![]() |
|
![]() |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
|
![]() |
#1 |
22.10.2006, DTN :)
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Kąty Wrocławskie
Posty: 3,773
Motocykl: RD07
Przebieg: IIszlif
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 7 miesiące 3 tygodni 2 dni 15 godz 53 min 10 s
|
![]()
Halo halo, to może i ja coś skrobnę... Jako takiej relacji miało nie być ALE... też chcę być sławny
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Przygotowania przebiegły tak, że z grubsza każdy i z grubsza wiedział gdzie jedziemy. Wizy załatwione dzięki pomocy Pana Rambo (o dzięki Ci Panie ![]() (Uwaga uwaga, wyjazd karygodnie słabo udokumentowany fotograficznie - proszę się nie wściekać na małą ilość i marną jakość ![]() Dzień 1 Właściwie to noc bo wyjazd planowany był na północ, ale kolega dojechał o tej rzeczonej północy i trza było opone z tyłu przerzucić na bardziej szosową. Padł oczywiście również regulator więc taśma mcgyvera poszła w ruch <-ten okres niedukomentowany w ogóle gdyż nikt w tym momencie nie pamiętał że ma aparat w kieszeni. Jazda A4 w kierunku Bielska-Białej to walka z zaśnięciem za kierą (kto wymyślił ten wyjazd o północy?!?!?), po drodze jakieś objazdy i na miejscu jesteśmy o świcie. W Bielsku czekamu na ziomala, Tomka forumowego Sambe 23. Tutaj jeszcze mamy piękne myśli i nadzieję na szybki dojazd ![]() Zgodnie decydujemy się jechać do Tomka trochę przekimać bo właśnie zaczęło kropić, chcemy to przeczekać. A i niektórzy musza jeszcze siano na $$ wymienić i takie tam z rana. Śpimy 2 godziny (to będzie norma na najbliższe 3 dni :P). Do rana zdążyło się rozpadać nieźle, załatwiamy formalności finansowe, naprawiamy drugą awarię prądu i ruszamy.... Z tej części też nie ma fotek gdyż zorientowaliśmy się, że u Tomka został zapasik napojów 97%. @#$%@#$%^, cały wyjazd zje... eee trochę niespecjalnie się zrobiło :P. Jedziemy przez Słowację, Węgry. Cały czas leje. Zero przyjemności, wszyscy jadą na E09 więc wiadomo - średnia prędkość nie przekracza 40kmh. Dopiero za Budapesztem uciekawy chmurom i dzidaaaaa ![]() Nadzieja wstąpiła w serca niestrudzonych podróżników: ![]() Jadymy dalej i docieramy na pierwszy nocleg pare km za granicą Serbską. Była dzida po zaoranym pasie przygranicznym, klimatyczny nocleg w kukurydzy Tu niestety wyszła na jaw natura ekipy - po prostu napoje lecznicze 40% które miały być trzymane na niepewne warunki żywieniowe u arabów zostały wchłonięte. Tyle, wszyscy się narąbali i poszli spać. Nuuuuda CDN...
__________________
Real adventure starts where road ends... -AT RD07 Big Bore 'Troll Bagnisty, ziejący ogniem z regulatora Diabeł Pustynny' http://www.youtube.com/user/Miszapoland |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
22.10.2006, DTN :)
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Kąty Wrocławskie
Posty: 3,773
Motocykl: RD07
Przebieg: IIszlif
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 7 miesiące 3 tygodni 2 dni 15 godz 53 min 10 s
|
![]()
Dzień 2
Wstajemy rano z mocnym postanowieniem dojazdu do Stambułu. (TAaaaaaa ![]() Wyruszamy bocznymi drogami. Prawie wszyscy w ekipie biedni to trza zaoszczędzić na płatnych autostradach. Tu nadal niewiele się dzieje, oprócz różnych spotykanych po drodze na stacjach benzynowych ludzi którzy robią wielkie oczy na odpowiedź na pytanie: "Gdzie my właściwie jedziemy?". Aha... żeby nie było w Belgradzie znowu zaczyna lać a my na wylotówce boczną drogą przez góry ![]() (Zdjęcie z rana następnego dnia) ![]() CDN... (w odcinku następnym już może coś się zacznie dziać, a jak!!! ![]()
__________________
Real adventure starts where road ends... -AT RD07 Big Bore 'Troll Bagnisty, ziejący ogniem z regulatora Diabeł Pustynny' http://www.youtube.com/user/Miszapoland |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
![]() Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Raczyce/Wrocław
Posty: 2,015
Motocykl: RD04
Przebieg: 3 ....
