|
03.11.2008, 23:44 | #1 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: DW
Posty: 4,480
Motocykl: Pyr pyr
Przebieg: dowolny
Galeria: Zdjęcia
Online: 5 miesiące 17 godz 14 s
|
Jak pojechałem nad Balaton
W dobie ogromniastych wyjazdów do Syrii, Jordanii, Mongolii, RPA, Syberii i innych odległych rejonów świata można pokusić się o stwierdzenie, że jak podróż to tylko 20 tys km
Pogrzebałem w moich starych zapiskach i postanowiłem zamieścić nieco skromniejsze wypady. Niestety znowu Africa Twin nie zmieściła się w kadrze. Wszystkich Czarnuchów za to bardzo przepraszam Koncepcja narodziła się szybko. Za dwa dni przedłużony weekend, coś trzeba zrobić. Znaczy się pojechać Plan wskazał na Balaton. Cieplej i czyściej niż u nas no i parę kilometrów do przejechania. A wiec "hajda na koń" Po krótkich telefonach postanowiłem nawiedzić Henia w Zabrzu. Dodałem gazu i zamiast na kolację, wylądowałem na obiad. Potem było tylko gorzej. Alkohole z całego świata w każdej postaci sprawiły, że bardzo szybko osiągnęliśmy stan "zero". Oczywiście w niczym to nie przeszkadzało aby udać się do sauny, gdzie mało to nie umarłem. Krótka wizyta w necie spowodowała, że zniechęciłem się do Balatonu. Na weekend Węgry maja być burzowe Postanowiłem wiec jechać gdzie oczy poniosą. I pojechałem..... Zajechałem do Ustronia gdzie wjechałem na Czantorie Zajechałem też do Wisły gdzie pozdrowiłem Adama Małysza. Potem odwiedziłem wspaniałych górali w Koniakowie, gdzie oglądałem haftowane stringi z koronek i na drogę dostałem słoik jagód Pomyślałem sobie, po zżarciu jagód, że pojadę wzdłuż polskich gór, tak też uczyniłem. Wjechałem na Słowację (potem jeszcze kilka razy, aż celnik mi uświadomił, że psuję im statystyki i zacząłem jechać na wschód. Nie omieszkałem oczywiście zajechać do komercyjnego centrum polski... ....gdzie obowiązkowo się polansowałem Jadąc na skróty przez góry "natrafiłem" na Nidzicę. Zwiedziłem zamek i pojechałem dalej. Wjechałem do Słowacji i podziwiałem pienińskie "Trzy Korony". Od słowackiej strony są ładniejsze. Jechałem sobie dalej.... ...aż trafiłem do Leluchowa. Jak śpiewa Stare Dobre Małżeństwo "W Leluchowie Miła czereśnie dziko krwawią..." Niestety żadnych czereśni nie znalazłem wiec pojechałem dalej. Byłem już w sercu Bieszczad gdzie natrafiłem na "Czar PRL-u". fajna knajpka z przemiłymi ludźmi i eksponatami z dawnych czasów. Zjadłem śniadanie i właściciele koniecznie chcieli się ze mną schlać. Z bólem serca podziękowałem i pojechałem dalej. Bo droga jest najważniejsza Pomykałem bieszczadzkimi zakrętasami.... ...aż skończyła mi się Polska. kto nie wie gdzie to jest niech zerknie na mapę Pomyślałem, no cóż począć, trza wracać. Zerknąłem na mapę i pomyślałem... a może........ no i pojechałem Małe przeboje na granicy. Ale 10E załatwiło temat i już bylem we Lwowie. Lwów jak Lwów. Obejrzałem i pojechałem do domu. Podsumowanie. Przejechałem 2200km Zużyłem klocki hamulcowe. Spędziłem zajebiście weekend. I to tyle co mam do napisania odnośnie trasy nad Balaton Ostatnio edytowane przez 7Greg : 03.11.2008 o 23:57 |
04.11.2008, 00:20 | #2 |
świeżym warto być:)
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: DWR
Posty: 1,242
Motocykl: RD07a
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 10 godz 58 min 39 s
|
hi, hi, 7greg, to Ty taki Forrest Gump Afrikanerskiego forum jesteś
__________________
pozdrawiam Pan Bajrasz |
04.11.2008, 00:23 | #3 |
Piast Kołodziej
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Toruń
Posty: 1,892
Motocykl: RD03
Online: 2 tygodni 17 godz 44 min 37 s
|
Grzes, nie Nidzica, lecz NiEdzica..
