Maroko

[Borkow]

Waluta
Driham (1 driham to 45 groszy na 03.10.2022)

Dokumenty
paszport, prawo jazdy, dowód rejestracyjny, ubezpieczenie polskie plus zielona (obecnie już biała) karta, warto dodatkowo wykupić Asistance na kraje basenu morza śródziemnego, jest to dostępne u polskich ubezpieczycieli.

Przeprawa promowa
Bilet na prom można kupić na przejściu w jednym z wielu punktów, których nie sposób przeoczyć, można je też kupić online. Uwaga na miesiąc sierpień, Marokańczycy mieszkający w Europie biorą urlopy i jadą do kraju, wtedy mogą być kłopoty z dostępnością biletów. W innych terminach jest prawie pusto. Promy z Algeciras do Tangeru ze względu na odległość są najtańsze. Promy odchodzą stamtąd co godzinę lub dwie. Warto sprawdzić online, który akurat ci podpasuje, bo w punktach sprzedaży biletów nie zawsze sprzedają bilety wszystkich armatorów. Warto kupić bilet w jedną stronę i bez ciśnienia na powrocie w drugą. Odprawić można się wyłącznie na miejscu, nie ma możliwości zrobić tego on-line. To nic trudnego, trzeba podejść do okienka przedstawiciela armatora przy samych bramkach. Promy płyną od 1h do nawet 3h bo zdarzają się opóźnienia i jest to chyba norma. Jeżeli ma być szybko to lepiej wybrać katamaran firmy FRS, on płynie 1h. Uwaga na bardziej wietrzne dni, marynarze nie przykładają się do zabezpieczenia moto i zdarzają się wywrotki, których sam byłem świadkiem, warto mieć jakiś pas z napinaczem i zabezpieczyć sprzęt we własnym zakresie. Na innych liniach robią to lepiej. Na promie można zjeść i się napić, są sklepy wolnocłowe. Na katamaranie FRS warto wykupić bilet na miejsce z przodu, są dodatkowo płatne, ale jest lepszy widok. Wi-Fi działa na promach bardzo rożnie a czasami nawet nie działa. Uwaga! Płynąc do Maroka na promie trzeba wypełnić kwitek i się zgłosić do funkcjonariusza straży granicznej Maroka, ale o tym poniżej.

Dodatkowe wyposażenie motocykla
brak danych

Na przejściu granicznym
Podróżując na kołach czyli płynąc promem, już na samym promie trzeba wypełnić niewielki kwitek z podstawowymi danymi plus, co może nie jednego zaskoczyć wpisać wykonywany zawód. Kwitek jest z objaśnieniami po francusku i angielsku. Strasznie drobna czcionka, więc jak trzeba to przydadzą się okulary no i długopis. Jest tam też miejsce docelowe, więc warto mieć adres np. hotelu do którego jedziecie, zresztą ja wpisałem to b.ogólnie i też przeszło. Z wypełnionym kwitkiem idziecie do okienka straży granicznej Maroka, które uwaga, jest na promie. Tam strażnik musi wbić w paszport pieczątkę, bez niej nie wypuszczą Was z promu. Mi się to przytrafiło i zostałem cofnięty. Musiałem zostawić moto na nabrzeżu, pędem się cofnąć i wołać strażnika żeby się zmiłował i to zrobił po za czasem pracy. Udało się, ale był mega wkurzony. Mając tą pieczątkę opuszczasz prom i dopiero wtedy jedziesz na właściwe przejście graniczne. Tam biorą paszport i dowód rejestracyjny i wystawiają taką małą karteczkę z kodem QR, którą trzeba będzie okazać na kolejnej bramce i przy opuszczaniu Maroka, wiec nie można jej zgubić. Kolejna bramka to celnik. Mnie przetrzepali w poszukiwaniu dronów, których nie wolno wwozić do Maroka. Na kolejnej bramce sprawdzali czy mam tą małą karteczkę z kodem QR. Po tym można już odetchnąć, kupić kartę do Internetu i marokańską walutę, za którą w pierwszej kolejności zapłacisz za autostradę. To wszystko można bez problemu załatwić tuż za przejściem granicznym. Na powrocie podobnie, tylko już bez tego cyrku z wypełnianiem kwitka na promie. Podsumowując nie ma zmiłuj, celnicy nie odpuszczają motocyklistom. Byłem trzepany w obie strony z obwąchiwaniem przez psa włącznie. Jest długo bo około 1h tylko na samym przejściu bez liczenia czasu kolejki, ale na spokojnie. Kolejkę można na moto ominąć niemal w całości, wręcz jesteśmy do tego zachęcani przez strażników czy Policję. Czas ten weź pod uwagę kupując bilet na powrót.

Motocyklowe opłaty drogowe
Opłaty za autostrady takie same jak dla samochodów osobowych.
Na niektórych bramkach opłaty można dokonać wyłącznie gotówką w walucie Marokańskiej, więc od razu na przejściu trzeba kupić ich walutę.

Limity prędkości
Patrz na znaki bo jest różnie.
40/60/80/100/120

Limity alkoholu
0,02%

Mandaty, zwyczaje drogowe, policja, na co uważać
Zwiększona dyscyplina, ruch podobny do francuskiego z przepychankami w korkach. Fotoradary od tyłu oraz kontrole z ręki. Bardzo dużo posterunków policyjnych na których w większości trzeba się zatrzymać i czekać na pozwolenie kontynuowania jazdy. Mnie osobiście na kilkanaście napotkanych posterunków dziennie ani razu nie kontrolowali.

