Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 12.02.2012, 01:47   #11
bliźniak
droga jest celem
 
bliźniak's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2010
Miasto: Wrocław
Posty: 1,023
Motocykl: RD07, LC8
Przebieg: X70.000
Galeria: Zdjęcia
bliźniak jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 18 godz 34 min 0
Domyślnie

04.02.2012 17:57

ja: spakowana?
Jagna: zdążę....
ja: kiedy ruszasz?
Jagna: jutro koło 13-14
Jagna: pakowanie też na jutro
Jagna: Krzychu i Danka siedzą cicho...
Jagna: pewnie też mają jak ja... spokojnie i bez stresu
Jagna: jak się wyrobię , to się zgłoszę wieczorkiem

...wieczorek:
Jagna: grrrrrrrrrr
Jagna: po spakowaniu namiotu i śpiwora mam jakieś 10 cm3 na całą resztę!!!!!!
Jagna: Lecę do sąsiada po walizkę...
ja: weź dwie, jedna może nie pomóc wystarczająco
Jagna: (angry) i tak się nie mieści... co ja mam zostawić jak jeszcze nic nie wzięłam...
ja: upychaj, upychaj dasz radę... chyba
Jagna: wiesz co, myśmy się chyba dobrze dobrali na ten wyjazd. Krzychu dzwoni, że tak o 2giej powinien skończyć wypisywanie faktur a Dana właśnie zaczyna wypełnianie 17sto stronicowego rozliczenia, które ma oddać w poniedziałek... a my jak dobrze kojarzę ruszamy w niedziele? Gdzie jest kalednarz? Gdzie jest bilet To, to już jutro a nie w żaden poniedziałek!!

05.02.2012 10:49

ja: spakowana?
Jagna: przekładam część ciuchów do podręcznego
Jagna: przelewam szampony itp do mniejszych
Jagna: i jeszcze brzuch mnie zaczął boleć, więc następne 2 dni na tabletach p.bólowych
Jagna: Aaaaaaaaaaaa!!!!!
Jagna: (angry)
Jagna: a poznańska część ekipy ma już 1,5 h spóźnieniea...
ja: że co, że na samolot nie zdążyli
Jagna: nie, no chyba zdążą, nie wiem, mieli już być w drodze, ja też....
Jagna: Dałam radę z pakowaniem, uff
Jagna: żegam się powoli, bo zaraz ja się spóźnię
Jagna: dam znać jak wyjąduję i się ogarnę
ja: kiedy na pol czas lądowanie?
Jagna: lądujęy coś koło 10 rano tamtejszego
Jagna: to będzie 15-16 jutro (chyba)
ja: leć nisko i po mału i daj znać ...
__________________
RideNow!

Ostatnio edytowane przez bliźniak : 12.02.2012 o 01:57
bliźniak jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 12.02.2012, 02:22   #12
bliźniak
droga jest celem
 
bliźniak's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2010
Miasto: Wrocław
Posty: 1,023
Motocykl: RD07, LC8
Przebieg: X70.000
Galeria: Zdjęcia
bliźniak jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 18 godz 34 min 0
Domyślnie

06.02.2012 13:44

Godzina czekania na pasażerów, którzy utknęli w zepsutym tunelu (pewnie chodziło o taki jeżdżący tunel - w skrócie pociąg ) między madryckimi terminalami. Później już tylko 13,5 godziny lotu z 3 dzieci obok... nic nie powiem na ten temat. Widok amazonki z okien samolotu leczy wszystkie trudy podróży - bezcenne...


08.02.2012 14:29

Pierwszy namiotowy nocleg w Andach za nami. Wieczorem +30'C, rano też była '3' z przodu, tylko zera zabrakło... brrrryyy. Szutry na razie ok. Dziś tylko przelot 600km

09.02.2012 01.13

Zachód słońca nad Pacyfikiem - mmm..... Pozdrawiam z La Sereny :*
Chyba było jakieś "winko" wieczorem - smsa 'przedrukowałem' po uporządkowaniu luźno rozsypanych literek, wg interpretacji własnej

10.02.2012 17:33

Czekam na rybkę w porcie pod Antofagasta. Dziko tu, trzeba uważać na paliwo. Spaliśmy na plaży nad Pacyfikiem. Grzeje i widoki obłędne...
Trzeba było jechać...

11.02.2012 00:36

Fajnie czasem nie spać w namiocie i się umyć Czerwona się zrobiłam... od słońca - siedzieliśmy 15 minut na plaży - wystarczyło

11.02.2012 21:50

Utknęliśmy na Atacamie. Są burze i ogromne spływy błotne. Zerwało drogę, przejechać się nie da, a nie mamy paliwa, żeby się cofnąć 300km. Dookoła burze, a spływy na 2m wysokie! Mam naprawdę stracha
- Kompiele błotne sobie odpuść, trzymaj się stabilnej materii, paliwo spuść z jakiejś koparki i wyrywaj z tamtąd póki jest którędy!

cdn...
__________________
RideNow!

