|
01.04.2008, 21:56 | #1 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Brzeg
Posty: 12
Motocykl: CRF 450, KTM SX 250, CR500SM,YZF426,DR125-wszystkie na sprzedaż ;)
Galeria: Zdjęcia
Online: 32 min 6 s
|
Linkownia: relacje w postaci linków, ciekawe strony, galerie związane z podróżami
oto fotorelacja z naszego wyjazdu. Ja-husaberg 400Lowca Jeleni/Cygan-DRZ i Tomek(nie znam loginu z forum)Baja + Astra i przyczepka.
Wyjechalismy w poszukiwaniu lata. Czasem bylo snieznie czasem slonecznie. Albania czarnogora FOTKI Mam wene to cos skrobne W piatek wieczorem silnik od husaberga byl w proszku, w sobote nad ranem zapalil, pop poludniu w sobote wyjazd (moto nie sprawialo problemu). W czechach drogi zasypane sniegiem i problemy z dotarciem do autostrady. Serbia-nie wzielismy kwitu na bramce autostrady przy wyjezdzie ciec nei chcial wziasc 10euro wiec musielismy sie ewakuowac obok szlabanu(astra z przyczepa ma kopa .... udalo sie) Na polnocy Czarnogory wzielismy motel za 12euro, pogoda ok, rano 50cm sniegu. smigalismy w sniegu, wbilismy sie do ludzi na impreze, popilismy i w droge. Rano odsniezanie podjazdu i na poludnie w poszukiwaniu lata. Przyczepe i auto zostawiamy u ludzi na poludnie od Poidgoricy, ruszamy na Albanie. W Alabani odcinek skalno trialowy (jenda klamka mniej) spanie w garazu u przemytnika heroiny w nocy mroz Adamy prawie zamarza. Obiezdzamy jezioro Szkoderskie i do Czarnogory. W Czarnogorze przy wybrzezu deficyt offrodu. W gorach owszem cos sie znajdzie ale tam lezy snieg! Objezdzamy cale wybrzeze, w wiekszosci niestety po asfaltach. Ogolnie bylo ciekawie i egzotycznie ale za malo offroadu, moglismy zostac w Albani. Polecam jednak inny termin niz marzec Ostatnio edytowane przez 7Greg : 18.12.2009 o 16:07 |
15.05.2008, 10:25 | #2 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
Gross Glockner (Alpy) - przydatna strona
hej,
polecam http://www.grossglocknerstrasse.eu/g...riadrogipl.htm choćby i z tego powodu, że być może w najbliższej przyszłości zostanie zamknięta dla normalnego ruchu. To rzeczywiście chyba najpiękniejsza alpejska droga, pomysł z dojazdem do Wenecji też przedni. Ćwiczyłem ten wariant na początku czerwca. Przejazd przez Dolimity dostarcza dodatkowych wrażeń. Faktycznie, morze motocyklistów i rowerzystów, przełęcze "obsadzone" setkami maszyn. Za bazę do zdobycia Wenecji warto wybrać Mestre, przy drodze nad morzem jest kilka całkiem korzystnych cenowo pensjonatów i campów. Ja jechałem 4x4 więc, łatwiej mi było zostawić maszynę na parkingu pensjonatu (gratis) i spokojnie dojechać parę km autobusem (nocleg w pensionie wyszedł 80E za trzy osoby z łazienką w korytarzu, cztery lata temu). Sama Wenecja na mnie zrobiła wrażenie ale w zupełnosci wystarczy zaliczyć ją "po południu" i "przed