Przedni hamulec RD03

[tommi]

Panowie,

wielbię moją Królową, ale z jedną rzeczą nie mogę się pogodzić - brak przedniego hamulca. Jak tego nie zmienię, to sprzedam, odstawię do piwnicy!
Zrobiłem serwis zacisku, pompy. Jest poprawa, ale nadal nie ma czym hamować. Przejrzałem forum, sieć i nie znalazłem odpowiedzi czy jest szansa na znaczną poprawę hamulca?
Miałem kiedyś jednotarczowego trampka i hamował super, miałem wp48 w 7ce z jedną tarczą i też hamowała bardzo przyjemnie,więc wiem, że i przy jednej tarczy można mieć skuteczny hamulec.
Plan mam na razie prosty - wrzucić nissiny, nową tarczę (?), dać oplot - czy ktoś przechodził taką drogę i jest w stanie powiedzieć, że wydana kasa ma sens czy olać, bo poprawa będzie minimalna?

[Artek]

Przyjacielowi jakiś czas temu zakładałem do jednotarczowego trampka taczę fi316. Uparł się, żeby zostawić uj wie jakie klocki, bo jeszcze grube były. Za tydzień zmienia klocki na niebieskie nissiny, bo coś te stare nie działały Płyn zmieniam w swoich hamulcach tylko na organika dot 4 lv, bo z tańszymi miałem dziwne jazdy
Jak tarcza ładna i oryginalna, to klocek szybciej Ci się dotrze, jak porezana to zmień tarczę na używkę od innej hondy ( koszt na portalach 100-150 zł).

Napisał tommi

Panowie,

wielbię moją Królową, ale z jedną rzeczą nie mogę się pogodzić - brak przedniego hamulca. Jak tego nie zmienię, to sprzedam, odstawię do piwnicy!
Zrobiłem serwis zacisku, pompy. Jest poprawa, ale nadal nie ma czym hamować. Przejrzałem forum, sieć i nie znalazłem odpowiedzi czy jest szansa na znaczną poprawę hamulca?
Miałem kiedyś jednotarczowego trampka i hamował super, miałem wp48 w 7ce z jedną tarczą i też hamowała bardzo przyjemnie,więc wiem, że i przy jednej tarczy można mieć skuteczny hamulec.
Plan mam na razie prosty - wrzucić nissiny, nową tarczę (?), dać oplot - czy ktoś przechodził taką drogę i jest w stanie powiedzieć, że wydana kasa ma sens czy olać, bo poprawa będzie minimalna?

Nie napisałeś, jaki serwis zacisku i pompy zrobiłeś, więc:
- rozebranie zacisku całkowicie, zobaczenie, czy nie ma wżerów na tłoczkach, wymiana obu uszczelniaczy
- kontrola pompy
- no i solidne odpowietrzenie. Nic na szybko, cierpliwie

Wymiana na stalowy oplot ma sens i to duży. Po prostu guma Ci może puchnąć od ciśnienia płynu.

Jeżeli wymiana tarczy, klocków to może od razu pomyśl nad adapter, większa tarcza i zacisk?

[tommi]

Napisał wojtekk

Nie napisałeś, jaki serwis zacisku i pompy zrobiłeś, więc:
- rozebranie zacisku całkowicie, zobaczenie, czy nie ma wżerów na tłoczkach, wymiana obu uszczelniaczy
- kontrola pompy
- no i solidne odpowietrzenie. Nic na szybko, cierpliwie

Wymiana na stalowy oplot ma sens i to duży. Po prostu guma Ci może puchnąć od ciśnienia płynu.

Jeżeli wymiana tarczy, klocków to może od razu pomyśl nad adapter, większa tarcza i zacisk?

Serwisy zrobione zgodnie ze sztuką. Odpowietrzenie też.
Pójdę po najmniejszej linii oporu i wrzucę na początek nissiny - aktualnie są założone maklandy.
Większej tarczy nie chce, bo chce zostać przy ori osłonie tarczy.

[Piter!!!]

W Trapku 600 mam przód z tarczą od RD03, zacisk z TA i do tego oplot. Jest dużo lepiej niż w Trampku. Fakt, że Afryka więcej waży, ale wydaje mi się, że nie powinno mieć to aż takiego znaczenia.

I pomyśl jednak nad oplotem. Te przewody mają wiele lat więc dawni straciły swoje właściwości.

[majo]

tommi masz miękką klamkę, która dochodzi do placów na manetce? Oplot na pewno nie zaszkodzi. A tarcza mieści się jeszcze w minimalnym zakresie? Akcesoryjne bywają grubsze. Mam te kółko przy klamce skręcone prawie na Maxa, nowe klocki i oplot i przy max naciśnięciu blokuje mi koło.

[tommi]

Napisał majo

tommi masz miękką klamkę, która dochodzi do placów na manetce? Oplot na pewno nie zaszkodzi. A tarcza mieści się jeszcze w minimalnym zakresie? Akcesoryjne bywają grubsze. Mam te kółko przy klamce skręcone prawie na Maxa, nowe klocki i oplot i przy max naciśnięciu blokuje mi koło.

Będzie oplot, lepsze klocki, tarcze zmierzę, chociaż pod palcem rantu brak, gruba jeszcze. Klamka prawie dochodzi do maneki, na suchym asfalcie nie blokuje.

Jak serwis zrobiony odpowiednio i pompa zdrowa , klocki będą dobre i tarcza trzymająca wymiar - nie ma opcji: przewód puchnie.

[Dzieju]

Oplotem to bym się nie podniecał, jakiś czas temu zmieniłem u siebie i nic się nie wydarzyło. Znaczy 30 letni gumowy był tak samo dobry jak nowy oplot.
Może zwyczajnie wpadnij porównamy i będziesz wiedział co jest.
Zużycie tarczy nie ma wpływu na skuteczność hamowania a jej graniczna grubość tylko na max bezpieczny wysuw tłoczków.
Ja wycieniowałem sporo poniżej minimum zanim zmieniłem na nową i wszystko działało dobrze.
Na nowej tarczy również nic się nie wydarzyło , żadnej różnicy w skuteczności hamowania.
Klocki , tu może być trochę pola manewru. Lubia się zaszlichcać jak coś tłustego/brudnego na tarcze poleci . Wtedy oczyścić papierem np ok 60-80 , odtłuścić i jeździć. Jeśli dany tym klocków jest z gruntu mało skuteczny to może być zwyczajnie za twardy a wtedy klamkę możesz sobie ściskać do woli a hamowania nie będzie. W takim razie wymiana na odpowiednie twardością do oryginalnej tarczy.
No właśnie nie napisałeś czy masz jeszcze oryginał czy już inną a od tego zależy dobranie twardości klocka.

A tak wogóle hamowanie to strata energii za spalonego przed chwilą paliwa , po co było się rozpędzać by to zamieniać na ciepło?
Hamulec to ograniczenie wolności którą jest gaz

Możemy się umówić i zobaczymy co się dzieje.
03 ma wystarczające hamulce.