25.01.2019, 21:43 | #221 |
Zarejestrowany: Jan 2010
Miasto: Warszawa
Posty: 2,862
Motocykl: RD04
Online: 3 miesiące 1 tydzień 3 dni 3 godz 26 min 49 s
|
W Kazachstanie jeszcze widziałem lpg, dalej nie pamiętam.
__________________
WSK125>XL650V Transalp>XR650R>TE450>DR800big>XR750VAfrica Twin>XR400R>VFR800fi>TE450ie>Bandit1200S |
26.01.2019, 00:11 | #222 |
Zarejestrowany: Jan 2017
Miasto: podkrakowska wioska
Posty: 131
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 2 tygodni 6 dni 4 godz 46 min 50 s
|
Piękna historia, uczciwa.
p. |
14.02.2019, 11:51 | #223 |
Zarejestrowany: Nov 2015
Miasto: Pawęzów/Tarnów
Posty: 121
Motocykl: RD07a
Online: 1 tydzień 58 min 32 s
|
Dobrze się czyta. Na każdym wyjeździe są jakieś perypetie mniejsze i większe. Całość łączy się w niezapomniane przeżycia. Tak to po prostu działa.
Czekam na dalszą część
__________________
"...kiedy koleina Cie wybierze, nie próbuj jej zmieniać..." |
14.02.2019, 13:05 | #224 | |
Asia
Zarejestrowany: Feb 2012
Miasto: Złotoryja/ Wrocław
Posty: 2,290
Motocykl: XL750, CRF300RALLY
Galeria: Zdjęcia
Online: 3 miesiące 3 tygodni 6 dni 4 godz 17 min 29 s
|
Cytat:
Dobrze, że mi przypomniałeś. Czas coś napisać. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
https://www.facebook.com/zaczekajnamotorze https://www.instagram.com/asia_moto/ XL750 + crf300rally |
|
21.02.2019, 17:44 | #225 |
Zarejestrowany: Dec 2015
Posty: 63
Motocykl: Husky 701, CRF 250L Rally, 1200GS LC Rallye
Przebieg: XX000
Online: 5 dni 23 godz 57 min 33 s
|
Najwyższa pora! Właśnie dołączyłem do grana czytaczy, dziękuje za opowieść i proszę o jeszcze! :-)
|
24.02.2019, 23:42 | #227 |
Asia
Zarejestrowany: Feb 2012
Miasto: Złotoryja/ Wrocław
Posty: 2,290
Motocykl: XL750, CRF300RALLY
Galeria: Zdjęcia
Online: 3 miesiące 3 tygodni 6 dni 4 godz 17 min 29 s
|
Niedziela 20.08.2018
Rano śniadanko, wymiana dolarów na somoni, tankowanie i w drogę bo czeka na nas Korytarz Wachański. Takie ułożone kamienie zazwyczaj służyły za drogowskaz. Przynajmniej tak myślę. Krajobraz póki co nie za bardzo mnie zachwyca. Jak by to Bartek powiedział ,,kupa kamieni" Mam nadzieję, że wzdłuż rzeki Panj będzie już trochę bardziej kolorowo. W końcu zjeżdżamy z asfaltu No i takie szuterki to my z Tramkiem lubimy Dojechaliśmy do posterunku, gdzie przeszliśmy kontrolę paszportów i mogliśmy jechać dalej. Bartek zaczyna się źle czuć. Zaczyna go łapać rozwolnienie i ogólne złe samopoczucie. Trzyma się z tyłu i co jakiś czas zatrzymuje się za potrzebą. Napieramy powoli do przodu, raz po raz zatrzymując się na pstryknięcie fotki. Droga zaczyna piąć się do góry, co jakiś czas oddala się od rzeki prowadząc nas między skały. Bartkowi powoli zaczyna się kończyć woda, dzielimy się zapasami ale przydałoby się je uzupełnić. Tylko kiedy będzie jakaś cywilizacja? Na szczęście na horyzoncie pojawiły się pierwsze wioski więc jest szansa na tankowanie i sklep. Bartek wygląda coraz gorzej więc chwila przerwy jest jak najbardziej potrzebna. Udało się złapać dwie sroki za ogon. I sklep się znalazł i paliwo obok choć początkowo właściciel nie bardzo chciał nas zatankować z tego powodu, że miał paliwo tylko dla mieszkańców. Motóry dostały pić a Bartek