|
Umawianie i propozycje wyjazdów Masz już plan? Nie masz? A może szukasz kompana w podróży? Brak Ci koncepcji na długi weekend, wakacje? Szukasz plecaczka? Nikt nie chce jechać na Elefanta? Tu szukaj bratniej duszy... |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
|
12.07.2017, 23:16 | #1 |
Zarejestrowany: Jan 2011
Miasto: Południe
Posty: 990
Galeria: Zdjęcia
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 2 godz 34 min 8 s
|
Himalaje indyjskie połowa września - ktoś się wybiera?
Jak w temacie...
Planowany wyjazd od zeszłego roku, przez rozpad ekipy niestety nie dojdzie do skutku. Ale może jeśli ktoś z Was planuje wyjazd w tamte rejony, w podobnym czasie, na 3 tygodnie, w klimacie: max. przygody - min. komfortu uda się reanimować moje marzenie. Scenariusz pewnie jak wiele wyjazdów, które odbyły się w tamte rejony do tej pory (chociażby chłopaków ze Śląska - http://africatwin.com.pl/showthread....ght=himalaje): przelot do Dehli, dojazd/przelot do Leh, wypożyczenie sprzętów, jazda ile wlezie... Jestem otwarty na różne opcje (stworzenie fajnej ekipy "od podstaw", bądź dołączenie do składu, który się tam wybiera - jestem otwarty, rozważę każde rozwiązanie). Bez napinki: jeśli się nie uda, to przełożę na przyszły rok...
__________________
*INCA RIDE 2024* Ostatnio edytowane przez Sub : 13.01.2018 o 16:48 |
13.07.2017, 06:56 | #2 |
Zarejestrowany: May 2013
Miasto: Koziegłowy / Poznań
Posty: 136
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Przebieg: 72000
Online: 8 miesiące 2 dni 5 godz 35 s
|
W przyszłym roku, to może bym się skusił.:-)
|
13.07.2017, 13:23 | #3 |
Zarejestrowany: Apr 2013
Miasto: Polska
Posty: 25
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 1 dzień 1 godz 24 min 34 s
|
Na 2 tygodnie to jest wariant dla duzego optymisty, zeby nie powiedziec mocniej. To nie Europa, ze wszystko mozesz przewidziec. To sa góry i do tego himalaje. Jak spadnie deszcz to lecą w dół kamienie wielkości autobusu i droga zalewana jest przez strumienie. Ciezarówki stoja na trudnych miejscach godzinami. Motocykl co prawda zawsze sie przeciśnie, ale i tak zalezy od tego jakie masz opony i strój ochronny. Bo moze być zimno i mokro. Sam dojazd do Manali to dwa dni. Wypożyczenie własciwej 500piecsetki, a nie schrota też trzeba troche czasu, bo sprzet moze byc zajechany i trzeba dostac cos naprawde dobrego, co przetestujesz w kolejne 2 dni. Dojazd do Leh kolejne 2-3 dni. Spanie po drodze na wysokosci 4 tys bez aklimatyzacji.....tez atrakcja.....Pamietaj, ze bedziesz przebywał na wysokosci 4 tys. m.n.p.m i to nie sa paczki u cioci. W górach przejechac 100 km na motocyklu to nie jest zrobić 300 na autostradzie. Pierwsza trasę przez Srinagar robiłem 7 dni w jedna stronę. A gdzie leczenie choroby wysokosciowej, medytacja w klasztorze w Tikse i tybetanskie zarcie w restauracjach w Leh. 3 tygodnie to min.
Ostatnio edytowane przez Hetman : 13.07.2017 o 13:31 |
13.07.2017, 15:39 | #5 |
Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Wrocław
Posty: 1,425
Motocykl: Husqvarna 701 Enduro
Online: 1 miesiąc 4 tygodni 15 godz 23 min 25 s
|
Sub, Hetman dobrze radzi. Da się w 2 tygodnie, ale to napinka czasowa będzie. 3 tygodnie będzie optymalnie. A jesli nic się nie obsunie i skończycie przed czasem to Indie mają bardzo dużo do zaoferowania, więc na pewno nudzić się nie będziecie.