![]() Online: 1 miesiąc 21 godz 55 min 0
|
![]()
no wreszcie zaskczył ....
mam nadzieję że chociaż tutaj zobaczę te parę fotek ...nie tak jak ostatnio ![]()
__________________
AKTUALNIE SZUKAM PRACY!!! ale nadaję się tylko na szefa ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
22.10.2006, DTN :)
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Kąty Wrocławskie
Posty: 3,773
Motocykl: RD07
Przebieg: IIszlif
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 7 miesiące 3 tygodni 2 dni 15 godz 53 min 10 s
|
![]()
Dzień 3. Straaaaasznie długi
Wylatujemy z rana, chcemy jechać przez Sofię zachaczyć o supermarket żeby nakupić odpowiednią ilość Heinz. Baked Beans i % bo nie wiadomo jak będzie z tym później. W Sofii panuje dziwna kultura kierowców. Na pierwszym skrzyżowaniu wśród normalnych aut lawiruje driftem pajac w Bumie siódemce i to tak konkretnie. Jakieś początki chyba 'Sofijskiej ruletki". Do granicy z Turcją biegnie niesamowicie nudna droga, która przy końcu zamienia się w dziwną autostradę. Jedzie się lewym pasem, klimat jakiś taki wojenny. Turkiye ![]() Nietęgie miny... zgadnijcie co? Burza, w końcu jakiś deszcz ![]() Jest 17.00, mamy 200km do Stambułu. Postanawiamy napierać tak, żeby zdążyć przed kolejnym rozpadaniem się rozłożyć z namiotami już za miastem. Nic bardziej mylnego ![]() ![]() ![]() ![]() Jest już pewnie około 23 i nadal mamy nadzieję, że zaraz miasto się skończy i pójdziemy spać. O nienie, nie ma tak prosto ![]() Żey było tego mało... pada mi regler ![]() ![]() Problem polega na tym, że mamy zapasowy pożyczony ale z tego co mówił właściciel on daje tylko 12.5V. to trochę mało, piszę esa do Radka vel Randala żeb dowiedział się z forum gdzie w Stambule dostanę dobry regler. Rzutem na taśmę montuje ten pożyczony, chcąc tylko zjechać na nim z autostrady - okazuje się że ładowanie mam 13.4V ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Koło 4:00 zjeżdżamu z autostrady, tez płacąc o wiele mniej niż się powinno i ruszamy znaleźć jakieś legowisko. Znajdujemy: Jest 5 rano ![]() CDN
__________________
Real adventure starts where road ends... -AT RD07 Big Bore 'Troll Bagnisty, ziejący ogniem z regulatora Diabeł Pustynny' http://www.youtube.com/user/Miszapoland |
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
![]() Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: Wrocław
Posty: 43
Motocykl: RD07a
![]() Online: 4 dni 16 godz 49 min 18 s
|
![]()
czekam na ten opis od lata, od czasu jak się poznaliśmy - a teraz coraz bardziej interesują mnie szczegóły tego strzału.
(nie)spokojnie czekam na ciąg dalszy over
__________________
Na skróty dłużej ale weselej !!! |
![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
22.10.2006, DTN :)
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Kąty Wrocławskie
Posty: 3,773
Motocykl: RD07
Przebieg: IIszlif
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 7 miesiące 3 tygodni 2 dni 15 godz 53 min 10 s
|
![]()
Dzień 4
7 rano, po długiej nocy wyspani... wstajemy i zabieramy się na lotnisko, pakujemy dupy i złorzecząc na durne pomysły wracamy do domków Hheheh, ciąg dalszy jutro. pozdro ![]() Herflik: nie udało się w 3 dni ale jak widać parę rzeczy nie poszło jak miało ![]()
__________________
Real adventure starts where road ends... -AT RD07 Big Bore 'Troll Bagnisty, ziejący ogniem z regulatora Diabeł Pustynny' http://www.youtube.com/user/Miszapoland |
![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
22.10.2006, DTN :)
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Kąty Wrocławskie
Posty: 3,773
Motocykl: RD07
Przebieg: IIszlif
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 7 miesiące 3 tygodni 2 dni 15 godz 53 min 10 s
|
![]()
Dzień 4
Choć człowiek zmęczony to sen długo nie trwa. Już o godz 7.00 słońce zaczyna razić i porządnie grzać. Szczególnie mocny zapach okolicznych krzewów (tamaryszki?) nadaje klimat bliskiej egzotyki. Wstajemy byle szybko znaleźć się w drodze, niezmiernie ciekawi tego co się wydarzyć jeszcze może ![]() ![]() Nie piszę co to, może sami się dopatrzycie ![]() Krążownik, stacja ładownicza aparatury elektronicznej: Tu wyjaśniam, do nawigacji służy nam 60CSx z mega dokładną i wypełnioną informacjami mapą bazową całego świata oraz 3 mapy papierowe: "Zachodniego wybrzeża Turcji", Syrii i Jordanii. Później zostało to skwitowane przez pewne osoby skrajnie nieodpowiedzialnym podejściem do tematu. Bo