Regulator, akumulator czy alternator?

[zimny]

Mam taką sytuację, w zeszłym roku zaniedbałem akumulator i odparowało mi większość elektrolitu, w sumie w celach pozostała 1/3. Uzupełniłem to zimą i aku wydawał się odratowany. Faktem jest że po naładowaniu ma 12,5 a następnego dnia jak włącze zapłon 12,1 i spada.

Natomiast - w czasie jazdy przy obrotach powyżej 2-3 tysięcy zawsze miałem stabilne napięcie 14,3V. Teraz obserwuję coś takiego, jadę, stabilnie kręcę 5tys rpm i po 2-3 minutach stopniowo spada 12,9...12,8...12,7...12,6 itd aż do około 12,0V. Gdy wysprzęglę i obroty spadną do biegu jałowego ładowanie wraca na 14V i jak dalej jadę przez kolejne 2-3 minuty jest ok, potem spada i tak w kółko. Dzieje się to od około 300km.

I tu pytanie:
- akumulator taki cyrk powoduje,
- regulator
- alternator (jako najgorsza opcja..)

Zacznę chyba od akumulatora który chyba i tak już jest w agonii...

Coś ktoś wie? Z tego co pamiętam to padający regulator zwykle daje większe napięcie, 15V i więcej..

Pozdr
zimny

[rambo]

A bez świateł..?

[KORNIK]

Napisał zimny

Coś ktoś wie? Z tego co pamiętam to padający regulator zwykle daje większe napięcie, 15V i więcej..

Pozdr
zimny

Padający regulator daje za wysokie napięcie lub za niskie albo wcale, zacznij od akumulatora bo pomiary powinno się robić na sprawnym i naładowanym aku.

[zimny]

A bez świateł to nie wiem, w czasie jazdy nie wyłączałem.

Myślę że nowe aku to będzie podstawa na początek diagnostyki... Ten obecny 2-3 dni po naładowaniu jak właczę zapłon to ma 12,1, jak do tego światła to 11,5...a jak odpalam to spada do 9V.

[ArturS]

Regler może mieć różne odchyły. W mojej Teresie było prawie tak, jak u Ciebie. Najlepsze ładowanie było przy ok 2tys.obr, a im wyższe tym gorsze, ale poniżej 12.5V na światłach nie spadało, więc jeździłem, aż w końcu padł. Kupiłem chinkę, taką jak wstawiają do trampków, pochodził z tydzień i padł. Na szczęście oryginału nie wymontowałem (bo nie jest to łatwe), podłączyłem i o dziwo znowu działał. Całkowicie wyzionął ducha dopiero po kilku miesiącach. Wymieniłem na tourmaxa i po problemach. Wymiana akumulatora nic nie zmieniała. Na stator bym nie zwalał.

[mishieck]

Jak będziesz zakładał regler to załóż używkę z trampka 650. Jest mosfetowy, nie psuje się, na allegro czasem nawet za 50 zł

http://tecnica.transalp.it/fai-da-te...golatore-ta650

Ale zacznij od aku bo wszystkie objawy na niego wskazują.

[zimny]

OK, rzecz w tym że i tak mam zapasowy sprawny od PD10.

Jakbym kupował to pewnie coś właśnie od 650 bym kombinował Dobra rada

Pozdr
zimny

[piotr_3miasto]

Napisał mishieck

Jak będziesz zakładał regler to załóż używkę z trampka 650. Jest mosfetowy, nie psuje się, na allegro czasem nawet za 50 zł

Czyli to jest recepta na jedną z podstawowych bolączek afryk?
Ten mosfetowy nie posiada żadnych wad? Pytam na zapas, bo nie znam dnia, ani godziny, kiedy stanę z problemem "twarzą w twarz".

Załapałem z małym opóźnieniem, że to porada dla zimnego. Czyli do trampka, a do afryki ten regler również parametrami przypasuje?

[mishieck]

Napisał piotr_3miasto

Czyli to jest recepta na jedną z podstawowych bolączek afryk?
Załapałem z małym opóźnieniem, że to porada dla zimnego. Czyli do trampka, a do afryki ten regler również parametrami przypasuje?

Pasuje jak najbardziej. A ty myślisz, że ten magiczny 'forumowy' regulator to na czym innym się opiera jak nie na mosfetach?
Mając wybór wolałbym założyć jednak coś, co wyszło do Hondy (szczególnie że jest tanie)

[piotr_3miasto]

Hehe… Ten "magiczny",forumowy, to musi chyba na samej magii.
Pamiętam dyskusję, którą prowadził swego czasu R2 z samym konstruktorem, starając się rozwikłać zasadę działania tegoż urządzenia.
Niestety, tajemnica konstrukcji nie została wówczas ujawniona i pozostaje dla niektórych do dziś nieznana… (Stąd moja nieświadomość.)
Najważniejsze, że działa.
Niemniej jednak pokuszę się w przyszłości na wymianę właśnie na ten trampkowy.

Dzięki za wyjaśnienie.