|
Wszystko dla Afryki Wszystkie nieoryginalne rozwiązania, które można zapakować do Twojego motocykla. Gmole, stelaże, kufry, sakwy, bagażniki, uchwyty, kanapy, modyfikacje zawieszeń, kierownic, gniazdka, GPSy, dynojety, bagstery i inne scottoilery... |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
|
03.04.2013, 15:09 | #1 |
Zarejestrowany: Jun 2010
Miasto: Tychy (PL) Hannover (D)
Posty: 276
Motocykl: RD04
Przebieg: 112000
Online: 2 miesiące 14 godz 39 min 31 s
|
Smar Liqui Moly 3509
Chcialem sisie spytac czy wlasnie tez ktos uzywa tego smaru. Ogolnie smar ten ktory jest stosowany w lodziach, gdzie jest woda i sol a ja nim smaruje np w starych Vespach lozyska glowki ramy. Smar zostaje na miejscu, trzyma sie jak cholera i nawet ciezko go Kaercherem splukac ;-)
Mysle ze na miejsca takie jak lozyska w kiwaczce powinienien byc idealnym. Co wy na to? http://www.ebay.de/itm/1x-Liqui-Moly...d=464684411227 |
03.04.2013, 15:26 | #2 |
Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: Poznań
Posty: 5,596
Motocykl: 690 Enduro
Online: 4 miesiące 2 tygodni 14 godz 27 min 27 s
|
Hej kuntakinte,
stawiasz ostatnio bardzo wiele pytań. Większość z nich jest dość banalna - w moim mniemaniu. Postaraj się proszę zadawać je w jednym wątku. Łatwiej będzie i Tobie i czytającym. Wybacz, że tak publicznie to piszę ale to dotyczy nie tylko Ciebie. Pozdrawiam.
__________________
"A jeśli nie znajde w swej głowie rozumu to paszport odnajde w szufladzie..." |
03.04.2013, 15:58 | #3 | |
Zarejestrowany: Jun 2010
Miasto: Tychy (PL) Hannover (D)
Posty: 276
Motocykl: RD04
Przebieg: 112000
Online: 2 miesiące 14 godz 39 min 31 s
|
Cytat:
Znam tez forum w ktorym jest 20.000 tysiecy zapisanych i moderatorow praktycznie nie widac, robia swoja robote tak ze i nie pisza nonstop o swoich subjektywnych wrazeniach. Sam odpowiadam w jednym forum kilkanascie razy na te same banalne pytania i jesli mi sie nie chce, nie pisze poprostu nic. Nie mam zarzutow do Ciebie Lepi ale dziwna atmosfera jest na tym forum. |
|
03.04.2013, 16:04 | #4 | |
Cytat:
co do samego smaru to chyba każdy z MoS będzie OK. jeśli dodatkowo jest adhezyjny i odporny na wymywanie to już zupełnie wypas. Honda pożydziła, tak na marginesie, jak wszyscy ostatnimi 15 laty i nie ma już kalamitek. W mojej XL600 KAŻDY punkt smarowania miał swoją kalamitkę. Po całym dniu jazdy w gnoju wystarczyło zapodać smarownicą szto nada w każdy punkt i był spokój. W 20letnim motocyklu rozebrałem proforma zawias, kiwaczkę itd i wszystko było jak nowe... Smaruj tym - będzie ok. BTW znam fabryczny smar z łożysk w Vespach i jeśli to jest to samo to na bank będzie dobre. Trzyma się metalu jak św. Tomasz diabła matjas
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa |
||
03.04.2013, 17:33 | #5 | |
Zarejestrowany: Oct 2012
Miasto: Szczecin
Posty: 341
Motocykl: RD03
Przebieg: 112 kkm
Online: 1 tydzień 4 dni 21 godz 11 min 44 s
|
Cytat:
Zgadzam się. W dobrze pełnoletniej xr 600 smarowałem kalamitki, po 8 latach do wymiany tylko górne i dolne łożysko amora które nie ma smarowniczek. Robiłem ostatnio zawias tył w crf 250R 2008 r, 1/3 łożysk zardzewiała. To nie są tanie naprawy, dobrze mieć i dobrze smarować:] |
|
03.04.2013, 23:00 | #6 |
Zarejestrowany: Mar 2011
Miasto: Kraków/Bielsko-Biała
Posty: 213
Motocykl: 6 rowerów
Online: 2 tygodni 4 dni 17 godz 11 min 50 s
|
To jest dobry pomysł z tymi kalamitkami. Myślę że można te kalamitki w większości miejsc dorobić.
|
04.04.2013, 10:13 | #7 |
można dorobić kalamitkę ale warunek jest jeden - dziurawa bieżnia/koszyk łożyska rolkowego /jesli konkretnie o nim mówić/ + rowek okalający wyfrezowany w okalającym bieżnię materiale np, kiwaczki - to jeśli mamy tylko jedno łożysko: jakoś ten smar trza tam podać - chyba, że jest miejsce aby podać smar pomiędzy łożyska to wtedy wystarczy zwykłe wkręcenie kalamitki.
zgadzam sie z tym w zupełności - w większości miejsc spokojnie można dorobić kalamitki i jest to rozwiązanie, które doskonale się sprawdzi i zaprocentuje w przyszłości $$$ - lepiej niż w banku bo zysk pewny matjas
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa |
|
04.04.2013, 17:49 | #8 | |
Zarejestrowany: Jan 2005
Miasto: Piotrków Trybunalski
Posty: 1,104
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Przebieg: 80800
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 miesiące 1 tydzień 1 dzień 2 godz 21 min 22 s
|
Cytat:
Mam zamontowane kalamitki na kiwaczce ale jest jedno ale....jak zaczynam pompować smar to ten wypycha uszczelniacze na zewnątrz trudno je potem osadzić na właściwe miejsce, bo smaru jest dużo za dużo Macie jakiś pomysł ? |
|
04.04.2013, 19:33 | #9 | ||
....OLEJ....
Zarejestrowany: Dec 2009
Miasto: Pniewy-Londyn
Posty: 1,337
Motocykl: RD07a
Przebieg: 6006 km
Online: 1 miesiąc 4 tygodni 1 dzień 17 godz 24 min 54 s
|
Cytat:
Mozna tam dac szersza podkladke, ktora przytrzyma uszczelniacz. Ale gdzies nadmiar smaru i tak musi sie wydostac. Cytat:
No tak ale jesli kilka razy przejedziesz przez wode to na bank dostanie sie do srodka ;( Skoro ma byc dziurka to dobrym pomyslem byloby nagwintowac i wkrecic jakas mala srubke. Do smarowania wykrecic i po klopocie. Ostatnio edytowane przez majki : 05.04.2013 o 09:55 |
||
04.04.2013, 18:31 | #10 |
myślałem i nic nie wymyśliłem.... trzeba zapodać tyle, żeby był świeży w miejscach łożyskowania a to wywali każdy uszczelniacz i kłopot gotowy.
myślę, że kłopot Żabci to kolejna rzecz, którą należy wziąć pod uwagę przy takiej przeróbce - jakiś mały otwór może między uszczelniaczem a ścianką? i tak będzie tam zawsze smar więc woda nie spenetruje do wewnątrz. doraźnie teraz to tylko przychodzi mo do głowy dorobienie 'półksiężyców' u tokarza i wkładanie ich z boku przy pompowaniu - nadmiar smaru ujdzie między osią a usczelniaczem a sam uszczelniacz zaś pozostanie na miejscu. matjas
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa |
|
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Oleje Liqui Moly - opinie | klanol | Wszystko dla Afryki | 3 | 26.10.2011 12:53 |