Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Kwestie różne, ale podróżne.

Kwestie różne, ale podróżne. Jak nic z powyższego o podróżowaniu Ci nie pasuje, pisz tutaj...

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 14.12.2012, 17:06   #201
Lupus
 
Lupus's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: Bielsko - Biała
Posty: 1,364
Motocykl: dr650se
Galeria: Zdjęcia
Lupus jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 1 godz 20 min 44 s
Domyślnie

Uhaha! Mati, popatrz no, jeszcze mnie coś potrafi pozytywnie zaskoczyć. Chyba se coś golne!
Ramboszczaku, kochany, przeca widać gołym okiem że kolega karawaniarz dość mocno przegiął. Jak to zobaczyłem pierwszy raz to sobie siadłem, normalnie. I to nie podlega dyskusji, że to jest kwestia pewnej ilości km, żeby coś siadło - zakładać się można co pierwsze. Na Saharze spotkałem kiedyś francuza na rowerze, z torbami po 20 l pełnymi flaszek po wodzie. Pewnie miał tam coś jeszcze, ale niewiele. Był w podróży 3 miesiące i był szczęśliwym człowiekiem. Są tacy co mają plecaki 30 litrowe, i tacy z 80 litrowymi. Mój waży 8 kg i mam w nim wszystko na roczną wędrówkę. Tak na prawdę nie interesuje mnie co kto targa na plecach czy kołach, czasem tylko podziwiam rozmach.
Gościu po prostu ugrzązł w fatalnychg dla siebie warunkach - gdzieś nie doczytał, czegoś nie przewidział, coś mu się pośliznęło. Teoretycznie mogło dać radę. Szkoda mi gościa bo dał dupy pewnie nie raz, ugrzązł w wielkim gównie i jeszcze musiał robić dobrą minę. W takich warunkach można tylko wspomagać człowieka, czymkolwiek, choćby dobrym słowem. W podobnych sytuacjach próbuję się znaleźć w jego sytuacji. Niefajnie, prawda?
Tak na prawdę bałem się jego nocnych podróży, gdzie oślepienie, lub poślizg mogło spowodować wylądowanie w zaspie, i przy takim mrozie wystarczy chwila żeby zasnąć na zawsze. Światła rzadkich samochodów mogą nie znaleźć zasypanego zaprzęgu. Dobrze że się wycofał, ma teraz czas na myślenie, bez niepotrzebnej szarpaczki. Myślę że człowiekowi w drodze należy pomagać, wiedzą o tym nomadzi i stare kultury. Człowiek w drodze jest jakby trochę święty, szczególnie samotny. Ja podczas włóczęgi nie liczę specjalnie na opiekę, ale tym bardziej cieszę się gdy ktoś powie mi dobre słowo i powita uśmiechem. Nie będę facetowi tłumaczył że przegiął, bo to już wie, oj bardzo dobrze, ale na dobre słowo może liczyć - to na prawdę ważne niezależnie kim jest i czy jego głowa dobrze pracuje. Na drodze wszyscy jesteśmy równi, w pewnym sensie nadzy.
Pytront...dzięki!
__________________
...i zapytała mnie góra "dokąd tak pędzisz samotny wilku?"
"Szukam tego co najważniejsze" odpowiedziałem
"Dlaczego więc się tak spieszysz?"
Na to pytanie nie znalazłem odpowiedzi.
Lupus jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 14.12.2012, 22:39   #202
Cibor klv
 
Cibor klv's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Białystok/Jaświły/BielskP
Posty: 1,893
Motocykl: LC 4
Cibor klv jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 4 dni 13 godz 26 min 16 s
Domyślnie

Moim zdaniem, to nie wstyd pytać i uczyć sie od innych. Pan Michał już na etapie planowania podrózy, chyba był zbyt pewny siebie i chyba zbyt pochopnie zaufał swojej wiedzy i doświadczeniu, którego jednak miał za mało. Nie ma znaczenia skąd, wziął kasę, jak pozyskał sponsorów, jakim wyjściowym sprzętem dysponuje, ale gdyby nie wstydził sie pytać, zajechałby na pewno dalej, bez tych traumatycznych przeżyć. Junak to popirdówka, ale po odpowiednich modyfikacjach dośc radykalnych, bądź co bądź.. i przy racjonalnym gospodarowaniu pozostałym ekwipunkiem niezbędnym do wyprawy w tak skrajnych warunkach, jest szansa że dałby radę. Gdyba tak pan Michał zajrzał na choćby nasze forum, wykonał tel odpowiednio wcześniej do Pastora, Lupusa,Szparaga na pewno uzyskałby listę rzeczy które trzeba zrobić, by wyprawa sie udała. A może za odpowiednią gratyfikacją chłopaki sami by wzieli na warsztat ten wspaniały motocykl i przrobili, dorobili co trzeba, żeby to jechało jak trzeba. Gdyby pan Michał zadbał o sprzęt jak należy na samym poczętku, nie byłoby jego połowy kłopotów, kondycja psychofizyczna w krytycznej fazie podróży byłaby o wiele lepsza, co miałoby wpływ na podejmowanie bardziej racjonalnych decyzji... no ale trzeba nie bać sie pytać bardziej doświadczonych... a nie polegać tylko na sobie.
__________________