południem" w ramach jednego noclegu. Korzystny wariant to dojść do Placu Św. Marka pieszką i wrócić tramwajem wodnym lub odwrotnie, czym nie zdążymy się nasycić, obejrzymy/poprawimy dnia następnego. Zaskoczyły mnie ceny butów u Gucciego Miłych wrażeń! Na lodowiec można dojechać bezpośrednio odbijając za przełączą w prawo (jadąc od północy). Na miejscu jest wielopoziomowy parking i muzem etnograficznym z salą kinową. Do lodowca prowadzi ścieżka częściowo wykuta w skale. Przy ładnej pogodzi , ładne widoki. Na drodze głównej znajdują się znaki nakazujące szczególną ostrośność, ponieważ zjazd/podjazd to ładnych parę km, i to znaczny wysiłek dla tarcz i klocków, zwłaszcza dla czterokołowców przy większej masie. Znaki te są również z polskim komentarzem. Ostatnio edytowane przez Ola : 10.02.2011 o 11:54 |
10.07.2008, 16:56 | #3 |
Albania 2008
http://picasaweb.google.pl/motocykli...cjaWakacje2009
http://picasaweb.google.pl/motocyklieta/AlbaniaGrecjaWakacje2008 ten link działa OK pisze, krotko i na temat, najpierw kilka slow o sprzecie, o Afryce pozniej trasa i tyle chyba .Minusy: 1.płachta biwakowa Fjord nansen-alternatywa dla namiotu ktorego nie wzialem( w grecji dostalem odparzen, a albanii przemokla-padaka na maxa nie polecam, -poza wagą i rozmiarami po spakowaniu rzadnych pozytywow 2.zestaw do gotowania (manierki Wisła II , palnik i butla campingaz) na 1-14 dni lepiej wziasc grzalke z mozliwoscia podlaczenia do ganizda zapalniczki i kubel 0,5 l(mniej miejsca, moje manarzki pociely worek Prokajaka 3.spodnie http://www.mttr.pl/sklep,1380,,,03,,...,160660,0.html pekly na szwach na wys kolan, przemokly na kazdym deszcy, wentylacja poprawna, nie wiem kto wpadl na pomysl naszycia w miejsce pampersa gumy(odparzenia du..) 4.mycie scyzoryka w wodzie morskiej spowodowalo iz sie nie otwieral, sol sie wdarla miedy elementy, naoliwienie pomoglo, chodzi jak nalezy. 5, pompa w afryce sie spalila 10 dnia wyjazdu, wczesniej juz zaczela swirowac. 6. opona przednia tkc80 sie wyzabkowala po 4,5- 5 tys czyniac jazde srednio przyjemną, MItas E-09 -zajebiaszcza!!! Plusy: 1.MItas E-09 po 6 tys jest troche styrany, kamyki bo ponadcinaly, ale generalnie duzy pozytyw, poza jazda w deszcu 2.camelbag-super sprawa, 2l worek. Zawsze kupowalem 5l wody. 2 wlewalem do Camelbaka, 2 do karnisterka przytwierdzonego do gmola, 1l wypijalem badz wylewalem sobuie za kołnierz. 3.skrzynka na narzedzia(pierwotnie na amunicje) po paru glebach jest ok, narzedzia rowniez cale 4.Readbook- przy dobrze opisanej trasie(poszcegolne miejscowosci wraz z nr drog) bardzo ulatwia jazdę. 5.dodatkowa torebeczka na dokumenty i pieniadze, klor cielisty, malo widoczny, http://www.e-horyzont.pl/site/index....at=31&prod=101 6.Afryka-zajebiaszcaSiedzenie Afryki-Wygodne!!! 