|
28.02.2024, 09:54 | #1 |
Zarejestrowany: Feb 2024
Miasto: Krk
Posty: 108
Motocykl: SD13 (CRF1100) 2023/2024
Online: 3 dni 11 godz 4 min 20 s
|
Jak dbasz tak masz, no właśnie jak?
Cześć, dotyczas upalałem raczej po szosie, ew jakiś lekki szuter, a skoro zostałem posiadaczem Afriki i chciałbym więcej podziałać w terenie to zastanawiam się jak dbać o to moto, żeby pojeździć jak najdłużej - nie mam tu na myśli polerowania, żeby się świeciła jak wiadomo co wiadomo komu, ale żeby nie zgnoić i cieszyć się jak najdłużej.
Temat wrzucam w dział NAT (bo może macie jakieś wskazówki specyficzne dla NAT), natomiast w sumie dotyczy generalnie motocyjli ADV. Pomijając standardowe interwały serwisowe - to jak dbacie o moto? A może nie ma tu różnic względem motocykla używanego głównie na szosie? Proszę o wyrozumiałość |
28.02.2024, 11:29 | #2 |
Plastiki się będą rysować. Albo się z tym pogodzisz albo pooklejaj foliami. U mnie porysował się zbiornik od ortez i jazdy na stojąco. Zainwestowałam w gumowe nakładki przyklejane na zbiornik, dedykowane do NAT. Warto zainwestować w metalowe handbary, jakieś podstawowe gmole i płytę pod silnik. Szybciej będą się kończyć uszczelniacze przedniego zawieszenia. Warto je czyścić na koniec dnia i nie zostawiać zaschniętego błota. Łożyska w kołach też szybciej się będą kończyć po jeździe przez mokre. Po prostu zmieniasz jak trzeba i kontrolujesz. Ja pakuję w środek łożyska do pełna smaru, może trochę wydłuży żywot, na pewnie nie zaszkodzi. Simeringi oczywiście za każdym razem nowe przy zmianie łożysk.
Filtry powietrza oczywiście nie wg interwałów Hondy tylko dużo częściej. Myślę że max 10 tyś km, na pewno nie 24. Ja u siebie podniosłem przedni błotnik o kilka cm na blaszkach. Nie zaklei tak łatwo błotem.
__________________
Niepuszczone bąki wędrują do mózgu i tak rodzą się posrane pomysły. |
|
28.02.2024, 11:35 | #3 |
Na początek zweryfikuj co jest w serwisówce do NAT, bo ze względu na czasy może być mocno okrojona w stosunku do serwisówek dla starych adwenczurów.
Zobacz też interwały serwisowe, bo tutaj też mogą być wydłużone przez producenta ze szkodą dla długowieczności. A co ponad to? Po każdym większym wyjeździe inspekcja moto i reagowanie na bieżąco. Jak go dokładnie i regularnie będziesz oglądał to zaczniesz wyłapywać co się degraduje (poluźnienie szprychy/obtarcie na ramie, które trzeba zabezpieczyć, pękający uchwyt do czegoś itd) Ja w AT jak jeździłem więcej w ofiku, to dokładałem co roku inspekcję wszystkich wtyczek elektrycznych, oraz łożysk (koła, kiwaczka, wahacz, główka) ale taką, żeby zajrzeć do środka a nie zobaczyć czy są i czy luzów nie mają.
__________________
www.kolejnydzienmija.pl 2014: Żatki Bolek na promie kosmicznym 2015: Veni Vidi Wypici 2016: Muflon na latającym gobelinie 2017: Garbaty Jednorożec 2018: Czarny Jaszczomp 2019: Rodzina 50ccm plus 2020: Żółwik Tuptuś 2021: Chiński Syndrom 2022: Nie lubię zapierdalać 2023: Statek bezpieczny jest w porcie, ale nie od tego są statki 2024: Uwaga bo ja fruwam |
|
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Kilka ciekawostek z Kuby z której właśnie wróciliśmy z Szaloną | kdf | Trochę dalej | 18 | 13.03.2022 23:05 |