|
Umawianie i propozycje wyjazdów Masz już plan? Nie masz? A może szukasz kompana w podróży? Brak Ci koncepcji na długi weekend, wakacje? Szukasz plecaczka? Nikt nie chce jechać na Elefanta? Tu szukaj bratniej duszy... |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
|
11.02.2017, 18:47 | #1 |
Zarejestrowany: Feb 2016
Posty: 40
Motocykl: RD03
Online: 9 godz 11 min 15 s
|
Pamir lipiec/sierpień 2017
Cześć!
Planuję w tym roku wyprawę w Pamir, dokładniej przejazd przez Białoruś/Ukrainę, Rosję, Uzbekistan, Tadżykistan, Kirgistan, Kazachstan i do domu przez Rosję i Litwę/Białoruś/Ukrainę. W tamtym roku próbowałem sam wyjechać do Mongolii. Niestety samotność mi nie sprzyja i w Astrachaniu zawróciłem do domu. Co do terminu: najchętniej wyjazd na początku lipca, czas trwania jakieś 4-5 tygodni. Generalnie to lipiec i sierpień mam wolny, więc mogę się dostosować. Konkretnej trasy nie mam zaplanowanej i jestem otwarty na wszystkie propozycję. Najchętniej Rosję i Kazachstan przejechałbym jak najszybciej, a bardziej skupił się na Uzbekistanie, Tadżykistanie i Kirgistanie. Budżet mam mocno asekuracyjny: 100zł/dzień wyjazdu + paliwo (ok. 2-3tyś. zł) + wizy (Rosyjska - prawdopodobnie biznesowa, ewentualnie Białoruś, Uzbekistan i Tadżykistan). Preferuję raczej noclegi w namiocie, hotel od czasu do czasu, jedzenie ze sklepu i unikanie mandatów najbardziej jak się da Wiem, że budżet jest na wyrost. Podczas wyjazdu do Astrachania (8dni) wydałem 800zł z paliwem i 3 noclegami w hotelach (jeden kosztował 120/noc), więc prawdopodobnie będzie taniej niż planuję Motocykl to Transalp Xl650v,jeżdżę raczej spokojnie (przelotowa 90-110). Chciałbym pojeździć trochę po szutrach w Kirgistanie i Tadżykistanie (szczególnie Chorog-Ishkhasim-Murgab). Co do formalności wizowych to przechodziłem wszystko w tamtym roku, więc szlaki mam przetarte i pomogę w ogarnianiu. Jakieś drobne ustarki przy motocyklu też potrafię naprawić. Zamierzam też pouczyć się Rosyjskiego do wyjazdu, co by trochę ogarniać Jeśli jesteś zainteresowany to proszę o kontakt. W ciągu najbliższego miesiąca wypadałoby zacząć załatwiać wizy. Gdyby ktoś był chętny rozszerzeniem wyjazdu na jakieś dodatkowe ościenne kraje to jestem skłonny do tego Pozdrawiam! |
11.02.2017, 19:31 | #2 |
Zarejestrowany: Jan 2017
Miasto: WGM
Posty: 25
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 1 tydzień 2 dni 3 godz 22 min 10 s
|
Chętnie bym się z Tobą wybrał, tylko jak tu wykołować tyle wolnego...
|
06.03.2017, 16:20 | #4 |
Zarejestrowany: Jan 2014
Miasto: Rz-ów
Posty: 649
Motocykl: RD07
Online: 3 tygodni 2 dni 14 godz 42 min 51 s
|
Mega
Z takich luźnych propozycji: -Jak na dwa miechy, pomyśl nad tym Uzbekistanem. Czy masz tam jakieś konkretne punkty, które chcesz odwiedzić? Fakt, że Chiwa, Buchara i Samarkanda są godne zobaczenia, ale wydaje mi się że czas i pieniądze lepiej byłoby przenieść na Kirgistan/Tadżykistan/Kazachstan. Oszczędziłbyś na wizie etc. itp. I zamiast traktować Kazachastan jako strikte tranzyt przez pustynie, mógłbyś odbić bardziej na wschód, gdzie kraj ten robi się mocno epicki. Np. Wjechać (lub wyjechać) do Kirgizji przez przejście Karkara. -W jedną stronę, możesz pomyśleć nad ciufą przez Kazachstan. Fajne doświadczenie. Taki luźny pomysł: W tamtą stronę, przelot przez Kazachstan (Kosmodrom, Morze Aralskie) -> Wbić się w Kirgizję przez Taraz, zachodnią ścianą Kirgistanu zahaczyć o Ak-Tash, Sary-Chelek i co tam po drodze jeszcze, w kierunku na Osh. Z Osh wbić się na południe do Pamirów, cośniecoś dzidowania tam na miejscu po czym wrócić do Kirgizji np. przejściem Sarigon/Karamyk. Objechać drugą połowę Kirgizji w kierunku na Naryn->Przewalsk. Poszutrować mocno na południe od Issyk-Kul i wbić się w Kazachstan koło Karkara. Zachaczyć o kanion, jakby czasu i chęci starczyło, może nawet pod Park Alaqol się podciągnąć. Wrócić do Ałmat, wpakować się na wagon i wysiąść pod granicą rosyjską w Uralsku. Dotoczyć się do Polszy.