7. Worki Prokajak, mialem 60 l sprawdzil sie bdb. Fotki zabranych rzeczy: http://picasaweb.google.pl/motocykli...baniaPakowanie O trasie:Opisze glownie Albanie. Reszta powierzchownie! jedziemy przez Serbie do Grecji z Motormaniakiem i Kasią. Autostradą cisniemy 140-150(spalanie afryki 8l). Czas mija wolno, ale przyjemnie sie delektujemy jazdą. Kasia czasem przysypia podczas jazdy Zatrzymujemy sie na tankowianie, jedzenie, czasem rozmawiamy Spimy na Autokempie w Serbii za 10E od osoby, domek z prysznicem i tv. Ciepło milo i przyjemnie. nast dzien cisniemy na grecje, bładzimy czasem, gadamy wiecej, gps czasem wariuje, noca dojezdzamy do Grecji i spimy na dzikusa na plazy, kempy czynne do 22. nast dnia znajdujemy Kemping na srodkowym cyplu pod Salonikami(Sithoria). Za nocke 7-8 E. po pierwszej nocy spadywuje na dziką plaze(troche sie obco czuje w worku biwakowym wsrod przyczep i namiotów. Wczesniej objechalem caly cypel(polecam) Jest duzo trasek i drog na offy. Trzeba paru dni aby spenetrowac wszytkie te szuterki. Drogi sa ogolnie dostepne, nie ma zakazu wjazdu. Wiec jest gdzie pojezdzic endurakiem. Plaż dzikich roznież pod dostatniem. Dnia nast jadę juz sam do Albanii. Wstepuje do Kastorii (sredno mnie zaciekawilo to miasto)na obiadzik i dluga do Albanii.Granice przekraczam w miejscowosci KAPSTICA. Bezstresowo, place 1 za mandat jakis dostaje ochrone policji..taki swistek jak sie dostaje podczas wjazdu do Kosova(jest na fotkach)...i dluga. Wstepuje na Chwile do wsi Tren. Jezeli chcecie zobaczyc cale ubóstwo Albanii to wjedzcie na sam szczyt wioski gdzie już nie ma drogi. Z ciekawości tam wjechałem i trafilem na struszke która pilnuje wu chodzonego do kości osiołka. Widok straszny i poruszający. Mijam ”boisko”-pastwisko oslow , blotnisko, śmietniskosam nie wiem jak to nazwac gdzie graja albańskie dzieci. Wynosze się stamtąd i jade dalej: Zemblak,Korce,Erseke, leskovik(śpie w hotelu za 15$-prysznic , piwko,TV.Jeden kanał TV1Albańska oczywiście, 3h ogladam opere po Albansku pijac Tirane i Korce i planując dalsza czesc wyjazdu. Nast dnia Kelcere,Gjirokaster,konispol,Butrint(akurat barka przewoząca na drugi przek rzeki się zepsula wiec musze nadrobic ikilanascie km. Butrint poza ruinami zamku ma ciekwa drogę, jedzie się piaszczysta drogą z obu stron plynie bardzo czysta rzeka, piorunujacy widoczek, mokradla, ptaki itp.nast: Sarande,Borsch(Spie na dziko na plazy, rano kawka, owoce i dluga). Vlore, Delifus(piaszczysta plaza-można potrzodowac(Albanczycy robia to autami)Vlore,Apollonia,Durres,Vore,Kruje(noc mija szybko. Tirany degustacja ciąg dalszy)Burell,Rreshen,Fushe Arres,Firze,Bajram Curri,Valbona,Rrogam(spanko, cel wyjazdu, przepiekne miejsce. Najpiekniejsze jakie w zyciu widziałem. Spokoj cisza, super widoki. Coz miód malina. Spanko