Ostatnio edytowane przez bliźniak : 12.02.2012 o 02:34
bliźniak jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 12.02.2012, 14:13   #13
bliźniak
droga jest celem
 
bliźniak's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2010
Miasto: Wrocław
Posty: 1,023
Motocykl: RD07, LC8
Przebieg: X70.000
Galeria: Zdjęcia
bliźniak jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 18 godz 34 min 0
Domyślnie

Jakoś w nocy dostałem maila: ekipa jest w San Pedro de Atacama, wszystko w miarę ok, dotarli cali i zdrowi do cywilizacji, są w hostelu, w którym nawet jest internet Pada deszcz, choć podobno tam nie pada w ogóle nigdy, jest gorąco - to akurat w standarcie. Auto muli pod każdą górę, a podobno miało śmigać jak mały samochodzik.... może to wina wysokości często powyżej 3000mnpm. Nic tam generalnie nie ma, ale jest pięknie - jak pisze Jagna.... pozostaje mi wierzyć na słowo jak na razie
__________________
RideNow!
bliźniak jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 13.02.2012, 03:31   #14
jagna
 
jagna's Avatar


Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Z.Góra
Posty: 1,783
Motocykl: BMW F700GS, DR 350
jagna jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 17 godz 9 min 57 s
Domyślnie

Hola!

Todavia estamos viviendo pero hay aventuras :-)

Jeszcze żyjemy! Nie wiem, czym sobie zasłużyliśmy, ale właśnie mamy okazję przeżywać największy deszcz, jaki wystąpił na Atacamie od jakiś 15 lat.
Drogi rozmyte, mosty pozrywane itp. Nasze plany musiały ulec zmianie, więc jutro lecimy pod granicę z Peru, może tam będzie lepiej.
Jest mało zabawnie, kiedy droga do przodu nie istnieje, do tyłu jeszcze tak, ale do następnej stacji benzynowej jest 300 km, a w baku jakieś 10 litrów. A dookoła szaleje burza i nie ma nic.

Poza tym jest super.

I zasada Chile: Jeśli myślisz, że jesteś na środku niczego, to za godzinę przekonasz się, że istnieje jeszcze większe nic.

I to jest piękne!

A teraz się trochę polansuję,
poniżej zdjęcie reklamowe dla Suzuki.
Plaża nad Pacyfikiem , w tle górki na 2000 m.

Poza tym mamy już chyba poparzenia Igo stopnia, cienia w zasadzie brak, bo słońce w zenicie. I nikt tu nie mówi po angielsku!

Do usłyszenia

Jagna, Dana & Chris
Załączone Grafiki
Typ pliku: jpg IMG_1278.jpg (839.1 KB, 29 wyświetleń)
__________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą
jagna jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 13.02.2012, 08:42   #15
Rychu72
 
Rychu72's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Oct 2010
Miasto: wilidż Opole
Posty: 2,551
Motocykl: CRF 1100
Przebieg: 0 kkm
Rychu72 jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 2 dni 6 godz 13 min 4 s
Domyślnie

Więcej fotek proszę i ...... może bez tego wypasionego autka, bo psuje klimat adventure
Rychu72 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 13.02.2012, 09:44   #16
Adagiio
Zakonserwowany
 
Adagiio's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Jul 2005
Miasto: Milazzo
Posty: 5,128
Motocykl: XRV 750
Adagiio will become famous soon enough
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 6 dni 18 godz 49 min 27 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał jagna Zobacz post
Hola!

Todavia estamos viviendo pero hay aventuras :-)
La vida sin la aventura el 'aburrido .
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać
I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier
Wypierdalać.
Adagiio jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 14.02.2012, 03:28   #17
jagna
 
jagna's Avatar


Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Z.Góra
Posty: 1,783
Motocykl: BMW F700GS, DR 350
jagna jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 17 godz 9 min 57 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Rychu72 Zobacz post
Więcej fotek proszę i ...... może bez tego wypasionego autka, bo psuje klimat adventure
a teraz wystarczająco adventure?

Dziś przyjechało wojsko ratować sytuacje, a my zrobiliśmy ewakuację w stronę Peru
Załączone Grafiki
Typ pliku: jpg IMG_2202.jpg (1,023.4 KB, 7 wyświetleń)
Typ pliku: jpg IMG_2011.jpg (722.5 KB, 12 wyświetleń)
__________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą
jagna jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 14.02.2012, 07:49   #18
Rychu72
 
Rychu72's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Oct 2010
Miasto: wilidż Opole
Posty: 2,551
Motocykl: CRF 1100
Przebieg: 0 kkm
Rychu72 jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 2 dni 6 godz 13 min 4 s
Talking

A gdzie fotka jak przejezdżacie Vitarką po tym moście wiszącym ?!!!!

Ostatnio edytowane przez Rychu72 : 14.02.2012 o 08:17
Rychu72 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 14.02.2012, 09:13   #19
Zazigi
lamer miesiąca
 
Zazigi's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Wa-wa
Posty: 683
Motocykl: RD07
Zazigi jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 6 dni 21 min 23 s
Domyślnie

Niekiepsko, aż trudno sobie wyobrazić
__________________
Życie jest podróżą.
Zazigi jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 16.02.2012, 09:16   #20
bliźniak
droga jest celem
 
bliźniak's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2010
Miasto: Wrocław
Posty: 1,023
Motocykl: RD07, LC8
Przebieg: X70.000
Galeria: Zdjęcia
bliźniak jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 18 godz 34 min 0
Domyślnie

Od razu widać wyraźnie, że Jagna policzyła by te grunty lepiej Nie marnując czasu zabrała się do pracy - patrz fotka nr 2
__________________
RideNow!
bliźniak jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Krew, pot i łzy czyli moje spotkanie z Czarną Afryką [2012] Neno Trochę dalej 52 07.03.2013 14:42
Zobaczyć Iran - czyli 4 dni w Armenii. [Czerwiec 2012] majek Trochę dalej 104 26.02.2013 15:33
Twierdza Kłodzka 2012 czyli Czas kazamat arturro007 Imprezy forum AT i zloty ogólne 368 13.05.2012 22:42


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:05.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.