__________________
Marcin vel "Gruby" aka "Maurosso" Ostatnio edytowane przez Maurosso : 06.03.2017 o 16:28 |
06.03.2017, 17:11 | #5 |
I CAN'T KEEP CALM I'M FROM POLAND KU_WA Słońce do 04.09.24
|
Mauro ja tam w UZB nie byłem ale prawie wszyscy z którymi rozmawiałem polecali wizytę i to nie z powodu Chiwy,Samarkandy i Buchary. Jako nielubujący się w zwiedzaniu miast drążyłem temat pleneru uzbeckiego nikt nic sensownego nie potrafił powiedzieć. Nie wypowiadam się zatem ale kiedyś wrócę sam się przekonać co tam jest ciekawego poza wspomnianymi miastami.
Przejście Karamyk jest zamknięte dla turizma. Tylko dla lokalesów. Wjazd/wyjazd od strony Karkary polecam, fajna szutrowa trasa, po drodze kanion (choć moim zdaniem doopy nie urywa). Samo przejście kameralne a do tego miłe i szybkie czego niestety nie mogę powiedzieć o tym w Taraz. Teraz z pewnością wizytując Azję Centralną zrobiłbym Bartang i szerzej zeksplorował ścieżki w okolicach Tien Szan. 2 miechy to kupa czasu a tam jest gdzie pojeździć i warto to zrobić bez presji czasowej. |
06.03.2017, 19:44 | #6 |
Zarejestrowany: Jan 2014
Miasto: Rz-ów
Posty: 649
Motocykl: RD07
Online: 3 tygodni 2 dni 14 godz 42 min 51 s
|
Hmm, przepraszam za dezinformacje związaną z przejściem w Karamyk. Nigdy bym nie pomyślał, że tak może być. Tzn. że poza granicą na M41, do Kirgistanu bezpośrednio można się dostać tylko w okolicy Chodżent czy tamte też dla lokalesów?
__________________
Marcin vel "Gruby" aka "Maurosso" |
06.03.2017, 21:40 | #7 |
I CAN'T KEEP CALM I'M FROM POLAND KU_WA Słońce do 04.09.24
|
My lecieliśmy przejściem w okolicy Isfary. Otwarte dla wszystkich.
|
26.03.2017, 18:00 | #8 |
Zarejestrowany: Feb 2016
Posty: 40
Motocykl: RD03
Online: 9 godz 11 min 15 s
|
Cześć,
dziękuję za sugestie trasy. Znalazłem kompanów do wyjazdu i wygląda na to, że uda nam się pojechać. Co do Uzbekistanu to na pewno odwiedzamy Chiwę,Samarkandę i Bucharę, może jeszcze wpadniemy nad Morze Aralskie od strony Uzbekistanu. Chcemy więcej pojeździć po Tadżykistanie, w planach jest korytarz wakhański i dolina Bartangu. Jak mi starczy siły i pieniędzy to możliwe że się odłączę od grupy i sam odwiedzę Charyn kanion i przejade się wschodnim Kazachstanem, ale to już wyjdzie w praniu |
27.03.2017, 09:35 | #9 |
Stary (P)iernik
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Świeradów Zdrój
Posty: 3,769
Motocykl: XR400 , XR650L XL600V
Online: 4 miesiące 2 tygodni 6 dni 9 godz 39 min 10 s
|
Nikt nie wspomniał , , że na tak dluga wycieczkę powinno się wybierać ze sprawdzona druzyna. Może się zdarzyć , ze wycieczka życia zamieni sie niemila i skonczy sie wczesniej niż była planowana. Nie kracze, z doswiadczenia
Lepiej sie sprawdzić na krótszych wyjazdach Ze wzrostem przebytych kilometrów i wspolnie spedzonych dni wzmaga sie zmeczenie , drazliwosc i zmniejsza odpornosc na stres. Pomoc moze wybranie mądrego najbardziej doswiadczonego szefa wyprawy , i dyscyplina jak w wojsku Ale moze sie myle ...
__________________
Ostatnio edytowane przez Franz : 27.03.2017 o 09:46 |
27.03.2017, 10:00 | #10 |
Zarejestrowany: Jan 2011
Miasto: Warszawa
Posty: 588
Motocykl: brak
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 miesiące 2 tygodni 3 dni 17 godz 55 min 24 s
|
Z tego powodu na wyprawę życia jedzie się samemu. Jak się jedzie z kamratami, to jest wyprawa żyć
__________________
Pełne zadowolenie składa się z małych uciech rozłożonych w czasie. https://www.facebook.com/CFact1/ |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Enduro Pohulanka 29.04.2017 - 01.05.2017 | wojtekm72 | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 53 | 28.05.2017 22:49 |
Dookoła Morza Czernego lipiec 2017 | MajQ | Przygotowania do wyjazdów | 4 | 22.01.2017 13:35 |
Bałkany 4x4 lipiec/sierpień 2014 | everybike | Umawianie i propozycje wyjazdów | 0 | 17.07.2014 18:52 |
Morze Czarne lipiec/sierpien | Janusz | Umawianie i propozycje wyjazdów | 70 | 06.06.2012 10:49 |
Wyprawa lipiec / sierpień | juniort | Umawianie i propozycje wyjazdów | 1 | 02.05.2010 00:08 |