|
Inne - dyskusja ogólna Dział poświęcony motocyklom nieskategoryzowanym. |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
|
30.10.2020, 11:26 | #1 |
Zarejestrowany: Sep 2013
Miasto: Lubelskie
Posty: 2,494
Motocykl: CRF1000
Przebieg: 149 000
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 23 godz 29 min 4 s
|
Nowy Triumph TIGER 900 RAlly 2020
hej!
mamy już u nas jedną sztukę i chciałbym zaczepić temat ponieważ szukamy userów nowego tigera aby podzielić się uwagami/wątpliwościami |
30.10.2020, 13:55 | #2 |
Bardzo fajny sprzęt.
Przejeździłem 5kkm/3m i sprzedałem. Polecam Tigera 900, ale nie każdemu. |
|
30.10.2020, 14:03 | #3 |
|
|
30.10.2020, 14:08 | #4 |
Z telefonu piszę i nie sądziłem, że będzie interesujące. Dopiszę później więcej przemyśleń i zdjęć.
|
|
30.10.2020, 14:30 | #5 |
Zarejestrowany: Sep 2013
Miasto: Lubelskie
Posty: 2,494
Motocykl: CRF1000
Przebieg: 149 000
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 23 godz 29 min 4 s
|
a dokładniej
trochę mnie irytuje głośna praca silnika, wolne obroty i nagrzany silnik tłucze się trochę.... dźwięk wskazuje na wałek wyrównoważający generalnie zerkając na konstrukcję tego wałka w porównaniu z tiger 800 to w 900 wyrzucono z napędu wałka zębatkę kasującą luz między zębny i jest tak samo jak w najnowszej CRF1100 czyli brak kasowników luzu .... ciekaw jestem jak inne T900 tak mają i czy TTTM ps. teraz niemal wszystko co nowe to się tłucze z BMW F850 na czele a KTM kończąc |
30.10.2020, 15:15 | #6 |
Zarejestrowany: Jan 2020
Miasto: Chrząstawa Wielka
Posty: 277
Motocykl: Yamaha 1VJ/Huska FE501
Przebieg: rośnie
Online: 3 tygodni 2 dni 1 godz 36 min 11 s
|
Też, przyznam, chętnie poczytam coś więcej nt tego motka. Jestem na etapie wymiany i głowa mnie trochę boli od tego wszystkiego.......
|
30.10.2020, 16:12 | #7 |
Opiszę swoje doświadczenia na raty.
Wyjątkowo zacznę od negatywów jednak. Bo generalnie mój odbiór 900 jest bardzo pozytywny, ale...: 1. Jednak przede wszystkim nie pasował mi charakter pracy silnika, który lubi średnie obroty, a ja lubię wolnoobrotowe „traktory” jak NAT czy GS1200. Wiem, że one wcale nie są wolnoobrotowe, ale Tiger dość często gasł mi w różnych sytuacjach, tzn manewr na niskiej prędkości: sprzęgło lub QS, redukcja (silnik słychać jakby miał normalne obroty np 2000/min), puszczam sprzęgło i zgasł. Kilka razy zdarzyło mi się to na zakręcie z zapiętym biegiem nawet jak za bardzo zwolniłem. Potrafił zgasnąć kompletnie bez ostrzeżenia. W NAT, GS czy nawet 690 coś poszarpie, podławi się itp i uprzedzi, że może zgasnąć a tu zwykle w najgorszym momencie. Kumpel ma trochę podobnie z GS800. Żeby było jasne - to jest wina kierownika i inny kierownik nie będzie może miał z tym problemu. W moim przypadku, z nas dwóch (ja i moto) to ja podejmuję decyzje zakupowe, a że nie chcę zmieniać przyzwyczajeń i preferencji to to stało się jedna z przyczyn sprzedaży. 2. Miękkie zawieszenie (takie samo albo baaardzo podobne do NAT 2016) powodowało u mnie cykora przy zjeżdżaniu poza równe drogi bo w połączeniu z super delikatną płyta pod silnik i filtrze oleju proszącym się o urwanie nie chciałem ryzykować tego co wcześniej bez problemu robiłem na NAT. Tiger jest tez dość nisko zawieszony i ciagle miałem wrażenie, ze uszkodzę coś - może to wrażenie ale. Tu dodam, że po 2kkm pojawiła się charakterystyczna sztywność w lagach jak wielu raportowało w NAT. Tez to miałem, ale jak mi Honda wymieniła rury na gwarancji, problem ustąpił prawie całkowicie. W Tigerze zacząłem to odczuwać dużo wcześniej niż w NAT, czytałem gdzieś, ze inni tez to mieli. Nie było to przyczyną sprzedaży czy jakiegoś niezadowolenia, ale piszę bo komuś może to przeszkadzać. 3. Faktycznie silnik, po ok 2-3kkm zaczął głośniej pracować na jałowym biegu. Taka delikatna sieczkarnia, ale nie zawsze i stąd to zauważałem. Oczywiście daleko mu było do agro-maszyny KTM, ale... 4. Jak śpiewał Springsteen „67 channels and nothing on”. Duży fajny tablet i nic do niego nie można podłączyć (navi). Stylizacja wskaźników 3D kompletnie nieczytelna - fajerwerki, a np. obroty ledwie widoczne. Poza tym sporadycznie, jak miałem za dużo upchane pod siodłem, na wyswietlaczu pojawiały się chrakterystyczne cyfrowe artefakty (zakłócenia) - pewnie jakiś kabel w wiązce nie stykał. Wiem - jest gwarancja i nie był to powód rozstania się z Tigerem. W ogóle to nie Tiger był przyczyną sprzedaży. No może wkurzał mnie punktem 1 na liście powyżej. O zaletach w następnych odcinkach... |
|
30.10.2020, 17:43 | #8 |
Przyczyna sprzedaży Tigera
|
|
30.10.2020, 20:09 | #9 |
Zarejestrowany: Dec 2019
Miasto: Warszawa
Posty: 614
Motocykl: CRF1100L AS, Husqvarna 701 Enduro, KTM 890 Adv R
Online: 2 tygodni 1 dzień 15 godz 43 min 15 s
|
|
30.10.2020, 18:07 | #10 |
No to dawaj porównanie z 1000
__________________
Z początku porwał mię śmiech pusty, a potem litość i trwoga. |
|
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Triumph Tiger 900 | JarekO | Inne - dyskusja ogólna | 33 | 31.05.2020 17:35 |