Jedno oko na Maroko..Czyli kochane piachy, tajin i żołądkowa gorzka [Luty 2011]

[zbyszek_africa]

Nam w Iranie też przy dwu katach zapchało filtry paliwa i to dzień po dniu.
Woreczek siatkowy (zgrubny) i papierowy, który nie przepuszcza paliwa (wiekości paczki zapałek).
Objawy są takie, że moto chwilę jedzie, a za moment gaśnie. Pompa nie może przepchnąć benzyny pod odpowiednim ciśnieniem do wtrysków.
To nie staje się nagle, odczuwa się to już sporo wcześniej np.przy dużym obciążeniu silnika (objawy jak przy za niskim poziomie paliwa w gaźniku)

@Puszek, odezwij się
Bo się zrobił wątek o "wariatach" i o awaryjności KTM-ów

pozdr.

[Lepi]

Dokładnie tak się działo. Motocykle po zgaszeniu na chwile odzyskiwały wigor i jechały kilkaset metrów. Potem słabły i gasły. Podobno chłopaki czyścili te filtry - nie wie, nie widziałem. Skoro oba zaczęły jednocześnie szwankować to paliwo jest najprawdopodobniejszą przyczyną.
Kończymy offtopa.

[puszek]

Spoko spoko...podoba mi się ta antyreklama KTM-a Policjant jak zobaczył LC4 w Maladze na holu to skwitował.."Kateme szajse..." A ponieważ ciagnęła go Afri to odstąpił od czynności (sam jeździ na jedynie słusznym motocyklu)

[stopa-uć]

Puszek
bierz się do roboty i coś napisz. Może być chociaż filmik (pełnometrażowy) z fajną jak zwykle muzą. Czekamy.
Pozdro

[sambor1965]

Napisał zbyszek_africa

Klękły, klękły, zaraz klękły
O filtrach paliwa nie bedę sto razy pisał, o zamiennikach tychże też nie( tu powinien być gest Kozakiewicza) oryginał kosztuje coś k.400zł
Kierownik wybierający sie w tereny gdzie nie podjedzie za chwile asistance, które zawiezie jego moto do fabrycznego serwisu powinien umieć wykonywać proste naprawy przy motocyklu i mieć ze sobą podstawowy zapas części { filtry paliwa, dętki, klocki, łożyska, na dłuższe wyjazdy + inne)
Następnym razem jak będziesz miał więcej dużych Ktm-ów, daj info, mogę robić za serwisanta, kasa za wyjazd zwróci się z nawiązką
pozdr.

Motki nie jechaly. Koniec kropka. A obaj uzytkownicy nie pozwolili nawet dotknac swoich bajkow w celach naprawczych. Ja zresztą nie dobieram ludzi na wyjazdy pod kątem tego na jakich motocyklach jada i znajomosci ich serwisowania przez kierownikow. I pomimo klopotow z KTM byla to najlepsza pojezdzawka afrykanska na jakiej bylem.

[zbyszek_africa]

No dobra
Powiedz teraz "dlaczego mają napis Adventure"
pozdr.

[zombi]

Napisał zbyszek_africa

No dobra
Powiedz teraz "dlaczego mają napis Adventure"
pozdr.

Zgaduję - bo każdy wyjazd po za czujne oko serwisu, może się zakończyć jako wielka niezapomnianą przygoda dla właściciela

[sambor1965]

Adventure starts where KTM ends

[Zbiswicz]

Napisał zbyszek_africa

No dobra
Powiedz teraz "dlaczego mają napis Adventure"
pozdr.

Witam
Bo to jest Adventure i kropka....i szacun chłopie, żeś się zdecydował, kupił, jezdzisz, jak trzeba naprawiasz, a Panowie szanowni znów, rozumiesz, kwaszą i po kolejnym motku nie jedynie słusznej marki ostro jeżdzą.... ale wiesz oni tak całe życie... ględzenie to ich druga pasja

[wolly]

Napisał Lepi

Zbyszek dawno nie po... pojeździł

Lepi uwierz Mi ze KTM w rękach coniektórych osobników potrafi bardzo dużo ale najważniejszy jest luz i fantazja ( uśmiech nawet wtedy kiedy inni by już rwali włosy z głowy -najważniejsze jest towarzystwo) powiem tylko tyle duży KTM jest ciężki a widok wody w tylnej lampie i kierunkach bezcenne , życzę tyle opanowania i luzu co ma Zbychu wszystkim globtroterom i dalej twierdzę ze nie ma złych motorów tylko dużo katów technicznych