|
Umawianie i propozycje wyjazdów Masz już plan? Nie masz? A może szukasz kompana w podróży? Brak Ci koncepcji na długi weekend, wakacje? Szukasz plecaczka? Nikt nie chce jechać na Elefanta? Tu szukaj bratniej duszy... |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
24.01.2012, 12:26 | #1 |
Zarejestrowany: Aug 2011
Posty: 338
Motocykl: XChallange
Online: 6 dni 2 godz 25 min 10 s
|
Pegazem wokol Sevan
Pegazem wokol Sevan.
W skrócie: Termin - 26 dni pomiedzy 30 kwietnia a 6 czerwca. najchetniej start 30 kwietnia i powrot kolo 25 maja. Trasa - mocno niesprecyzowana. Opony - dualowe, czyli glownie po czarnym i bardzo lekkim terenie. Noclegi - budzetowe. Na kempingu, pod namiotem. Na dziko tez. Raz na jakis czas jakis najtanszy hostel / guesthouse. Dla kogo - dla kazdego* Przebieg - kolo 8000-9000km. podczas dojazdu do Gruzji 500-700 km dziennie - o ile uda sie utrzymac takie tempo. Bardziej opisowo: Termin: Dla wszystkich tych, ktorzy na Euro chca byc w Polsce. Wiem, ze nie jest to najlepszy z mozliwych terminow na wycieczke w tamte rejony, ale z drugiej strony przewodnik Rewasz mowi, ze kwiecien, maj i czerwiec to bardzo dobry okres do zwiedzania Armenii. Wiem tez, dostepnosc drog dla motocykli, na przyklad, w Swanetii w maju moze byc rozna. Wychodze z zalozenia, ze na miejscu (czyli w Gruzji i Armenii) jest tyle do zobaczenia, ze najwyzej zadowole sie nizszymi partiami gorskimi. Jestem jednak optymista i wierze, ze uda sie zrobic wszystko na co przyjdzie ochota. Niestety, dla mnie ten termin jest niemozliwy do przesuniecia. Musi byc to maj. Trasa: Realnie sa dwie mozliwosc dojazdu: Klasycznie przez polnocna Turcje czyli gruby pocisk od Polski, przez Slowacje, Wegry (lub Ukraine), Rumunie, Bulgarie i Turcje do zachodniej granicy gruzinskiej. Jak dla mnie jedyny plus takiej eskapady to mozliwosc kapieli w morzu Czarnym gdzies na poludniu Bulgarii. 4-5 dni jazdy nonstop* pozwoli na dojechanie do celu. To okolo 3000 kilometrow. Przez Ukraine i polnocny Kaukaz. Jest mniej wiecej 1000 km mniej do Gruzji, ale trzeba doliczyc koszt wizy rosyjskiej (kolo 280), obowiazkowego ubezpieczenia zdrowotnego honorowanego przez ambasade (wymagane z wnioskiem wizowym), kolo 200 pln oraz wziatki dla panow policjantow na postach, ktorych wedle mojej wiedzy nie da sie ominac. Korci mnie ta trasa, ale nieukrywam, ze jezeli przyjdzie mi jechac samotnie - wypekam - i pojade przez Turcje. Promy odpadaja ze wzgledu na koszty i ich nieterminowosc. Jedyny prom, ktory wchodzi w rachube to powrot przez Batumi / Poti -> Krym. Wolalbym nie jezdzic autostradami, nie jestem fanem szybkiej jazdy. Jezeli jednak nie uda sie utrzymac zakladanego tempa podczas dojadu bede musial sie zmusic * jazda nonstop - pobudka rano, szybkie pakowanie, jedziemy z jakims krotkimi przerwami na odpoczynek az sie sciemni. spimy tam gdzie nas zlapie zachod slonca. Co na miejscu? Nie wiem. Zamierzam zabrac ze soba przewodniki oraz zrobione w Polsce notatki i kazdego dnia decydowac co chce zrobic nastepnego dnia. Na pewno bedzie dzien obzartucha, dzien pijaka, dzien lenia, dzien niezmordowanego kierowcy, dzien japonskiego turysty, etc. Traktuje wyjazd jako wakacje, wiec przewiduje inne atrakcje niz sama jazda motocyklem od switu do nocy. Oczywiscie, jezeli znajdzie sie jakis smialek na te wycieczke, mozemy ustalic jakis ramowy plan, ale moja slowianska dusza nie bedzie szczesliwa kiedy pojawi sie pruski dryl i niemieckie planowanie Moj cel to objechanie tytulowego jeziora. Finanse Tanio, ale bez przesady. Budy z miejscowym zarciem, espresso przy drodze, domowe wino czy piwko w jakies spelunie to punkty obowiazkowe. Czyli bez restaruacji ale tez nie model zupki chinskie + pasztet z tesco. Biore ze soba naczynia i palnik, wiec na rowni z zywieniem zbiorowym traktuje gotowanie wszystkiego na co uda sie kupic skladniki w sklepie po drodze. Noclegi zdecydowanie w wersji budget - nigdy nie zaplacilem za nocleg wiecej niz 14 euro i na tym wyjezdzie nawet nie zamierzam sie zblizyc do tej kwoty. Glownie namiot, wierze, ze pogoda pozwoli na takie rozwiazanie. Zakladam sredni dzienny budzet na poziomie 70-80 PLN plus tyle co pojdzie na paliwo. Dla kogo: Najchetniej dla kogos komu powyzszy