|
23.05.2010, 23:47 | #1 |
Kierowca bombowca
|
Dlaczego warto mieć kufry..
Sytuacja z dnia dzisiejszego: słoneczne popołudnie, mijam parę aut stojących z kierunkowskazem do skrętu w lewo (Kraków, ul. Tyniecka w Norymberską), zwalniam, mijam je z prawej, po czym kątem oka zauważam, że puszka koło której dostojnie się przetaczam robi coś dziwnego.... Następuje DUP!!! Tył Afryki rzuca ostro w bok, na asfalt sypią się jakieś farfocle, myślę: O!! K*****!!! (w wolnym przekładzie np.: "Tam do kata!", "Ojejku!", "Do diaska! - niepotrzebne skreślić), trochę mną miota, ale udaje się ustać i się zatrzymuję... Puszka też staje, wychodzi lekko zestresowany młodociany osobnik, przeprasza, bo nie popatrzył w lusterko, bo mnie widział, ale zapomniał, bo nagle postanowił jednak nie skręcać tylko jechać prosto i minąć gościa co stał przed nim, no i wie, że jego wina ale sorry i takie tam.
Oględziny. Patrzę, spodziewam się lekkiej masakry, a tu nic... Patrzę dalej, bo pewnie z tego wszystkiego mam omamy wzrokowe, a tu dalej nic. Po dłuższym wpatrywaniu (stron motocykla raczej nie pomyliłem) zauważam delikatne otarcie dolnej krawędzi kuferka (Givi), ale takie, co to bym sobie sam mógł zrobić butem przy wsiadaniu. Sprawdzam 3 razy, ale wynik nie chce być inny. A u gościa, no tu to trochę inna bajka. Prawy przedni błotnik - harmonijka (do wyrzucenia), lampa - wyleciała i się rozbiła. No to w delikatnych słowach (tak nie do końca) przekazałem kolesiowi, że należy robić użytek z bocznych lusterek, ponieważ konstruktorzy je umieścili na swoich miejscach z istotnych powodów i ruszam w swoją stronę. W domu po zdjęciu kuferka widać, że jednak stelaż się lekko przygiął, ale nie jest to nic co warto naprawiać, trzeba się przyjrzeć, żeby wogóle zauważyć. I jaki morał z tej bajki? Ano, że kufry dobrze robią jako tylne gmole, gdybym nie miał, to pewnie nie byłoby tak różowo. Koleś patrząc na Afrykę i porównując z uszkodzeniami swojej bryczki miał głupią minę, ciekawe co sobie myślał? No nie zapytałem, hehe
__________________
AT RD07A, '98, HRC |
24.05.2010, 00:07 | #2 |
Autobanned.
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Wawa
Posty: 5,225
Motocykl: Tesco
Przebieg: 45 555
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 5 dni 4 godz 15 min 4 s
|
Spisałeś go - aby Ci do chaty nie przyleciał z pałami - że to Twoja wina (z autopsji mówię). A gmole tylne to dla mnie podstawa
__________________
Chromolę Afrykę wolę ...Hobbysta Afrykański.
|
24.05.2010, 00:21 | #4 | |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Gdańsk
Posty: 1,155
Motocykl: exc 250 2T :)
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 4 dni 12 godz 15 min 2 s
|
Cytat:
Mijanie skręcających, prawą stroną. Nie jestem przekonany czy to zgodne z przepisami. To co cię mocno ratuje to strzał w przedni błotnik. Świadczy to o tym, że wcześniej go wyprzedzałeś nim on postanowił "zjechać do skraju pasa po którym się poruszał". |
|
24.05.2010, 11:35 | #5 |
Kierowca bombowca
|
Niee, nikt nikogo nie spisywał, ja machnąłem ręką, bo w sumie nic mi nie było, a kolo był najpierw zsikany faktem kolizji (miał mocne poczucie swojej winy), a potem zadowolony, że nie będzie afery.