Stan dróg
średni / dobry

Noclegi / biwaki
Booking.com ogarnia tak jak w Europie, ceny porównywalne lub niższe.
Biwakować lepiej za pozwoleniem na terenie jakiegoś gospodarza lub normalnie na campingach. Na dziko mogą być kłopoty, nie jest to dobrze widziane.

Bezpieczeństwo
Jest OK, pamiętajmy o Islamie i stroju.

Internet
Zasięg jak u nas, nawet na pustyni. Małe problemy w Atlasie Wysokim

Co zobaczyć
Rabat w tym Kazba Al-Udaja
Marrakesz
Fez
Essaouira
Chefchaouen
Góry Atlas
Pustynia i wydmy Erg Chebbi, czyli Merzuga
Wąwóz Dades
Kanion Todra
Szlak kazb z Ait Ben Haddou
Volubilis


Drogi widokowe
Dades Gorge;
Droga N9 z Ajt Warir do Warzarat przez wysoki Atlas z zahaczeniem lokalnej P1506;
Pustynna prosta, płaska i pusta droga N12 z Tazzarine do Ar-Risani, jak ktoś lubi klimaty w ogromnymi pustymi przestrzeniami.

Drogi enduro
Merzuga - Zagora - pustynia na dwa dni
Góry Atlas

Inne
Alkohol i fajki można znaleźć wpisując "sklep monopolowy" w wyszukiwarkę Google zaznaczając "w pobliżu".

[delirium]

Objechałem Morocco kilka lat temu, policja ma prikaz nie tykać turystów bez powodu
a za przestepstwa na tuyrystach podobno surowe są kary. W ciagu dwóch tygodni nie byłem zatrzymany ani razu, , machają tylko zeby jechać dalej. Generalnie bezpieczny kraj.

Alkohol spod lady da sie dostać bez problemu byle pić w ciemniejszym rogu knajpy
Drogi super mają.

[redrobo]

Od siebie dodam:
Mandat jest za przekroczenie prędkości już od 1km czyli na 60 jedziesz 61 i dostajesz, co prawda nie taki straszny jak u nas ale jednak. Widziałem ze miejscowych traktują identycznie jak turystów. Przekraczasz to bulisz. Generalnie standardem jest radar na wjeździe i wyjezdzie z miasta.

[syncronizator]

Mam pytanie , odnośnie opłat drogowych...
Jakiego rzędu to są pieniądze np za odcinek 100km.
Ile np może kosztować przejazd z Tangeru do Agadiru ?
Jak kształtował się koszt paliwa?
W jakich miesiącach byłeś?
Czy parkingi są płatne?

[Borkow]

Napisał syncronizator

Mam pytanie , odnośnie opłat drogowych...
Jakiego rzędu to są pieniądze np za odcinek 100km.
Ile np może kosztować przejazd z Tangeru do Agadiru ?
Jak kształtował się koszt paliwa?
W jakich miesiącach byłeś?
Czy parkingi są płatne?

Autostrady są w miarę tanie, tak od 5 do 20 pln na nasze,
paliwo podobnie jak u nas,
ja byłem we wrześniu.
Ja za parking nigdzie nie płaciłem.

[Neno]

Napisał syncronizator

Ile np może kosztować przejazd z Tangeru do Agadiru ?
Jak kształtował się koszt paliwa?

Benzyna aktualnie ok 14,5Dh, na Saharze ok. 12Dh, przy czym ich 1L to czasem tylko 0.95, czasem 0.9L lub mniej... Zdarzyło się wlać już 125L do 120L zbiornika, który nie był nawet na rezerwie (ta zapala się przy 20L w zbiorniku).
1€ = ok 10.9Dh
Koszt autostrady o której piszesz ok. 500-600Dh (płatny na, chyba 8 lub nawet więcej, bramkach)

[syncronizator]

Dzięki.

[delirium]

na dwa tygodnie pobytu nie korzystałem z autostrad wogóle, wolałem lokalne i boczne drogi a te maja bardzo dobre wiec po co. Wiecej mozna na zwykłych drogach zobaczyć.
Reszta przejazdów i tak off-road

[Neno]

Napisał delirium

na dwa tygodnie pobytu nie korzystałem z autostrad wogóle, wolałem lokalne i boczne drogi a te maja bardzo dobre wiec po co. Wiecej mozna na zwykłych drogach zobaczyć.
Reszta przejazdów i tak off-road

Np. po to by przelecieć kraj tranzytem bo byłeś tu XY razy i szkoda Ci/nie masz czasu na ponowną eksplorację.
Często autostrada wychodzi też taniej, wystarczy wpaść 2x na suszarkę na zwykłej drodze... Swoją droga na autostradzie też stoją po krzakach i mierzą, są też fotoradary. Generalnie państwo bardzo policyjne, bardzo. Afryka - jak nie wojsko, to...

Napisał lukasz_vip

Jak jest HALT na znaku to musisz się zatrzymać i czekać na pozwolenie na dalszą jazdę. Ja zapłaciłem 150Driham bo zwolniłem do 20km/h ale się nie zatrzymałem. Policjant był akurat zajęty wypisywaniem mandatu dla innego kierowcy to myślałem, że mogę jechać.

Słuszna uwaga, ja 2x dostałem opierdol za to

[lukasz_vip]

"Bardzo dużo posterunków policyjnych na których w większości trzeba się zatrzymać i czekać na pozwolenie kontynuowania jazdy."

Jak jest HALT na znaku to musisz się zatrzymać i czekać na pozwolenie na dalszą jazdę. Ja zapłaciłem 150Driham bo zwolniłem do 20km/h ale się nie zatrzymałem. Policjant był akurat zajęty wypisywaniem mandatu dla innego kierowcy to myślałem, że mogę jechać.