opis spedzania czasu wydaje sie byc znajomy. A dla kazdego innego tez, z jednym ale: jezeli sie nie bedziemy potrafili zgrac to poprostu sie rozdzielimy w pewnym momencie i nikt nie bedzie mial z tego powodu do nikogo pretensji. Mozemy od razu ustawic sie tez jedynie na przejechanie czesci trasy razem. A co bedzie jezeli pogoda zniszczy plan Nic. Skupie sie na Turcji, Rumunii lub Bulgarii. Celem jednak jest Armenia i Gruzja. Co jest wymagane: - Paszport, - miedzynarodowe prawo jazdy, - mozliwe, ze bycie wlascicielem motocykla, ktorym sie jezdzie, - zielona karta, - ustapienie sniegu. mam nadzieje, ze przesuniecie startu zimy nie spowoduje przesuniecia jej konca. - ? Moje motocyklowe CV - ~4700 km po Balkanach w zeszlym sezonie (http://www.apriliaforum.org/viewtopic.php?f=45&t=1612) - ogolnie kolo 20 000 przez dwa sezony odkad mam motocykl - ogarnalem kurs warsztatowy u Sambora i mam wykupione assistance - tym razem jade sam (bez plecaczka) Pytania i prosba o rady - co mozna zobaczyc przelotem jadac przez Rumunie i Bulgarie do Turcji? Która trase wybrac? - jest jakas szansa na uczynienie przelotu przez polnocna Turcje ciekawszym? W relacjach, ktore czytalem wyglada to tak jak sobie wyobrazam, czyli 1200 km totalnie nieciekawego pocisku z zachodu na wschod z noclegiem w Istambule (lub czarnej dupie)? - czego na pewno nie warto robic w Gruzji i Armenii? To, co? Jest ktos chetny? |
24.01.2012, 14:12 | #2 |
Zarejestrowany: May 2010
Miasto: Kielce/Wawa
Posty: 647
Motocykl: RD04
Przebieg: dupa
Online: 1 tydzień 3 dni 18 godz 17 min 27 s
|
Ja ale w lipcu, jak będę wracał po moto :P
Uważaj na krowy, nie jeźdź po zmroku :>
__________________
Cow killer! |
25.01.2012, 11:25 | #3 |
Mam podobne plany, ale we wrześniu.
Pruski dryli i niemieckie planowanie, czasami zapobiegają niedogadaniu i rozłamowi w grupie. Jasno określone zasady przed podróżą ułatwiają decyzję, czy jechać razem, czy osobno. Wyjazdowe doświadczenia spowodowały, że pojadę prędzej sam niż z kimś niesprawdzonym, kto może mi skutecznie uprzykrzyć wakacje. Ostatnio edytowane przez Rychu72 : 25.01.2012 o 12:06 |
|
25.01.2012, 11:56 | #4 |
Zarejestrowany: Mar 2005
Miasto: Wrocław
Posty: 7,450
Motocykl: Nie mam już Afryki
Online: 4 miesiące 2 dni 2 godz 39 min 26 s
|
Te miedzynarodowe prawo jazdy to chyba jako srajtaśma w razie W
|
25.01.2012, 12:39 | #5 |
Zarejestrowany: Aug 2011
Posty: 338
Motocykl: XChallange
Online: 6 dni 2 godz 25 min 10 s
|
podobno potrzebne zeby wjechac do Armenii.
co do rozlamow w grupie - na pewno nie sa to mile momenty, ale tez nikt rozsadny nie zamierza sie meczyc na wakacjach. majac odpowiednia asertywnosc poprostu dziekujesz za wspolprace i dalej jedziesz sam. znacznie to lepsze niz kiszenie kwasow i potem opowiadanie z jakimi to dziwnymi ludzmi sie bylo na wyjezdzie. wychodze z zalozenia szukajac w ten sposob kompanow, ze (prawie) wszystkiego mozna sprobowac - a potem bez zadnych pretensji jednak jechac solo. Jak ktos podrozuje w podobny sposob to mysle ze od razu kuma klimat. |
25.01.2012, 12:48 | #6 |
|
|
26.01.2012, 00:29 | #7 | |
Zarejestrowany: Aug 2011
Posty: 338
Motocykl: XChallange
Online: 6 dni 2 godz 25 min 10 s
|
Cytat:
a co do szpejow - przeciez numer telefonu pozostanie ten sam i w razie czego mozna sobie poleciec na ratunek. ale. odbiegamy od tematu. Anyone? Jakies sugestie? |
|
28.01.2012, 19:00 | #8 |
Zarejestrowany: Sep 2009
Miasto: Kuźnica Kiedrzyńska /Czestochowa
Posty: 370
Motocykl: ADV 990, SXF 250
Online: 4 tygodni 1 dzień 2 godz 49 min 49 s
|
Też plana mam na Gruzję ale w sierpniu.
Tak wiem że będzie gorąco ale 2 września mam wesele (nie moje) i muszę na nim być. Więc sierpień do dyspozycji. Samcem alfa nie jestem więc zawsze się można dogadać.
__________________
Cała nuta trwa dwa razy dłużej niż półnuta, ta z kolei dwa razy dłużej niż ćwierćnuta itd. |
03.03.2012, 21:15 | #9 | |
Zarejestrowany: Aug 2011
Posty: 338
Motocykl: XChallange
Online: 6 dni 2 godz 25 min 10 s
|
ok. Kilka rzeczy mi sie wyjasnilo.
1. termin. start 30 kwietnia. powrot 23 maja. mozliwe, ze troche pozniej. 2. trasa przez Turcje. ostateczna decyzja zapadla po przeczytaniu tego posta http://africatwin.com.pl/showpost.ph...6&postcount=62 Cytat:
|
|