uzupełnił elektrolity. Ruszamy dalej. Droga wiedzie teraz już niżej, wzdłuż wiosek. Gdzieniegdzie pojawia się trochę zielonych miejsc. Ludzie pracują wokół domów, dzieciaki bawią się przy ulicy. Mieli nawet taką zabawę w rzucanie kamieniami w motocykle. Kilka rzutów było niecelnych ale w końcu udało im się mnie ustrzelić. Nie było to jednorazowe. Kilka kilometrów dalej w innej wsi, inne dzieciaki również rzucały kamieniami. Ja się akurat tego nie spodziewałam. Nadszedł czas na nocleg. Uzgodniliśmy, że w Tadżykistanie nie będziemy spać na dziko więc rozglądaliśmy się z jakimś hostelem. Nie było to trudne, co kilka metrów stały drogowskazy z napisem homestay. Skusiła nas jedna miejscówka. Gospodarze zapewniali, że toaleta, że łazienka, że bojler i ciepła woda więc w sumie po małej korekcie ceny postanowiliśmy zostać. Szybko się okazało, że te wygody tak nie do końca działają Dom jak się okazało już w środku jest domem pamirskim. Charakterystyczny drewniany, stopniowany sufit ze świetlikiem oraz pięć drewnianych filarów. Każdy filar coś symbolizuje. Gospodyni przygotowała nam mały popas.Po zjedzonej kolacji jeszcze jakiś czas Marek dyskutował z gospodarzem. Przejechane 270 km
__________________
https://www.facebook.com/zaczekajnamotorze https://www.instagram.com/asia_moto/ XL750 + crf300rally |
25.02.2019, 00:53 | #228 |
Zarejestrowany: Oct 2018
Miasto: Zabrze
Posty: 1,125
Motocykl: ATAS 2019
Przebieg: 11000
Online: 3 tygodni 1 dzień 14 godz 24 min 33 s
|
Pustynny klimat i osniezone szczyty w oddali. Niesamowity widok, zazdraszczam wyprawy i czekam na kolejna czesc !
|
25.02.2019, 21:27 | #229 |
Zarejestrowany: Jun 2017
Miasto: Gdynia
Posty: 95
Motocykl: CRF1000
Przebieg: rośnie
Online: 1 tydzień 2 dni 2 godz 8 min 12 s
|
Czy Bartek pił wieczorem wódeczkę ? Z własnego doświadczenia wiem ze tylko co wieczorne lekarstwo najlepiej miejscowej wódeczki, koniaku czy whisky, tylko bez upijania się max pół literka na głowę zabezpiecza skutecznie organizm przed wszelkimi biegunkami i zatruciami pokarmowymi. Odwiedziłem każdy kontynent świata i zawsze rygorystycznie tego przestrzegam i jeszcze nigdy nie miałem żadnego problemu, a jadłem na prawdę nie raz w bardzo podłych i brudnych miejscach.
|
25.02.2019, 21:30 | #230 |
Zarejestrowany: Apr 2017
Miasto: Gorzów Wlkp
Posty: 191
Online: 2 tygodni 6 dni 13 godz 11 min 45 s
|
Wilk nie znasz dnia i godziny. Ja jestem fanem Twojego sposobu dezynfekowania organizmu al inna flora bakteryjną czasem jest bezwzględna i nic się na to nie poradzi. Jeśli nigdy nie miałeś problemów żołądkowych to albo miałeś fart albo jesteś człowiekiem z żelazną dupa i żołądkiem Tak czy siak zazdroszczę!
|
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Szlakiem Grąbczewskiego - Pamir 2018 | redrobo | Trochę dalej | 279 | 11.08.2021 19:43 |
Kierunek wschód, tam musi być jakaś cywilizacja (Pamir solo 2018) | adaml | Trochę dalej | 61 | 22.06.2020 09:26 |
TET Łotwa - sierpień 2018 | marecki999 | Trochę dalej | 10 | 05.09.2018 14:14 |
Krótki wyjazd w PAMIR sierpień 2017 | macias1989 | Trochę dalej | 117 | 18.03.2018 20:09 |
Pamir lipiec/sierpień 2017 | macias1989 | Umawianie i propozycje wyjazdów | 18 | 26.09.2017 10:28 |