy z żoną tylko butelkowane napoje, przestrzegaliśmy wszelakich rad mądrych głów, była seta przed snem - efekt: mnie ominęło, żona 2 dni z głowy miała (cierpiała biedna okrutnie). Więc reguły nie ma.
Pozwolę sobie na małą dygresję - Egipt, all inclusive, 5 gwiazdek, bajery szmery - to były najsłabsze wakacje na jakich byliśmy. Od tego czasu mam uczulenie na Egipt, miejscowych sprzedawcow gówna wszelakiego, rosyjskich i polskich turystów, wszechobecnych "przyjaciół" itp... Polska to raj ![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
![]() Zarejestrowany: Dec 2009
Miasto: Bielsko-Biała
Posty: 1,368
Motocykl: RD07
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 2 miesiące 2 dni 9 godz 16 min 58 s
|
![]()
Klątwa faraona ma swoje zalety. Gdy byłem w Egipcie z żoną, klątwa dopadła ją na tyle dotkliwie, że przez całą noc wiła się w łóżku i jęczała. Od tej nocy wszyscy turyści z sąsiednich pokojów patrzyli na mnie z podziwem :-)))
|
![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
![]() Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Wrocław
Posty: 1,419
Motocykl: Husqvarna 701 Enduro
![]() Online: 1 miesiąc 4 tygodni 15 godz 23 min 25 s
|
![]()
A jak już Cię/Was dopadnie to polecam Xifaxan... Dostępny w kraju, tylko na receptę (lekarz powninien wystawić jak nakreślisz mu problem)... Skuteczny i nie sieje spustoszenia w organiźmie... I przede wszystkim szybki...
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Fazi przez Zet
![]() Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Berlin
Posty: 5,771
Motocykl: RD07
Przebieg: ∞
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 9 miesiące 3 tygodni 3 dni 6 godz 10 min 25 s
|
![]()
A zemsty maharadzy tez wchodza w rachube? No to dopowiem...
W 2008 roku wybierajac sie do Indii na 5cio miesieczna praktyke, lekarze niemieccy dali mi liste czego nie mozna, w sumie wyszlo ze nic nie mozna. Z kumplem wyladowalismy na miejscu i zaczelismy czytac liste.... Szczesciem naszym bylo ze w biurze dosiadl sie do nas koles Hindus i powiedzial tak: wy biali jak chcecie jakos przetrwac w tym kraju i nie miec sraczki to jest jedna zasada dotyczaca jedzenia. " Jedz tam gdzie widzisz jak Twoje jedzenie jest robione" No i zabral nas wieczorem w takie polslamsy, przy jakims dworcu na boku chennai. Dostalismy jakies niewiadomoco na lisciu bananowca chyba, umylismy kwaskiem cytrynowym paluchy i kuszali . W drodze powrotnej do domu ukladalismy plan rezerwacji kibla niewierzac ze ta rada jakkolwiek moze miec uzycie w zyciu. No i sie zaczelo..... nic! Kompletnie nic. Od tego czasu nie odwedzilismy ani jednej restauracji, stolowalismy sie tylko na drodze, w slamsach, na dworcach, po uprzedniej obserwacji rzeczonego zarcia. Odiwedzalismy slamsy gdzie bialy czlowiek jest jak bialy niedzwiedz w bieszczadach. Jedlismy jedzenie dla lokalesow i robione pod zwyklym dachem z azbestu. Co tam przezylismy to nasze i zawsze bede szukal kuchni miejscowej dla miejscowych. Jesli hindus zrobi syf w zarciu, inny hindus sie zatruje to szybko moze zwijac interes. Jesli w restauracji dla turystow przyjdzie turysta i sie zatruje, juz tam nie pojdzie, bo ma urlop krotki a nastepni czekaja w kolejce i interes idzie dalej... Dlatego zadne tam zemsty, tylko syf w jedzeniu, na talerzu, na sztuccach. 5 miechow w indiach... bez ani jednej sraczki... Kto lepszy ? ![]()
__________________
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego czego nie zrobiłeś, niż tego co zrobiłeś. Ostatnio edytowane przez fassi : 13.01.2014 o 15:38 |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
"Oranżada"dla przyszłego "zdrajcy". | MOTOMYSZA | Wszystko dla Afrykańczyka | 7 | 29.10.2012 20:21 |