gaśnie na ssaniu

[Mallory]

Przez przypadek zauważyłem, że gdy w afryce na rozgrzanym silniku wyciągnę ssanie to gaśnie. Reszta zachowań jest ok.
Czy jest to powód do jakiejś reakcji?

[07 A-gent]

tak poważnie czy chcesz rozruszać towarzystwo, bo wieje nudą?

[RAVkopytko]

To znaczy ,że Masz dobrze wyregulowany gaźnik i linki ssania,po prostu zalewa silnik
jest dobrze

[Mallory]

Napisał Raviking

To znaczy ,że Masz dobrze wyregulowany gaźnik i linki ssania,po prostu zalewa silnik
jest dobrze

No i fajnie

przewrażliwiony jestem
na tle
at

[marekw]

He he

[dominika168]

siemankoooooooooo

[Skeeb]

Może to jest póba doktoryzowania się z banalnych rzeczy, ale... do rzeczy

Kolega ma następujący "problem":

-Ma ustawione obroty biegu jałowego na 1300 obr/min. (*1)
-Odpala zimny silnik po tygodniowym postoju ze ssaniem wyciągniętym na full.
-Ubiera się, w tym czasie silnik łapie konkretne obroty, wskazówka temperatury dojeżdża gdzieś pod połowę skali (*2)
-Zamyka ssanie, obroty spadają do 1300 a potem powoli coraz niżej i moto gaśnie.

Pytanie: czy to nie dziwne? Moze to objaw jakiegoś problemu w regulacji gaźników? Sądziłem, że może to ssanie odprowadza za wcześnie, na jeszcze niedogrzanym silniku, jak tylko obroty wyskoczą do góry, ale twierdzi, że ubieranie zajmuje mu dluższą chwilę, o nagrzaniu silnika świadczy wskazówka temperatury.
Podczas jazdy wskazówka rzadko kiedy przekracza 1/3 skali, a wtedy moto już nie gaśnie bez ssania.

*1 obroty biegu jałowego są ustawione zgodnie ze sztuką, po dłuższej jeździe, z zamkniętym ssaniem.
*2 dla mnie to dziwna technika rozgrzewania silnika (ale też nie mam wiedzy pozwalającej stwierdzić, że jest niepoprawna). Poradziłem mu sukcesywne zamykanie ssania, aby obroty nie wyszły ponad 2000 obr/min, a najlepiej aby odpalał moto już ubrany i zamykał ssanie sukcesywnie po 2-3 km jazdy. (tak zrobił i wydaje się, że było ok)

Drugie pytanie: przy 1300 obr/min i niżej, zwłaszcza na wciśniętym sprzęgle czuć co jakiś czas, zwłaszcza na podnóżkach wrażenie "stukania". W tym samym czasie stojąc obok silnika nic niepokojącego nie słychać. Po podniesieniu obrotów do 1500 zjawisko zupełnie znika. Panewka?

Motocykl to nie AT, a ntv650. Silnik pokrewny.

[matjas]

no a normalnie jeździ?

osiągi/spalanie?
kolor świeczek /przynajmniej tych dostępnych /?
czy na zimno odpali bez ssania?
czy na ciepło odpali ze ssaniem?
czy linki/tłoczki ssania na pewno wracają?
czy są wkręcone plastikowe króćće w gaźniki i przykryte gumą która powinna być na lince?

Ja ssanie zawsze spuszczałem kiedy silnik zaczynał w miarę normalnie reagować na gaz. Ostatnimi czasy zupełnie zarzuciłem rozgrzewanie moto - po prostu jadę delikatnie pierwsze 5-10km. Potem też delikatnie

Nie pamiętam jak w NTV jest pędzona pompa oleju... Ale obstawiam na niskich rpm jakiś luz łańcucha który wpadać może w rezonans a o ile pamiętam nie ma napinacza //. Wild guess jak to mówią.

IMO jeśli moto normalnie da się eksploatować i nie gaśnie na każdych światłach niech zdoi wachę do połowy baniaka i zaleje z pół butelki STP do beny. Potem kolejne pół do pełnego baniaka przy tankowaniu. To jest dawka uderzeniowa ale jeśli są jakieś złogi to je to rozpuści - powinny się podnieść obroty biegu jałowego.

Jeśli to nie pomoże to gaźniki najpewniej na stół. Proponuję tanie i szybkie rozwiązanie.
Chyba, że trywialnie od długiej pracy na ssaniu świeczki są tak zasyfiałe, że moto nie chce pracować normalnie.

m

[szynszyll]

koles paluje na postoju to co w tym dziwnego ze motocykl lapie temperature?! zobaczcie jak to jest w ukladach z automatycznym ssaniem. z kazdym stopniem wzrostu temperatury obroty sa redukowane do wlasciwego poziomu a nie rosna. kwestia stukow to zupelne wrozenie z kart.

[Skeeb]

Dzięki za szybkie odpowiedzi i wybaczcie, z zamilkłem na ponad tydzień - nie miałem czasu przysiąść i odpisać.

@szynszyll miałem o tej "technice" podobne zdanie. Nie zdziwiło nikogo, że łapie temperaturę. Zdziwiło mnie, że taki mocno rozgrzany silnik po zamknięciu ssania gaśnie, mimo książkowo ustawionych obrotów biegu jałowego.
Tak jak pisałem, poradziłem mu, żeby nie pałował, żeby nie przekraczał 2000 obr/min na ssaniu. Dzięki za ten przykład z automatycznym ssaniem. To jest świeży człowiek, trochę się nie zna, ale chętnie pyta i przyjmuje dobre rady czy tego typu analogie. A najlepiej trafia, jak rozumie, dlaczego coś się dzieje. Tego gaśnięcia nie potrafiłem rozsądnie wytłumaczyć, stąd pytam mądrzejszych od siebie, znaczy tu

@matjas Tak, o ile wiem moto jeździ normalnie(*)
Ogólnie to problem wydaje się rozwiązany, od kiedy zaczął używać ssania jak Pan Bóg przykazał.
A to:

Chyba, że trywialnie od długiej pracy na ssaniu świeczki są tak zasyfiałe, że moto nie chce pracować normalnie

wydaje się dobrym tropem jeśli chodzi o gaśniecie.

-spalanie - nie przekracza 5.6 l. (tankuje zawsze co 300 km, nie schodzi do rezerwy, w ntv to 17l)
- (czy na zimno odpali bez ssania) tak, ale po kilku sekundach zgaśnie
- czy na ciepło odpali ze ssaniem? - nie wiem, ale się dowiem
- czy króćce są dobrze wkręcone i przykryte gumą - nie wiem, jeszcze się z kolegą nie widziałem od tamtej pory. Dawał go na serwis na Modlińską na wiosnę, zakładam, że stamtąd wyjechał w tym zakresie sprawny.


Zdjęcia świec. Przerwa zmierzona szczelinomierzem nie przekracza 0.9mm










Tutaj przeczyszczone szczotką









(*) Jak jeszcze robił te swoje "eksperymenty" z full ssaniem i nie zamykał go do końca przed jazdą, to potem jeździł bez przeszkód.
Coś tam kwękał, że coś mu stuka na 2. i 3. biegu na niskich obrotach, ale z opisu zdiagnozowałem stukanie wału poniżej 3000 obr/min. Przestał schodzić tak nisko z obrotami i "jak ręką odjął" . Już pisałem, że jest jeszcze trochę zielony?