75 rocznica Wielkiej Ucieczki

[luźno kieta]

250 młodych ludzi czekało na swoją kolej, niektórzy weszli już do sto czwartego inni czekali w swoich. Ubrani jak do podróży z walizkami, torbami podróżnymi. Ktoś miał plecak, może trzech miało. Ubrani jakoś tak podobnie, może to brak dostatecznego światła, a może ten sam krawiec. Zebrali się w jednym celu - uciec...

Tak mogła by się zaczynać piękna opowieść "podróżniczo-awanturnicza" gdyby nie fakt, że to zdarzyło się naprawdę. Korzystając z możliwości i prosząc oczywiście uniżenie o zgodę moderatorów, pozwolę sobie zaprosić Was wszystkich, pragnących poznać tę historię prawdziwą, bliżej do miejsca w którym się wydarzyła. W 75 rocznicę Wielkiej Ucieczki Muzeum Obozów Jenieckich w Żaganiu organizuje uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia.
Prócz oficjalnych obchodów z udziałem wielu osobistości można będzie również zobaczyć sprzęt wojskowy 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej i nie tylko, pojazdy historyczne oraz sprzęt armii USA.

w imieniu Dyrektora Muzeum Obozów Jenieckich serdecznie zapraszam w terminie 23-24.03.2019.
Będą również atrakcje kolejowe:
http://l.facebook.com/l.php?u=http%3...eANf-8DXbYbaUw

[luźno kieta]

"... You will be heppier there - przywitał hauptmann Pieber squadron liedera Rogera Bushella pokazując mu, przez otwartą bramę, wnętrze sektora północnego obozu dla lotników. Stalag Luft 3 w miejscowości Sagan przeznaczony był dla lotników wziętych do niewoli. Cudem ocaleni z rozbitych samolotów trafiali do niemieckich obozów dla lotników zwanych w niemieckiej nomenklaturze Kriegsgefangenenlager der Luftwaffe. Bushell (fot.) znany był z nieugiętej woli walki za równo w szeregach Royal Air Force, jak i wśród niemieckich strażników obozowych, organizował ucieczki i uciekał już wielokrotnie. Ostatecznie trafił do obozu z którego uciec miał po raz ostatni. Lotnicy znali Bushella i mieli świadomość, że jego obecność znacząco wpłynie na ich pobyt w zamknięciu.

(fot. -https://www.sahistory.org.za/dated-event/roger-joyce-bushell-auxiliary-air-force-pilot-famous-his-escape-german-prisoner-war-camp)

[Artek]

Może się uda termin złapać.... zobaczymy.

[Mhv]

Nie wiedziałem że to było na terenach obecnej Polski..Swoją drogą polecam film.

[consigliero]

Później możemy skoczyć na plażę Omaha, gdzie 30 maja będą uroczyści 75 rocznicy lądowania aliantów

[matjas]

hehe - jedyne 1400km żartowniś

[Onufry22]

Napisał matjas

hehe - jedyne 1400km żartowniś

Masz 6 dni nie dojedziesz?

[luźno kieta]

"... two hundred and fifty ?!" -to zdanie padło we wspomnianym filmie z 1963 roku. Tak naprawdę gotowych do ucieczki lotników było 200. Każdy miał przydzielony numer w kolejce do wyjscia. Pierwszymi na liscie byli ci najmocniej oddani sprawie. Organizacją ucieczki zajął się zawiązany w sektorze północnym "komitet X" na czele którego stał "Big X" Lotnicy przebywający w Stalagu spodziewali się, że Roger Bushell będzie chciał uciec i gdy przedstawił swój plan ucieczki, komitet X nadał mu miano wielkiego iksa. Dwustu lotników i trzy tunele ucieczkowe. W tym dniu słowo tunel zostało zakazane, a pojawili się: "Dick", "Tom" i "Harry"

[luźno kieta]

W maju 1943 roku rozpoczęto prace przy całej trójce. Tom, miał zamaskowane wejście w aneksie kuchennym baraku 123 przy kominie barakowej kuchenki. Dick w studzience ściekowej umywalni baraku 122. Do Harrego wejść było można po przesunięciu piecyka w pokoju 23 baraku 104. Stworzeniem i zamaskowaniem wejść zajęła się grupa "metal/cement works" w składzie:
kpt. pil. Zbigniew Kustrzyński, por. pil. Zbigniew Gutowski, por. pil. Bronisław Mickiewicz. Swoją pracę wykonali tak dobrze, że wejście do tunelu Tom odkryte zostało przypadkowo po fatalnym błędzie jednego z lotników podczas kamuflowania wydobytego piasku. Wejście do Harrego w czasie Wielkiej Ucieczki, tunel DICK natomiast nie został w całości odkryty do dziś...

[consigliero]

Dokładnie, kolega przygotował taki plan, nazwał go oględnym

Oględny plan jest taki:
1. Spotykamy się 30 maja 2019 w Mont-Saint-Michel na kempingu, wieczorne zwiedzanie, łażenie po mule podczas odpływu taki różne atrakcje dla zaspokojenia naszych ukochanych bo niewątpliwe jest to urokliwe miejsce.
2. Następnie linią brzegową szwendamy się w stronę Cherbourg gdzie zwiedzamy muzeum, działa
3. Znowu linią brzegową jedziemy w stronę Phare de Gatteville
4. W stronę Sainte-Mère-Église a tam muzeum "airborne" i skoczek na wieży
5. W stronę Omaha gdzie koniecznie trzeba zgrać wizytę z poranną paradą pojazdów, wizytą w muzeum i na cmentarzu, raczej więcej niż jedne dzień
6. Arromanches, tu zawsze są potężne uroczystości, pływają czołgi i jest kino 3D, niesamowity klimat. A przed wjazdem do miasta pojedziemy na klif zrobić zdjęcia pomostom betonowym, które mi się bardzo podobają.
7. Wizyta na innych plażach, stacji radarowej i potężnych działach
8. Powrót przez muzeum w Caen bo nigdy jeszcze nie byłem
9. Cmentarz żołnierzy Maczka w Grainville-Langannerie
10. Muzeum w Montormel
i do domu
to tak na szybko