|
13.07.2017, 18:43 | #6 |
Zarejestrowany: Apr 2013
Miasto: Polska
Posty: 25
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 1 dzień 1 godz 24 min 34 s
|
No i jeszcze jedna sugestia. Nigdy nie dajcie se wtrynic w wypożyczalni czy tam jakiejś firemce organizujacej wyjazd Enfielda 350. Bierzcie Royala 500. Jezdziłem na obu i niby to samo, ale to dwa różne motocykle. Piecsestka jest idelna na wielogodzinne podjazdy, a tych tam jest duzo.... i ma dopiero zapas mocy potrzebny do podróżowania w górach. Trzeba pamietac, że sprawność i moc takiego silnika spada powyzej 4000 m.n.p.m o jakieś 50%. A tam mamy kilka miejsc 5 i w 5,3K. Do Keylong jest ciągle przyjemnie, swojsko. Ale radze ci z powodów aklimatyzacji przenocowac w Keylong. Za szybki wjazd na 5.3K dla wielu konczyło się nie za dobrze.... Prawdziwa zabawa zaczyna się przy podjeżdzie na Baralacha la i dalej...jeśli zepsuje ci się coś za Keylong, to nie masz co liczyć na jakiś mechaników, jak ktos sobie pisał. Za Keylong masz juz 400 km i żadnych mechaników, ani cywilizacji. No może troche namiotów, gdzie kupisz herbate itd....jakies wojskowe posty....Jedyne co mozesz zrobić jak ci coś siądzie to wynając jakiś transport lub wrzucic enfielda na pakę jakiejs cięzarówki i wrocić jadac z nimi. Jakies 2-3 dni ze srednia predkością 15 km na godzinę..Dlatego nie warto brać byle jakiego szrota z wypozyczalni jakiego ci dadza, ale marudzić o cos wyjatkowego..
Ostatnio edytowane przez Hetman : 13.07.2017 o 19:07 |
13.07.2017, 20:34 | #7 |
Zarejestrowany: Jan 2011
Miasto: Południe
Posty: 990
Galeria: Zdjęcia
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 2 godz 34 min 8 s
|
Dzięki za rady i sugestie: przyjmuję je z uwagą i dużym zaciekawieniem. Wprawdzie to nie będzie mój pierwszy wyjazd w trudne warunki (Afryka też nie rozpieszcza i pod pewnymi względami jest równie surowa, a sraczka równie rzadka , ale w tak wysokie góry wybieram się po raz pierwszy.
Co do czasu: znajdę 3 tygodnie i to nie stanowi problemu. Podstawowa sprawa od której chcę zacząć: chętni na taki wyjazd...
__________________
*INCA RIDE 2024* |
13.07.2017, 23:06 | #8 |
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Obecnie wszędzie, gdzie sie da
Posty: 415
Motocykl: już nie AT ;)
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 tygodni 18 godz 11 min 46 s
|
Na 2-3 miesiące to bym rozważał 2tyg to nawet się dobrze człowiek nie zaaklimatyzuje i żal mi dupę ściśnie, że muszę wyjeżdżać.... ;( Jaki budżet ?
|
14.07.2017, 14:26 | #9 |
Zarejestrowany: Dec 2009
Miasto: Bielsko-Biała
Posty: 1,370
Motocykl: RD07
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 miesiące 2 dni 9 godz 15 min 18 s
|
Najskuteczniejsza forma aklimatyzacji to po prostu odpoczynek po zdobyciu większej wysokości. Tzn odpoczynek na zasadzie 1 dzień z noclegiem przeznaczony na spacerki, zdjęcia, szturchanie się z jakami
|
31.07.2017, 16:54 | #10 |
Może Ci się przyda - trasa, którą zrobiliśmy teraz w czerwcu w ok dwa tygodnie: https://trips.furkot.com/ts/pQaQtY. Polecam przejazd od drugiej strony czyli od Srinagaru ze względu na bardziej stopniowe robienie wysokości. Gdybym jechał jeszcze raz to odpuściłbym sobie zwiedzanie Delhi, Shimli i szybciej jechał w góry wysokie. Aha - trasa pomiędzy Pangong i Tso Moriri jest niedozwolona ale my o tym nie wiedzieliśmy...
|
|
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Radawa 27-29.06.14 Wybiera się ktoś? | Benjamin | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 0 | 07.06.2014 13:37 |
ktoś się wybiera? Odnów.. | megi | Lejdis | 0 | 23.09.2013 21:56 |