przy strumyku, pierwszy deszcz. Pieknie jest.Rrogam, bajram Curri, Krume,Kukes,Peshkopi,Dibra(MK)Kicevo. Afryka zaczyna pierdzie, zatrzymałem się na przeczyszcenie stykow w pompie paliwa niestety nie pomogloLzmieniam regler, nie pomoglo, lekko spanikowany dzwonie do Łysego(wielkie dzieki !!!) okazuje się ze bezpiecznik skapitulowal. Od tego czasu jade bez pomopy, życzliwi Macedończycy zapewnija spanko i zwiedzanie barow w Kicevie. Browar Szkopskie-polecam.Nast dnia dluga do Bulgarii. Zwiedzam Monastyr Treskaviec(okolice Prilep) Monastyr piekny, Malo turystow, podjazd dość ciezki, gleba zaliczonaJPrilep, Kavadarci.Strumica,Petric(BG)Melnik, Rożeński Monastyr(polecam-super)Blagovgrad, Rilski Monastyr(Rewelacja)Cerna Polanija(spanko w leśniczówce + rakija+ wiejskie bułgarskie jadłoJJJ)Dnia nast. Jez Iskar, Sofia,Vraca,Ojrahowo(przejscie graniczne-przeprawa promowa-12leva, 6 za moto i 6 za osobe)Crajova(RO)Filiasi, Petrosani,(spanie na dziko)Oradea,Miszkolc, Koszyce , Barwinek, Rzeszów, Dorohusk. To tyle w skrócie. Mapy Albanii można kupic na wiekszych stacjach benzynowych przy granicy w Macedonii, bądź w wiekszych miastach albańskich w księgarniach. Koszt ok. 4-5 pln. Bankomatów jest podm dostatkiem, kazde miasto ma conajmneij jeden. Kurs waluty: 1.1$=75.10 lek 2.1E=120 lek Przelicznik wg Raifaissen Banku. Stacji z benzyna pod dostatkiem, w 95% platne tylko gotówką. 1L 95 =srednio 160lek Co jeszcze. Albania jest cudowna, kraj sprzeczności. Mnóstwo mercedesów, szutrów, osiołków. Trzeba pojechac i zobaczyc. Szutrów jest mnóstwo wszedzie, glowne drogi od Sarande po Durres SA rozkopane i powoli przygotowane pod nawierzchnie asfaltowe, wiec można ostro podzidowac. Nie spotkala mnie rzadna nieprzyjemna sytuacja podczas 5 dniowego pobytu. Ludzie przyjaznie nastawiie pod turystow. Kierowcy nieprzewidywalni!!!Dzikich zwierząt które chciałyby mnie zjeść nie stwierdziłem. Dziekuje żonie za wyrozumiałość i cierpliwość!!! Wielki buziak. Ostatnio edytowane przez Ola : 14.10.2010 o 18:51 |
|
19.07.2008, 21:14 | #4 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Köln/Opole
Posty: 229
Motocykl: RD07a
Online: 1 dzień 6 godz 56 min 42 s
|
Offroad po Narodowych parkach Litwy
Warto warto no i blisko (Offroad wszedzie dozwolony) wykozystalem czesciowo trasy dla rowerow. [Mapa: Lietuva topo , Nawigator: Zumo 550]
Wiecej Fotek Tu : http://home.tiscali.de/hrecords/ParkiLitwy.htm (Super szybki serwer) Ostatnio edytowane przez dj.1 : 20.07.2008 o 04:02 |
05.08.2009, 21:24 | #5 | |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Łódź
Posty: 1,290
Motocykl: RD01
Online: 2 miesiące 3 dni 12 godz 40 min 15 s
|
Tour de ROMANIA 2009
Miało być na kreche na pogórze przemyskie a wyszło jak zwykle szybka decyzja a może by tak na Karpaty .
