|
Kwestie różne, ale podróżne. Jak nic z powyższego o podróżowaniu Ci nie pasuje, pisz tutaj... |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
|
22.11.2017, 13:43 | #1 |
Zarejestrowany: Jan 2015
Miasto: Warszawa
Posty: 1,855
Motocykl: inne moto
Online: 2 tygodni 1 dzień 13 godz 16 min 22 s
|
Wszystko o Rosji, najpiekniejsze rejony, trasy itp.
Rosją i byłymi krajami ZSRR (kraje WNP) jestem zafascynowany i wpadłem na pomysł aby wstawiać tu wszystkie informacje które mogą zaciekawić do odwiedzenia tegoż właśnie kierunku, szlaki, trasy, tajemnicze miejsca itp., itd. Jak ktoś chce to można się pobawić a może komuś się przyda ta wiedza - mi na pewno.
Nie wiem czy dalej istnieje ale wstawiam bo natrafiłem na ciekawą wzmiankę - Miasto Kobiet: Jenissejsk 15 – miasteczko znajdujące się w odległości 200 km od Krasnojarska. Niegdyś utajnione miasto – największy ośrodek kontroli radiolokacyjnej w Związku Radzieckim. Stacjonowało tu ponad 20 000 żołnierzy. Stąd zdalnie sterowano lotem radzieckich rakiet, stąd kontrolowano największą część obszaru powietrznego ZSRR. Tak jak w większości zamkniętych miast imperium – pracowali głównie mężczyźni – kobiety zajmowały się domem. Po Pierestrojce centrum radiolokacyjne straciło swoje znaczenie, a po rozpadzie ZSRR – zostało zamknięte. Dla większości rodzin oznaczało to katastrofę: oficerowie zostawali przeniesieni do innych – zwykle dalekich regionów kraju. Mieszkań tam jednak nie dostawali – jedynie wieloosobowe kwatery. Rozłąka miała trwać krótko – kilka miesięcy – w międzyczasie upłynęło już 5-6 lat… W Jenisejsku-15 pozostały porzucone sztolnie z resztkami niegdyś supertajnego wyposażenia i całe miasteczko porzuconych żon wojskowych, których ze sobą nie mogli zabrać. Kobiety, miasto i stare instalacje logistyczne nie są już nikomu potrzebne. Kobiety próbują zarobić kilka rubli, żeby móc wychowywać dzieci, które im pozostały w spadku po mężach. Do odwiedzenia: 1. Mały Semyachic 2. Jezioro Bajkał (Syberia) 3. Grzybowa Formacja Skalna „Akkurum” 4. Dolina Gejzerów (Kamczatka) 5. Kamienne drzewa (Jarkuck) Polecę choć sam zobaczyłem mały kawałek: Czeczenię i Dagestan |
22.11.2017, 13:52 | #2 |
Zarejestrowany: Jan 2015
Miasto: Warszawa
Posty: 1,855
Motocykl: inne moto
Online: 2 tygodni 1 dzień 13 godz 16 min 22 s
|
Palma pierwszeństwa wśród rosyjskich i zagranicznych turystów, szukających przygód, niewątpliwie należy do tak zwanego Molebskiego Trójkąta, który znajduje się w rejonie kiszerckim w kraju permskim. Jest to jedna z pierwszych otwartych na terytorium Rosji stref anomalii geologicznych. Pierwsze wzmianki o tym przeklętym mieście, które dosłownie przyciąga rozmaite paranormalne zjawiska, pojawiły się w latach 30-tych XIX wieku. Już wówczas chłopi opowiadali o dziwnych aparatach latających i błyszczących obiektach, które widzieli w rejonie wioski Molebka. Jednak prawdziwy szczyt sławy molebskiego trójkąta przypadł na połowę lat 1980-tych, kiedy podczas zimowych polowań permski geolog Emil Baczurin znalazł wśród śniegów koło o średnicy 62 metrów. Baczurin opisał je dokładnie w swoim raporcie.