__________________
AT RD07A, '98, HRC |
24.05.2010, 11:57 | #6 |
Autobanned.
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Wawa
Posty: 5,225
Motocykl: Tesco
Przebieg: 45 555
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 5 dni 4 godz 15 min 4 s
|
To OK. Uprzedzam tylko. Z mojego przypadku - cofałem - koleś biegł na autobus - walnął mnie w bok auta (impetem biegu, wiec nie mocno). Zatrzymałem się, pozbierałem go, pogadałem - przeprosił i takietam. Po czym popołudniem pały pukają do furtki. Podobno cofając potrąciłem i uciekłem z miejsca zdarzenia. Oczywiście nic nie spisałem. Okazało się (po dochodzeniu, kłopotach), że jakiś sympatyczny starszy Pan poinstruował chłopca i mamusię ile mogą ode mnie wyciągnąć. Nic nie dostali (na szczęście nie myłem auta i zostały ślady rąk na boku). Dostał za to coś tam za fałszywe zeznania, ja - 100 zł mandatu z nieostrożną jazdę.
__________________
Chromolę Afrykę wolę ...Hobbysta Afrykański.
|
24.05.2010, 12:46 | #7 | |
Zarejestrowany: May 2009
Miasto: Warszawa
Posty: 230
Motocykl: RD03
Przebieg: Cofany
Online: 4 dni 21 godz 4 min 25 s
|
Cytat:
__________________
Piszę poprawnie po polsku. |
|
24.05.2010, 13:17 | #8 | |
Autobanned.
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Wawa
Posty: 5,225
Motocykl: Tesco
Przebieg: 45 555
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 5 dni 4 godz 15 min 4 s
|
Cytat:
A Jochen to zawsze może do mnie zadzwonić .
__________________
Chromolę Afrykę wolę ...Hobbysta Afrykański.
Ostatnio edytowane przez jorge : 24.05.2010 o 13:20 |
|
24.05.2010, 08:06 | #9 |
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Kraków/Brzozów/Gdańsk/Zabrze
Posty: 2,966
Motocykl: RD07a/1190r
Online: 11 miesiące 6 dni 6 godz 50 min 0
|
Aaaa to teraz już rozumiem, że jazda z pełnym okufrowaniem po mieście to nie lans a bezpieczeństwo
|
24.05.2010, 09:14 | #10 |
Zarejestrowany: Jan 2005
Miasto: Kraków
Posty: 3,988
Motocykl: RD07a
Galeria: Zdjęcia
Online: 3 tygodni 6 dni 14 godz 28 min 34 s
|
no z tym PEŁNYM OKUFROWANIEM to bym nie przesadzał, jochen ma tam takie skrzyneczki przyczepione na chusteczki do nosa i apaszkę.
__________________
pozdrawiam, podos AT2003, RD07A ------------------ Moje dogmaty 0. O chorobach Afryki: (klik) 1. O Mikuni: Wywal to. 2. O zębatce: Wypustem na zewnątrz!!! 3. O goretexie: Tylko GORE-TEX 4. O podróżach: Jak solo to bez kufrów 5. O łańcuszkach rozrządu: nie zabieram głosu. 6. Lista im. podoska Załącznik 10655 7. O BMW: nie miałem, nie znam się, nie interesuję się, zarobiony jestem. 8. O KN: Wywal to. 9. O nowej Afripedii: (klik) |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Przewodniki motocyklowe / atlasy (papierowe) - jakie warto mieć? | piotreklodz | Przygotowania do wyjazdów | 0 | 26.12.2013 10:53 |
Domowa Biblioteczka warto przeczytać i mieć !!! | DRAGON76 | Inne tematy | 2 | 30.03.2013 08:00 |
RD03 - Dlaczego nie warto jej mieć? | ALOSZA | Inne tematy | 16 | 19.01.2012 09:29 |