Uczestnicy : Kaziuniu XRV i ja (czyli rajd pokoleń ludzi i maszyn ). Spakowaliśmy co potrzeba i w drogę już na początku było pod górę Osiek młodemu wyrywa wentyl w przednim kole przy wjeździe do miejscowości na zakręcie ogólna LIPA mamy wszystko oprócz dętki 21". Dzięki Wojtek i Wiktor za udzielona pomoc no i OBCEMU 07240029 (Large).JPG i tak wieczorem docieramy do Borunina , rano bangla a le już potem nie i pognaliśmy na połoninki i nie tylko Robert dzięki za fahową wiedze i glejt co otwiera twarde serca ludzi co chodzą w kubczakach. no a następnego dnia z rana kierunek Południe 07260003 (Large).JPG raz pada raz nie ale wkońcu się klaruje . potem Węgry i bokami walimy w kierunku Rumuni07260006 (Large).JPG07260009 (Large).JPG warto mieć kilka forintów bo inaczej misterny plan idzie w łeb , my niemieliśmy ale...., lodujemy w romani nocleg za SATU MARE 07260010 (Large).JPG TRASA; SATU MARE-SAPANTA-SURDESTI-PLOPIS-SUCIU DE SUS-BOTIZA-BORSA-PRISLOP-VORONET -CACICA-BICAZ -itd czyli taki standard turystyczny, ale plan planem a życie życiem STRATY: -obtarty gmol (prawy) siniaki na biodrze od lusterka -rumunka skręciła w lewo bez kierunku i zabrała ze soba Kazimierza (Gura Humurorului) dobrze że były buty i ochraniacze a poza tym nie chce mi sie pisać 07280056 (Large).JPG -prawy gmol przygięty po jakiejś tam przypadkowej glebie -0,75 oleju i linka skrojona przez sniadych cygano-rumunów(uspiona czujność pośliśmy ogladać warowny kościół - guma u młodego ale teraz tylnia ale z tym to juz się liczylismy dętka była wiekowa i do tego z pergaminu więcej strat nie odnotowano więcej fotek http://picasaweb.google.com/wollyxx/Romania2009# http://picasaweb.google.com/wollyxx/Romania2009CD# Cytat:
a tutaj macie fotki ekipy z wrocka fajne chłopaki była integracja w Nou Sol.... http://www.teamleszcze.com/wyswietl2.php?id=2384 Ostatnio edytowane przez Ola : 14.10.2010 o 18:41 |
|
12.11.2009, 21:19 | #6 |
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: Łapanów
Posty: 325
Motocykl: RD03
Przebieg: 97546
Online: 1 tydzień 15 godz 16 min 9 s
|
.. Czyli jak chciałem i prawie dotarłem motocyklem na GIBRALTAR w 2009
Witam.
Kiedyś w temacie poszukiwałem chętnych na wyjazd na Gibraltar w wakacje 2009. Cel prawie udało mi się zrealizować. Nie będę zaśmiecał forum całym tekstem relacji tylko przeleję link ze strony Ścigacz.pl. Zdjęcia i tekst jest mojego autorstwa bez skrótów czy poprawek. Trzecie część ukaże się za około tydzień z podsumowaniem również finansowym.. Pozdrawiam i przepraszam z góry że jest to wyjazd na Transalpie.. no prawie jak Afryka.. Gibraltar cz. 1: http://www.scigacz.pl/Motocyklem,po,pol ... 11024.html Gibraltar cz.2: http://www.scigacz.pl/Motocyklem,po,pol ... 11090.html _________________
__________________
... wolność i przestrzeń niczym nieograniczona ... |
12.11.2009, 22:24 | #8 |
majsterkowicz amator
Zarejestrowany: Aug 2008
Miasto: Galway/Wyrzysk
Posty: 2,262
Motocykl: XR650r & XRV750
Przebieg: ~50kkm+
Galeria: Zdjęcia
Online: 3 miesiące 4 tygodni 21 godz 6 min 18 s
|
Dawaj Komar relacje tutaj a nie odsylasz nas na scigacza...
__________________
-=TyMoN=- _______________________________________ Moje spalanie: Mój kanał YouTube Moja "TwarzoKsiążka" |
12.11.2009, 22:26 | #9 |
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Kraków/Brzozów/Gdańsk/Zabrze
Posty: 2,967
Motocykl: RD07a/1190r
Online: 11 miesiące 6 dni 11 godz 35 min 57 s
|
Popieram. Jakoś lepiej się czyta na miejscu
|
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Nowe relacje w wersji PDF - RELACJE - ALL IN ONE | 7Greg | Trochę dalej | 11 | 31.10.2011 18:51 |
Relacje w postaci linków - informacje | Ola | Trochę dalej | 0 | 11.10.2010 15:30 |
Relacje w postaci linków - informacje | Ola | Polska | 0 | 11.10.2010 15:30 |