A trasa ladna - w sumie moznaby cyknac te nasza poludniowa granice od Bogatyni do Wolosatego.. mialbys ochote? Po drodze od zaj***nia zamkow i innych takich do ogladania |
04.11.2008, 00:55 | #5 |
Piast Kołodziej
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Toruń
Posty: 1,892
Motocykl: RD03
Online: 2 tygodni 17 godz 44 min 37 s
|
No to ja tak wlasnie jezdze, na ogol w piatek ruszam i w niedziele wracam. W piatek czasami od rana ale czesto od 14 dopiero. I trza sie stawic o rozsadnej godzinie np. w Czorsztynie
2kkm w weekend - moze byc? |
04.11.2008, 09:52 | #6 |
Zarejestrowany: Jan 2005
Miasto: Kraków
Posty: 3,988
Motocykl: RD07a
Galeria: Zdjęcia
Online: 3 tygodni 6 dni 14 godz 28 min 34 s
|
no raczej bysmy nie wytrzymali tempa z tym kolegą... tym sprzętem...
__________________
pozdrawiam, podos AT2003, RD07A ------------------ Moje dogmaty 0. O chorobach Afryki: (klik) 1. O Mikuni: Wywal to. 2. O zębatce: Wypustem na zewnątrz!!! 3. O goretexie: Tylko GORE-TEX 4. O podróżach: Jak solo to bez kufrów 5. O łańcuszkach rozrządu: nie zabieram głosu. 6. Lista im. podoska Załącznik 10655 7. O BMW: nie miałem, nie znam się, nie interesuję się, zarobiony jestem. 8. O KN: Wywal to. 9. O nowej Afripedii: (klik) |
04.11.2008, 11:02 | #7 |
Piast Kołodziej
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Toruń
Posty: 1,892
Motocykl: RD03
Online: 2 tygodni 17 godz 44 min 37 s
|
Grzes teraz AT jezdzi
|
22.02.2009, 18:38 | #8 |
Zarejestrowany: Feb 2009
Posty: 155
Motocykl: Tiger 1050
Online: 4 dni 5 godz 41 min 18 s
|
Gdybyście naprawdę się już zdecydowali , to dajcie znać - do Bogatyni mam rzut beretem , to się może podepnę i zabiorę z Wami - od dawna marzy mi się podobna trasa tylko jakoś samemu mi się nie chce - trochę nudno.
|
04.11.2008, 00:26 | #9 |
Common Rejli
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 3,736
Motocykl: R650GS Adventure & LC6 750 Adventure
Przebieg: dupa
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 1 dzień 5 godz 39 min 17 s
|
Taką owiewkę jak na górze mam w Uralu. Toczka w toczkę. Wersję milicyjną mam . Jak się ją założy to wygląda jak słoń z odciętą trąbą . A wyjazd fajny, jak już się tak rozdrabniamy to może zamieszczę filmik z mojego weekendu na starcie rajdu Dakar Series w Budapeszcie ?
__________________
BRW 1991 I tak wszyscy skończymy na mineralnym. | Powroty są do dupy. | Trzy furie afrykańskie: pompa, moduł, regulator. Czy jakoś tak... | Pieprzyć owiewki . I stelaże. NIE SPRZEDAM! |
04.11.2008, 10:20 | #10 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Germany
Posty: 5,924
Motocykl: CRF1000D+Cegla+Czelendz
Online: 4 miesiące 1 tydzień 5 dni 17 godz 40 min 35 s
|
no i czad.greg,ile tych maszyn masz?bo juz trace rachube
|
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
AT Hungary Balaton-Magyar lengel ket jobarat egyutt harcol, sissza borat:) | bajrasz | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 54 | 13.05.2009 12:43 |
Dakar Series 2008: Budapeszt-Balaton | wieczny | Kwestie różne, ale podróżne. | 12 | 02.12.2008 14:45 |