Drugim miejscem, przeprawiającym o dreszcz przerażenia, jest Przejście Diatłowa lub Góra Martwych. Znajduje się ono na północy Uralu, na granicy obwodu swierdłowskiego i Republiki Komi. Z tym miejscem związanych jest mnóstwo przerażających i niemających wyjaśnienia historii, gdyż właśnie tu wielu ludzi zginęło w zagadkowych okolicznościach. Brązowy medal w kategorii najstraszniejszych miejsc w Rosji otrzymują Góry Miedwiedickie, znajdujące się z rejonie żyrnowskim obwodu wołgogradzkiego. Miejsce to jest dosłownie magnesem przyciągającym pioruny - szalone, kuliste, latające nad polami bądź po prostu potężne pioruny, z łatwością przecinają drzewa na pół i zostawiają ślady na kamieniach. Jest to zwyczajne zjawisko dla Gór Miedwiedickich. Dodajmy do tego skażoną glebę z przekroczonym poziomem promieniowania oraz zdarzające się tajemnicze śmierci zwierząt, i już wiadomo, dlaczego miejsce to zamyka naszą straszną trójkę. https://pl.sputniknews.com/polish.ru...ejsca-w-Rosji/ Ps. Fajnie też zamieszczać tu tracki gps. |
22.11.2017, 14:13 | #3 |
Zarejestrowany: Jan 2015
Miasto: Warszawa
Posty: 1,855
Motocykl: inne moto
Online: 2 tygodni 1 dzień 13 godz 16 min 22 s
|
Dodatkowo można w temacie wstawiać:
Kontakty: do spania (sam mam namiar na ewentualne spanie 300 km od Murmańska), do ewentualnej pomocy w naprawie maszyny, Polecane Noclegi – na dziko i w przysłowiowych luksusach: Jedzonko: kuchnia regionalna, co warto. Ceny (za ewentualne ubezpieczenia, jedzonko, kupno waluty itp.): aby się nie dać naciągać Wrzucajcie pomysły jeśli temat wydaje się interesujący. |
24.11.2017, 19:05 | #4 | |
Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Z.Góra
Posty: 1,783
Motocykl: BMW F700GS, DR 350
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 17 godz 9 min 57 s
|
Cytat:
Oraz co wspólnego ma geologia z paranormalnymi bzdurami? Nie powielaj proszę takich idiotyzmów, wystarczy, że internet jest tego pełen, FAT już nie musi...
__________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą |
|
25.11.2017, 02:00 | #5 | |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
Do tego, co napisała Jagna dodam jeszcze jedną informację:
Cytat:
Chcesz solidnej motocyklowej wiedzy o Rosji? Proszę: http://africatwin.ru/forum/index.php?board=1.0 http://africatwin.ru/travel/ Zdrówko, Miszel |
|
25.11.2017, 15:07 | #6 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Katowice, Sosnowiec, Душанбе
Posty: 226
Motocykl: RD07a
Online: 1 miesiąc 3 dni 10 godz 40 min 52 s
|
Miszel, szacunek...
I dzięki za link Pozdrawiam
__________________
|
25.11.2017, 15:11 | #7 |
Zarejestrowany: Oct 2015
Posty: 297
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 2 tygodni 2 dni 6 godz 49 min 50 s
|
A ja popieram.
Zawsze brakowało mi takiej bazy informacji all in one. Kiedyś nawet nosiłem się z zamiarem stworzenia strony, gdzie według regionu czy lokalizacji będzie można znaleźć atrakcje (głównie takie, o których milczą komercyjne przewodniki), noclegi, kontakty, warsztaty, stacje benzynowe. Ale że jestem leń i noga w komputerowych sprawach, to plany pozostały planami. Sputnik? Tak, to prokremlowska tuba, ale nikt tu nie porusza tematów politycznych. A każdy swój rozum ma po to, aby filtrować co ważne, a co nie. Krótka historyjka: Dawno, dawno temu wracając z włóczęgi, przed budką ukraińskiego pogranicznika zorientowałem się, że nie mam paszportu. Czas goni, urlop się kończy, trzeba było szybko dojechać do Łucka. Wychodzę na stopa, zatrzymuje się dziadek, u którego w samochodzie naklejka "KOMPARTIA UKRAINY" i mała flaga ZSRR. I co, miałem wysiąść? A potem przy innym grymasić "z wami nie jadę, wy banderowiec!", "wy z Doniecka, na pewno separatysta, nie jadę!", "u was krzywy nos, nie jadę!"