|
Przygotowania do wyjazdów Jak zdobyć wizę? Jaka kuchenka? Brać materac i namiot? Gdzie są ciekawe miejsca? Jakie kufry wybrać do USA? Czy Anakee założyć odwrotnie? Co to CPD? Odpowiedzi znajdziesz w tym dziale. |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
|
16.10.2009, 04:29 | #1 |
Zarejestrowany: Aug 2008
Miasto: Łęczyca
Posty: 220
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 6 godz 21 min 59 s
|
Moto koleją?
Załóżmy taki scenariusz : ja lubie dłuższą jazdę motorem tak np 500 km na wakacje w suwalskie, bieszczady itp. a moja zona bardzo cierpi w czasie takiej jazdy. Sam nie lubie jeździć, żony samej nie zostawie ani jej nie wyśle samej koleją. Co pozostaje? hmmm Czy da sie w polskich warunkach zapakowac moto na wagon (pocztowy, towarowy itp.) i samemu wsiąść do tego samego pociągu i wysiąść gdzieś np. w Komańczy czy Augustowie? Oczywiście nie mówie o moto w skrzyni tylko na stopce i ew. pasami dopięte do jakiegoś haka, haków w wagonie?
Co Wy forumowicze na to?
__________________
Transalp Błękitny Grom XL 600V Moja galeria foto http://picasaweb.google.com/petrosbike |
16.10.2009, 09:28 | #2 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Gdańsk
Posty: 1,154
Motocykl: exc 250 2T :)
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 4 dni 12 godz 15 min 2 s
|
Zapytaj na kolei, na mój gust - wątpię.
|
16.10.2009, 09:29 | #3 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Posty: 2,700
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Galeria: Zdjęcia
Online: 3 tygodni 6 dni 22 godz 50 min 42 s
|
Są wagony rowerowe, ale, że moto to towar niebezpieczny w sensie przewozu, to pewnie nie będzie takie proste....
__________________
www.motopodroze.pl |
16.10.2009, 10:15 | #5 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Gdańsk
Posty: 1,154
Motocykl: exc 250 2T :)
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 4 dni 12 godz 15 min 2 s
|
|
16.10.2009, 10:27 | #6 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Posty: 2,700
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Galeria: Zdjęcia
Online: 3 tygodni 6 dni 22 godz 50 min 42 s
|
__________________
www.motopodroze.pl |
16.10.2009, 10:57 | #7 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Posty: 63
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 1 dzień 3 godz 37 min 20 s
|
Kilka ładnych lat temu chciałem przeprowadzić podobną operację, tyle, że tzw " zaprzęgiem", czyli moto z wózkiem bocznym. W PKP zażądano ode mnie tyle kasy, że lepiej było kupić na miejscu docelowym nowe moto.
Pogalopowałem do przewoźników " kołowych". Stawka wynosiła 1 zł za 1 km. Też nie za tanio. W " Świecie Motocykli" kiedyś ogłaszał się gościu spod W-wy z ceną 0,80 zł za 1 km. Dobre dla kolegów z Warszawki i okolic. Wróciłem do PKP, a konkretnie do Dyrekcji Okręgowej w Gdyni pod którą " podlegam", gdyż mój kolega jadący do Krakowa samochodem skorzystał z tzw " auto- kuszetki". Patent sprawdzony na całym świecie: pakujesz autko na platformę, na której jedzie z Tobą np do Krakowa, a Ty wygodnie w " ludzkiej" kuszetce. Rano wypakunek na stacji docelowej i jazda. Dotarłem do samego Pana Dyrektora. Miałem ze sobą fotkę zaprzęgu z wymiarami typu długość, szerokość, waga, rozstaw osi, szerokość kolein, wysokość w najniższym i w najwyższym punkcie itd. Mówiąc króko: cały zaprzęg ma wymiary "Malucha". Nie pomogło tłumaczenie, że bez problemów wjadę w szyny na lawecie, że moto się nie wywróci w trakcie jazdy, bo ma trzecie, boczne koło itd. Wszystkie moje argumenty zostały zbite stwierdzeniem ( poniekąd logicznym), że jest to " AUTO - KUSZETKA", a nie " MOTO- KUSZETKA". Poza tym PKP ubezpiecza samochody, a nie motocykle znajdujące się na lawecie. Może coś się zmieniło, może jest to możliwe w innym zakątku naszego śmiesznego kraiku... Niedaleko, bo u Niemiaszków ADAC wraz z DB zamieszcza w prasie motocyklowej reklamy takich właśnie przejazdów" MOTO- KUSZETKĄ" nie tylko po całej Niemcowni, ale również do Austrii i Szwajcarii. Sorki, że się rozgadałem, ale do dzisiaj na samą myśl o tym wszystkim szlag mnie trafia. |
16.10.2009, 11:21 | #8 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: DW
Posty: 4,480
Motocykl: Pyr pyr
Przebieg: dowolny
Galeria: Zdjęcia
Online: 5 miesiące 1 dzień 1 godz 41 min 54 s
|
Zastanów się czy taki transport 1zł/km nie jest zły. Za darmo żadna kolej Cię nie zabierze.
Jak weźmiesz dużego busa, co ma 3 miejsca z przodu, to zapakujecie siebie, moto i kufry. Z Łęczycy w Bieszczady masz 400km. Nie sądzę, aby bilety na pociąg + miejsca dla Was były dużo tańsze. |
16.10.2009, 11:24 | #9 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Posty: 2,700
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Galeria: Zdjęcia
Online: 3 tygodni 6 dni 22 godz 50 min 42 s
|
A może taniej babę zmienić.... rozwód 600 zł
__________________
www.motopodroze.pl |
16.10.2009, 11:27 | #10 |
Hubert
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 175
Motocykl: R1200GS
Galeria: Zdjęcia
Online: 4 dni 9 godz 46 min 3 s
|
Te tanie transporty sa prawie zawsze liczone w obie strony, probowalem to przerabiac w firmie ale nie zdecydowalem sie wspierac szarej strefy (..."bo wie Pan, faktur to ja nie wystawiam"...). Byl nawet chetny, ktorego 80gr zadowalalo...
|
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
fc-moto.de | Belfegor | Ciuch Afrykańczyka | 12 | 21.03.2014 21:03 |