przecież takim jest poruszanie się po świecie bez nawigacji w stylu 'za 200 m w prawo zjedź na postój na odlanie się'. Bo dłuższym zastanawianiu się gdzie jesteśmy, wyszło na to że... poza mapą. Ale jadąć na zachód powinniśmy dojechać do ekspresówki wiodącej na południe. Rzeczywiście jadąc na kompas docieramy do niej. Jest już przyjemnie ciepło i w końcu mamy nadzieję na koniec deszczów (jak będzie widać później, nie można za bardzo wiary pokładać w nadziei ![]() Beztrosko walimy sobie kilometry, asfalt mają świetny. Czasem jak dupa zaboli wystarczy parę kilometrów przejechać na stojąco. W końcu docieramy w miejsce objęte juz naszą mapą i zjeżdżamy z ekspresówy na skrót. Skróty wiadomo jakie są... na pewno nie skracają drogi. Jednak przyjemność z jazdy na krętej drodze przez wyżynę, wysokość ciągle oscyluje 1500-2500m jest znacznie większa. Plan szybkiego dojazdu do Syrii już dawno upadł, więc spotkane jeziorko zostało natychmiast spacyfikowane. Na zewnątrz gorąco a woda zimna jak szlag. ![]() ![]() Ruszamy dalej przez swojsko brzmiące miasto Bilecik. Trafiamy z powrotem na szybką drogę, już na zachód w kierunku Ankary i trasy na południe. Jedziemy spokojnie 80kmh, z oddali widać zwężenie drogi i jakieś roboty. Jadę pierwszy prawym pasem, za mną wiem że jedzie samochód lewym i reszta ekipy. Zbliżamy się do zwężenia i coś mi nie pasuje, że samochód nie zjeżdża na prawy pas a ni nie zwalnia. Nagle słyszę.... JEB!!!@! i kątem oka widzę barierkę lecącą wysoko w powietrzu wprost na mnie, barierka uderza w mój kufer i przestawia mi motocykl na pobocze. Pan turek w samochodzie, który teraz nie ma już maski, reflektorów i tablicy spokojnie macha łapką z uśmiechem pod wąsami "sorry, mate" i nawet nie zwalnia. Kufer made by Randal okazuje się wszech mocny i tylko wypina się z mocowań, prostowanie kamieniem tychże i wio dalej. O taka barierka: (dobrze, że nie zebrałem w część mego jestestwa, mogłoby być gorzej) Turcja jest naprawdę ogromna i odległości widziane na mapie są złudne. Postanawiamy dzisiaj wcześniej zjechać na nocleg i porelaksować się. Zjeżdżamy do miasta ulokowanego pod niesamowitą formacją skalną. Pośród niemal płaskiego wyżynnego stepu wyrastają czarne, ostre około 200metrowe skały. W mieście szukamy żarcia, trafiamy do kilku sklepów. Dziewczyny z jednego mówią, że w jednym takim na wyżej znajdziemy piwko spod lady (co jest raczej trudne w okresie Ramadanu). Podjeżdżamy tam i nasz wyslannik, wybiega z przeogromnym usmiechem na ryju: "Chlopaki! Mają wódę!" ![]() ![]() ![]() ![]() Generalnie mieszkańcy zwęszyli jakąś sensację i zbiegają się zaciekawieni. Uśmiechają się, dzieciaki "ujeżdżają" afryczki i jest dobrze ![]() ![]() ![]() parenascie kilometrów dookoła i trafiamy na ruiny wioski położonej i samych stóp tychże. Obczajamy temat i okazuje się że to świetne miejsce na rozbicie się. Wioska składa się głównie z ruin murów do wyskości 1.0-1.5m ale jest parę domków w lepszyms tanie, widać że pasterze mają tam swoje czasowe schronienie. Rozpalamy ognisko, bezchmurne niebo, fasolka Baked Beans Heinza skwierczy w puszce podgrzewana z wolna. Piwko, arbuzowa wódeczka, widok na dolinę i klimat jak z westernu. Takie wieczory na długo zapadają w pamięć a na tym wypadzie będzie jeszcze takich wiele ![]() CDN...
__________________
Real adventure starts where road ends... -AT RD07 Big Bore 'Troll Bagnisty, ziejący ogniem z regulatora Diabeł Pustynny' http://www.youtube.com/user/Miszapoland Ostatnio edytowane przez Misza : 17.12.2009 o 12:01 |
![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
![]() Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Kraków/Brzozów/Gdańsk/Zabrze
Posty: 2,965
Motocykl: RD07a/1190r
![]() Online: 11 miesiące 6 dni 20 godz 1 min 29 s
|
![]()
Dejesz Pan, Panie partyzancie. cisza cisza a tu jak nie przy...........
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
3 tygodnie w Maroku | Neno | Umawianie i propozycje wyjazdów | 5 | 01.08.2014 16:13 |
Polska - Mongolia i z powrotem lato 2012 | aussie72 | Umawianie i propozycje wyjazdów | 5 | 09.04.2012 01:42 |
Tani przelot do Indii - 1420 zł tam i z powrotem! | mishieck | Przygotowania do wyjazdów | 0 | 30.12.2011 11:48 |
jakie by tu opony...(Mongolia w tę i z powrotem) | ostrywicher | Hamulce, kola, opony | 13 | 25.11.2011 12:08 |
Mongolia na motocyklu w 2 tygodnie | Brie | Przygotowania do wyjazdów | 4 | 19.05.2010 21:38 |