? Dziadek podwiózł mnie pod same drzwi konsulatu. Podróżnik powinien być ponad tym wszystkim. Mnie osobiście artykuł ze sputnika zainteresował i, mimo miernego tłumaczenia, będzie bodźcem do dalszych, samodzielnych poszukiwań w przyszłości. Ale Przemo miał pewnie w zamyśle stworzenie bazy danych, a nie kolejnego forum spierania się o to, czyja racja jest "najmojsza". Więc milknę i teraz już w temacie. AŁTAJ Moim zdaniem bardzo niedoceniany i mało znany region Rosji (chociaż na FAT są relacje). Jeśli nie na własnych kołach, to jest relatywnie niedrogi samolot z Kaliningradu via St. Petersburg do Nowosybirska. Stamtąd idą rejsowe autobusy lub marszrutki przez Bijsk (polecam odwiedzić polską parafię, teraz nie mogę namierzyć ale miejscowi wskażą drogę) i Gornoałtajsk (punkt przesiadkowy, sporo tanich hotelików dla podróżnych) do miasteczka Artybasz nad niewiarygodnie pięknym Jeziorem Teleckim. Tam można zjeść świeżą rybkę, znaleźć nocleg i wynająć motorówkę na objazd po jeziorze (strome skaliste brzegi, wodospady, opuszczona wioska rybacka) albo na odstawienie nas gdzieś tam, skąd samodzielnie ruszamy na azymut przez góry, śpiąc np w chatkach myśliwych. Z Gornoałtajska odchodzą też marszrutki na Aktasz i dalej. A tam w górach życie sielskie anielskie. Ałtajcy pędzą stada owiec, góry piękne, ludzie życzliwi, turystów nawet w sezonie niewielu. Ale przy drodze na pewno uda się znaleźć bazę turystyczną z miejscowymi potrawami i klasyczną banią. Jeśli nie chcemy korzystać z turbazy, to miejscowi i tak poczęstują nas ciepłą wódką w plastikowym kubku tudzież ałtajską herbatą (z masłem, płatkami żytnimi i solą). W regionie (słyszałem, nie korzystałem) można wynająć auta 4x4 albo konie na samodzielne włóczęgi. Na rzece Katuń widziałem ekipy na draftingu, też ciekawa opcja, bo rzeka momentami jest rwąca. Trochę o Ałtajcach: http://www.eki.ee/books/redbook/altaics.shtml http://www.narodru.ru/peoples1179.html Ostatnio edytowane przez zz44 : 25.11.2017 o 15:18 |
25.11.2017, 17:13 | #8 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
Nieporozumienie. "Winą" Przema jest tylko to, że wrzucił bez złych intencji(!) link do Sputnika, której to strony należy unikać. Bo: 1) skuteczna propaganda charakteryzuje się dużą ilością lukru/przynęty na którą ludzie jednak się łatwo łapią; 2) krajoznawcze pocztówki stamtąd są właśnie pocztówkami - bez większej wartości poznawczej. To PR.
Osobną sprawą jest sensowność zbierania w jednym wątku "rosyjskich namiarów podróżniczych". Podobne rzeczy były próbowane tu na forum już kilkakrotnie i nigdy się to nie sprawdziło. Rosja to prawie pół świata - gigant. Byłem tam na moto 4x i ledwo posmakowałem mały kawałeczek. O wiele lepszym systemem jest to co podałem w linkach powyżej: rosyjskie forum afrykańskie. Czytać, czytać, czytać. A potem pisać do wybranych gości stamtąd. To świetni ludzie - pomogą na wybranym kierunku we wszystkim i dadzą kolejne aktualne i wiarygodne(!!!) namiary na innych ludzi. To jest najsensowniejszy sposób. To wcale nie znaczy, że wątek Przema jest bezużyteczny. Wprost przeciwnie! Zdrówko, Miszel |
25.11.2017, 17:21 | #9 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
A teraz, żeby być zupełnie niekonsekwentnym...
http://englishrussia.com/category/russian-nature/ czyli strona która często pachnie propagandą i równie często niechcący jest antypropagandą... Ale warto pooglądać.... Zdrówko, Miszel |
26.11.2017, 15:33 | #10 |
Zarejestrowany: May 2009
Miasto: Stalowa Wola/ MIELEC
Posty: 1,094
Motocykl: TransAlp+Multistrada + Cagiva Elefant
Przebieg: hohoho
Galeria: Zdjęcia
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 2 dni 15 godz 37 min 11 s
|
Jak ktoś będzie jechał do Murmańska przez Karelię to polecam zobaczyć Wodospad Kivacz GPS: N: 62°16'31.00", E: 33°58'47.00" Jest to drugi co do wielkości równinny wodospad Europy, po wodospadzie Rheinfall na Renie w Szwajcarii.Woda spada tu z wielkim hukiem z wysokości przeszło 10 metrów. Wodospad stanowi część rzeki Suny, będącej jedną z najpotężniejszych w całej Karelii.
https://www.google.pl/maps/place/Vod...5!4d33.9803696 Objeżdżając Jezioro Ładoga z lewej strony (prawej nie polecam) trzeba koniecznie podjechać do Ruskeala Park pod Kanion Marmurowy (jedna z większych atrakcji turystycznych koło Ładogi) Jest to kanion powstały sztucznie, gdyż pozyskiwano z niego marmur do budowy pałaców carskich w Petersburgu. https://www.google.pl/maps/place/Rus...9!4d30.5812597
__________________
https://www.facebook.com/PAKVENTURE2021 https://www.facebook.com/pages/Proje...91516340945760 https://www.facebook.com/himalaje2018/ High Riders - Himalayan Story 2018 Ostatnio edytowane przez herni : 30.11.2017 o 18:45 |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Wjazd do Rosji | sztaflik | Przygotowania do wyjazdów | 10 | 29.01.2013 09:57 |