|
31.07.2012, 00:57 | #1 |
wondering soul
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 2,364
Motocykl: KTM 690 enduro, Sherco 300i
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 miesiące 2 tygodni 3 dni 23 godz 11 min 8 s
|
29 lipca 2012 - wypadek
Ania Paluch - Ashanti 25.05.1976 - 29.07.2012 Pod koniec zeszłego tygodnia nasza Ania wybrała się na zlot motocyklowy do Giżycka. Pojechała - jak zwykle - pełna optymizmu, radosna i uśmiechnięta. Taka była Ania na co dzień: uśmiech na twarzy, serce na dłoni. Nie było dla niej rzeczy niemożliwych. Zawsze życzliwa, wspierająca w potrzebie dobrym słowem. Powrót ze zlotu zaplanowany był na niedzielę. Ania postanowiła wracać inną drogą niż reszta jej znajomych, z którymi spędzała ten weekend. Wracała z Mazur sama. Niestety do domu już nie wróciła. Do tragicznego wypadku doszło wczoraj wieczorem (29.07) na S8, niedaleko Wyszkowa, w miejscowości Lucynów. Policja potwierdziła najgorsze: Ania zginęła. Na chwilę obecną nie mam bardziej szczegółowych informacji o samym wypadku. Rodzina została już o wszystkim poinformowana. Nie mogę się pogodzić z tą tragedią. Kolejną lipcową tragedią... Ania była mi bliską osobą. Wielokrotnie pomagała mi w codziennych sprawach. Zawsze można było na nią liczyć. Niech odpoczywa w pokoju. A Rodzinie i Bliskim składam kondolencje. PS. Jak tylko będzie coś wiadomo na temat pogrzebu, wrzucimy informacje na forum.
__________________
Ola Ostatnio edytowane przez Ola : 10.08.2012 o 14:21 |
31.07.2012, 01:07 | #2 |
Zarejestrowany: Sep 2010
Posty: 33
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 1 dzień 1 godz 3 min 48 s
|
Ja nie moge i nie umie pisac w takich okolicznosciach...mam niedostarczony sms, kilka telefonow i wlaczona poczte glosowa...od rana czulam,ze cos nie tak.
W czwartek cieszylysmy sie z kupionej kamerki..miala nam towazyszyc w nasza podroz..wyjazd w ten piatek .. Moje slowa: Aniu, ale nie bede ci teraz opowiadac szczegolow, przez 2 tygodnie nagadamy sie. Ania: Vasi, owszem sie nagadamy, ale teraz tez mow... Jakby czula Przepraszam za rozpisanie sie tu o takich rzeczach..nie umie nie wiem nie potrafie nie rozumie... Slonce, mam nadzieje, ze tam jestes szczesliwa... |
31.07.2012, 01:08 | #3 |
Amator podwórkowy
Zarejestrowany: Jan 2010
Miasto: Kostrzyn nad Odrą
Posty: 994
Motocykl: exRD04 '92, obecnie RD07A '98
Przebieg: >55kkm
Galeria: Zdjęcia
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 1 dzień 2 godz 48 min 22 s
|
[']['][']
__________________
Gdyby Bóg popierał przedni napęd, to ludzie chodziliby na rękach... |
31.07.2012, 01:13 | #4 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Germany
Posty: 5,912
Motocykl: CRF1000D+Cegla+Czelendz
Online: 4 miesiące 1 tydzień 5 dni 17 godz 40 min 35 s
|
[*][*][*]....straszna wiadomosc
|
31.07.2012, 01:17 | #5 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Gdynia
Posty: 232
Motocykl: RD07a
Online: 1 tydzień 1 dzień 31 min 56 s
|
Wspaniała Kobieta ... nie mogę uwierzyć, dusza towarzystwa, roześmiana buzia, tyle rzeczy prowadziła, organizowała, jeśli to prawda ... wieczny odpoczynek
__________________
Jak twardy jest Twój sprzęt...? |
31.07.2012, 01:19 | #6 |
Zarejestrowany: Feb 2011
Miasto: Kerry :-)) Ireland
Posty: 487
Motocykl: RD07a
Przebieg: 61.000
Online: 2 miesiące 2 tygodni 3 dni 9 godz 7 min 27 s
|
[']['][']
|
31.07.2012, 01:25 | #7 |
Are we truly alone? The Truth is Out There
Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Urzut
Posty: 661
Motocykl: obecnie brak
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 6 dni 1 godz 2 min 6 s
|
[*] będzie mi Ciebie brakowało
Mam nadzieję, że jesteś szczęśliwa. Opiekuj się nami nadal. |
31.07.2012, 01:31 | #8 |
trampkarz emeryt
|
Straszna i smutna wiadomość. Anię poznałem dopiero jakiś rok temu, pracowaliśmy po sąsiedzku... Jej uśmiech i sposób bycia był naprawdę ujmujący, pamiętam jak była świeżo po zakupie beemki, taka szczęśliwa, dumna, z milionem pomysłów i tras na przyszłość.
Do zobaczenia Ashanti... |
31.07.2012, 01:11 | #9 |
lamer miesiąca
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Wa-wa
Posty: 683
Motocykl: RD07
Online: 1 miesiąc 6 dni 21 min 23 s
|
[']
__________________
Życie jest podróżą. |
31.07.2012, 01:13 | #10 |
Zarejestrowany: Aug 2011
Miasto: Mysiadło
Posty: 503
Motocykl: xt660r
Online: 3 miesiące 2 dni 52 min 28 s
|
czasem odchodzi ktoś, z kim się wypiło morze piwa, przegadało dziesiątki wieczorów.
czasem ktoś, kogo nie zdążyło się lepiej poznać. to nie znaczy, że żal jest mniejszy. być może nawet większy, bo nie zdołało się zrobić tego wszystkiego. i już się tego nie zrobi. Ashanti była jedną z pierwszych osób z tego kręgu, którą poznałem. Jej serdeczność była ujmująca. cholernie ujmująca. bardzo mi smutno |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Książka "Kobieta na motocyklu" - Ania | rambo | Lejdis | 10 | 06.02.2012 11:33 |