Cibor klv jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 15.12.2012, 07:32   #203
herni
 
herni's Avatar


Zarejestrowany: May 2009
Miasto: Stalowa Wola/ MIELEC
Posty: 1,079
Motocykl: TransAlp+Multistrada + Cagiva Elefant
Przebieg: hohoho
Galeria: Zdjęcia
herni jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 1 dzień 22 godz 25 min 47 s
Domyślnie

e tam....dobrze mu szlo , sprzęt z tego co pisał sprawiał najmniej problemów. Problemem jak widać , jest dla niego "matka natura"
herni jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 15.12.2012, 20:23   #204
Cibor klv
 
Cibor klv's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Białystok/Jaświły/BielskP
Posty: 1,893
Motocykl: LC 4
Cibor klv jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 4 dni 13 godz 26 min 16 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał herni Zobacz post
e tam....dobrze mu szlo , sprzęt z tego co pisał sprawiał najmniej problemów. Problemem jak widać , jest dla niego "matka natura"
Chyba przeciwnie, z tego co widziałem na blogu, to sprzęt generował najwięcej problemów...spalony altek, później sprzęgło, za malo prądu, brak trakcji... "matka natura" pośrednio przyczyniła się do zaprzestania dalszej podróży, bo sprzęt nie był przygotowany do pracy w tak skrajnych warunkach. Zauważmy ile czasu nasz bohater zmarnował na naprawy, dopasowanie kosza i zabawę z dodatkowym altkiem. Gdyby o wszystko zadbał jak nalezy przed wyjazdem, zajechałby dalej, a dzieki temu uniknąlby przypału z telefonami, wizami itd. Ta cała jego wyprawa może posłuzyć za instruktarzowy film poglądowy pt. Jak spierdolić sobie wyprawę.
__________________


Ostatnio edytowane przez Cibor klv : 15.12.2012 o 20:25
Cibor klv jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 15.12.2012, 20:28   #205
graphia
 
graphia's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: Gdynia teraz
Posty: 3,435
Motocykl: kryzys.
Przebieg: 48 lat
Galeria: Zdjęcia
graphia jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 2 tygodni 11 godz 6 min 16 s
Domyślnie

...ale jutro w TVN24 to właśnie on będzie opowiadał jak powinna wyglądać wyprawa... a nie np. Lupus
graphia jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 15.12.2012, 20:46   #206
A.Twin
 
A.Twin's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2010
Posty: 313
Motocykl: RD07
Przebieg: mały
A.Twin jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 tygodni 18 godz 22 min 53 s
Domyślnie

Fragment z
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1...la_swiata.html

"Michał Kubiak jako radny PO zasłynął konsekwentną walką o..."
W sumie zasłynął.
A.Twin jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 15.12.2012, 20:51   #207
Mech&Ścioła
 
Mech&Ścioła's Avatar


Zarejestrowany: Jan 2010
Miasto: Warszawa
Posty: 283
Mech&Ścioła jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 3 dni 13 min 56 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Lupus Zobacz post
Człowiek w drodze jest jakby trochę święty, szczególnie samotny. Ja podczas włóczęgi nie liczę specjalnie na opiekę, ale tym bardziej cieszę się gdy ktoś powie mi dobre słowo i powita uśmiechem. (...) Na drodze wszyscy jesteśmy równi, w pewnym sensie nadzy.
Lupus, Podróżniku! Dziękuję Ci za te słowa! Są najlepsze z całego wątku i właśnie je z niego zapamiętam.
Chciałbym na swojej drodze spotykać takich ludzi jak Ty! Sam też staram się patrzeć w ten sposób, zwłaszcza na podróżujących w pojedynkę (celowo nie piszę samotnych)
Mech&Ścioła jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 22.12.2012, 23:11   #208
graphia
 
graphia's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: Gdynia teraz
Posty: 3,435
Motocykl: kryzys.
Przebieg: 48 lat
Galeria: Zdjęcia
graphia jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 2 tygodni 11 godz 6 min 16 s
Domyślnie

Michał wrócił... ale sponsor chyba jeszcze o tym nie wie http://otomoto.pl/junak-inny-m20-mot...-M3397196.html
graphia jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 29.01.2013, 10:27   #209
szynszyll
 
szynszyll's Avatar


Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Popapracie!
Posty: 6,940
Motocykl: RD04
szynszyll jest na dystyngowanej drodze
Online: 5 miesiące 1 tydzień 15 godz 40 min 7 s
Domyślnie

troche to nieelegancko wyszlo... mysle, ze takie akcje nie ulatwia przyszlym podroznikom rozmow ze sponsorami. Pan Michal jednak sprawia wrazenie osoby mocno 'hermetycznej' i odpornej na sugestie...
__________________
buziaki
szynszyll jest online   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 29.01.2013, 10:30   #210
sambor1965
 
sambor1965's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 3,668
Motocykl: RD04
Galeria: Zdjęcia
sambor1965 jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 3 tygodni 2 dni 5 godz 18 min 56 s
Domyślnie

Usiłowałem zaprosić Michała na Wieczorek Ashanti, który organizuję w Warszawie. Cokolwiek by mówić to jednak podróż niezwykła.
Niestety nie odezwał się...
__________________
Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz – również masz rację.
sambor1965 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Wycieczka dookola jeziora Turawskiego. igi Polska 18 04.12.2012 16:53


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:31.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.