|
11.04.2009, 00:31 | #1 |
Zarejestrowany: Jul 2008
Posty: 183
Motocykl: RD07a
Online: 1 miesiąc 5 dni 3 godz 33 min 52 s
|
Wytrzymałość skorupy kasku.
Kupiłem w Londynie kask marki ROOF, bajerancki szczekowiec, w ktorym mozna zalozyc szczeke do tylu, mial wentylacje i wyglad jak hełm pilota, wcale nie był tani bo kosztował 200 GBP w promocji.
Dziś przez przypadek wypadł mi z rak na ziemie z wyskosci ok 80cm, pomyslałęm ze sie troche obił, patrze a tu peknięcie na kilka centymetrów (pajaczek) i skorupa przerwana bo ugina sie w miejscu uderzenia. Coś słyszałem o tym ze kaski maja pochłonać energie uderzenia i moga sie rozleciec, ale bez przesady, żeby kask sie rozpadał od uderzenia pod własnym ciężarem z wyskosci mniej niż metr. Nie wiem czy chce wiedziec co by się stało gdyby prasnoł o glebę z włascicielem przy jakiejs nawet niewielkiej predkości. Co o tym sadzicie? Podzielcie się wszymi spostrzezeniami, doświadczeniami i więdza jesli takowa posiadacie w temacie kasków.
__________________
Zen i sztuka oporządzania AT. |
11.04.2009, 00:35 | #2 |
Zarejestrowany: Nov 2008
Posty: 250
Motocykl: nie mam AT już
Online: 1 tydzień 4 dni 8 godz 19 min 8 s
|
powinien się jeszcze nadawać, to tigery tak miały że pękały na pół po spadnięciu na ziemię
|
11.04.2009, 00:48 | #3 |
Zarejestrowany: Jul 2008
Posty: 183
Motocykl: RD07a
Online: 1 miesiąc 5 dni 3 godz 33 min 52 s
|
Tajger latał po całym garazu od sciany do sciany, trzeba sie bylo napracowac zeby go rozwalic a nie upuscic na ziemie
__________________
Zen i sztuka oporządzania AT. |
11.04.2009, 02:06 | #4 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 687
Motocykl: RD07a
Online: 12 godz 42 min 27 s
|
eeee ja bym nie korzystał z tego kasku, druga sprawa reklamował. Jako że mam sprawne ręce i palce moje kaski lądowały na różnych powierzchniach i żyją, śladów na skorupie brak, po za rysami, wgniotów również nie.
może dobrze,że spadł ci w garażu bo jak byś miał jakiegoś dzwonka to ... odpukać ... |
15.04.2009, 20:38 | #5 |
Na pewno nie mozna go używać - bez żartów. Albo był jakoś wybrakowany, albo bardzo pechowo upadł - próbuj reklamować, choć myślę, że szanse są niewielkie, bo skorupy mają pękać przy udarze, a o tym że ten udar był za mały wiesz tylko Ty (i my bo nam napisałeś)
|
|
15.04.2009, 21:01 | #6 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Gdańsk
Posty: 1,155
Motocykl: exc 250 2T :)
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 4 dni 12 godz 15 min 2 s
|
Najpierw bym spróbował reklamować. Potem, w razie niepowodzenia lub nieopłacalności, zdrapał bym w tym miejscu lakier i zobaczył czy pęknięcia niebyły na lakierze (plastiku zewnętrznym). W razie wątpliwości OUT...
|
16.04.2009, 00:43 | #8 |
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Żary / Strzelce Krajeńskie
Posty: 381
Motocykl: RD03
Przebieg: 67 000
Galeria: Zdjęcia
Online: 3 dni 16 godz 7 min 52 s
|
Na codzień robię przy czymś, co podobnie jak kaski musi mieć homologacje i spełniać charakterystyki bezpieczeństwa. Dlatego bezlitośnie trzeba słuc, niszczyć, sprawdzać i rejestrować. Na kaskach się nie znam, ale wygrzebałem, że to, co powinny wytrzymać przy testach homologacyjnych i potem w procesie produkcyjnym dla europy opisuje regulamin ECE 22. Na pasku i na szybce powinno być E i jakaś cyferka w kółku (np. jako ciekawostka E3 to italiańce), która potwierdza homologację. Wiem, że producenci dostają ciarek na plecach jeśli z rynku dochodzą sygnały, że ich wyrób okazał się gdzieś niebezpieczny (zachował się inaczej niż opisują to specjalne charakterystyki).
Węsząc w temacie wygooglowałem jakieś artykuły, które rozwijają temat kasków i bezpieczeństwa. http://www.motorcyclistonline.com/gearbox/motorcycle_helmet_review/index.html http://www.arai.com.pl/model_details.php?id=320&tryb=Specyfikacja http://www.podpod.it/ing-certificato.htm
__________________
Cztery koła poruszają ciało, a dwa duszę. |
16.04.2009, 11:35 | #9 |
Nie świeży tylko Nowy
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 544
Motocykl: RD04
Online: 5 dni 18 godz 40 min 25 s
|
Ja to bym go na kwietnik już przerobił..... ale to już jest twoja sprawa co z nim zrobisz..
JA posiadam kask enduro firmy THH ? czy jakoś tak ... ogólnie to taki sobie, co ja tam mogłem go oceniać ...nie wiem ile waży czy 1,2 czy też 1,6 kilosów dla mnie to nie miało znaczenia. Dopiero po zeszłorocznym ,,locie" z Afryczki ,lądowaniu na plegarach ...iiiiiii zaj.... banką w asfalt stwierdzam... ,że nawet takie badziewie spisało się na piatkę , co potwierdza fakt ,że pisze w tym momęcie... Co dziwne kask, nie pękł.......!!!!!!!!! posiada z tyłu rysy.... no i poszorowany cały bok , bo troche się turlałem zanim skasowałem pachołek drogowy , który to zrobił mi przez Modeke TATU pod żebrami.. Ale hmm już go raczej na ulice na bańkę nie wpakuje... Także lepiej kup coś nowszego . Z kaskami to chyba jak z samochodami zależy wsjo do tego jak było pierd...
__________________
|
16.04.2009, 21:08 | #10 |
Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: Poznań
Posty: 5,596
Motocykl: 690 Enduro
Online: 4 miesiące 2 tygodni 13 godz 56 min 0
|
Mi się raz "udało" przetestować kask. Twarz miałem siną od uderzenia ale na kasku niema praktycznie śladu więc z tym twoim coś jest nie tak jak powinno.
pzdr.
__________________
"A jeśli nie znajde w swej głowie rozumu to paszport odnajde w szufladzie..." |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Opinie o kasku ROCC 770. | Marcin-BB | Kaski | 23 | 27.08.2013 16:37 |
Przemalowanie kasku ??? | Pirania | Kaski | 22 | 01.11.2010 00:11 |
Szukam kasku XXXL | hero | Kaski | 25 | 05.09.2009 22:26 |