|
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
27.06.2019, 18:50 | #11 |
Kiedyś R.T70
Zarejestrowany: May 2014
Miasto: Częstochowa
Posty: 1,422
Motocykl: Była RD04
Przebieg: 120000+
Online: 3 miesiące 2 tygodni 5 dni 7 godz 47 min 6 s
|
Czyta się!
__________________
Serdecznie pozdrawiam. Romek T. |
27.06.2019, 20:49 | #12 |
Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Z.Góra
Posty: 1,783
Motocykl: BMW F700GS, DR 350
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 17 godz 9 min 57 s
|
Laweciarstwo jest tematem wstydliwym, ale jakoś tak się złożyło, że z 12 maszyn pięć przybyło na lawecie, a dwa w busie
Na swoją obronę mamy końcówkę tylnej opony u Rafa oraz prawie zupełny brak gąbki w siedzeniu Jagny (znaczy DR Jagny oczywiście ) Pakujemy się u Wasilczuka na podwórku: Punkt zborny został przez Chemika ustalony przy terespolskim Tesco na godz. 18. w sobotę. Nie wiem dlaczego, ale miałam mocne przeświadczenie, że dokładnie o 18.01 ekipa pod wodzą Chemika wyruszy i nie będzie żadnego czekania na spóźnialskich Tymczasem jest 18.00 i są wszyscy oprócz Chemika, Olka i Szynszyli Jest bardzo gorąco i z zazdrością patrzę na jedynego, któremu nie gotują się stopy. Teddy-boy ma na sobie piękne, bialutkie i PRZEWIEWNE trampki. Szybko okazuje się jednak, że nie bardzo jest czego zazdrościć, bowiem owe trampki to JEDYNE obuwie, jakie posiada. Motocyklowe nie załapało się na podróż busem Off w trampkach? Pewnie są i tacy, ale Teddy-boy do nich nie należy Człowiek Bez Butów (dawniej Teddy-boy) postanawia stracić jeden dzień z wycieczki i wrócić się do Warszawy po bardziej odpowiednie obuwie, jednak bez pewności, gdzie ono aktualnie się znajduje I tak murzynków (tfu) motocyklistów zostało jedenastu (ale tylko na chwilę ) Nadciągają ostatnie trzy maszyny i możemy ruszać na przejście. Wszyscy ostrzegali, byle nie na 19, bo zmiana szychty, no ale cóż. Wjeżdżamy punkt 19. Papiery, papiery, pewnie byłoby sprawniej, gdyby było nas mniej. Służba graniczna miła i sympatyczna, po pewnym czasie wychyla się z okienka i woła: "Zapraszam pana Cezarego". Po czym słyszymy: "Ja pana nie mogę przepuścić przez granicę, gdyż jest pan poszukiwany. Mam obowiązek pana zatrzymać". Przyznam, że był to dość niespodziewany początek naszej wycieczki [cdn]
__________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą Ostatnio edytowane przez jagna : 27.06.2019 o 21:41 |
27.06.2019, 20:54 | #13 |
Kiedyś R.T70
Zarejestrowany: May 2014
Miasto: Częstochowa
Posty: 1,422
Motocykl: Była RD04
Przebieg: 120000+
Online: 3 miesiące 2 tygodni 5 dni 7 godz 47 min 6 s
|
To ci murzyniątko z tego Cezarego!
__________________
Serdecznie pozdrawiam. Romek T. |
27.06.2019, 21:28 | #15 |
Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Z.Góra
Posty: 1,783
Motocykl: BMW F700GS, DR 350
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 17 godz 9 min 57 s
|
Służba graniczna była akurat płci męskiej
Przynajmniej ta część z zamiarami ograniczenia Cezarowej wolności
__________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą |
27.06.2019, 21:48 | #16 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
No to mamy wybuch, znaczy napięcie zacznie rosnąć. Dajesz!
|
27.06.2019, 22:12 | #17 |
jak sie Jagna zgodzi, to napisze watek poboczny jak to bylo
|
|
27.06.2019, 22:22 | #18 |
Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Z.Góra
Posty: 1,783
Motocykl: BMW F700GS, DR 350
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 17 godz 9 min 57 s
|
Człowieku Bez Butów - nie krępuj się
__________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą |
27.06.2019, 23:04 | #19 |
Mialem jechac na kolach, jak czlowiek (z butami )
Ale poznym wieczorem, dzien przed wyjazdem, Czarek, znaczy Termos, a moze raczej Poszukiwany Gangster, daje mi znac ze moze busem jechac przez Warszawe, miejsce ma, i to zaden problem. Zawsze lepiej z kims, wiec radosnie przystaje na propozycje. Umawiamy sie ze bede czekal gotowy do zaladunku pod domem. Nastepnego dnia Termos dzwoni ze juz sie przebija przez warszawskie korki i zaraz bedzie. Moto wystawione z garazu, to znosze graty na dol i czekam przy bramie! Czaro podjezdza, szybko, szybko, tenerka cyk na pake, graty miedzy motki i lecimy ku przygodzie. Na miejscu czeka juz Wroclawska ekipa czyli Calgon Ksiaze Cyganow, Wojtek i Novy. Chlopaki mokrzy jakby wyszli z basenu, dzien wyjatkowo upalny, tym bardziej cieszy mnie ze byl ten bus. Wystawiamy motorki, graty, i... nie ma butow. KURWA NIE MA BUTOW. Czaro, zostawilismy buty pod blokiem! KURWA! W miedzyczasie pojawia sie reszta ekipy, a ja mam nogach piekne biale trampki. Natychmiast dostaje ksywe Czlowiek Bez Butow, oni sie smieja, ja mam bol dupy. Raz, ze jak tu jechac, dwa, ktos sobie przytuli moje piekne buciorki Padaja pomysly glupie, glupsze i te lepsze. Np. szukaj, moze ktos na olx sprzedaje buty w Terespolu. Najblizsze buty jakie znalazlem, ktos sprzedaje w Siematyczach. Rozmiar 44, wiec 50/50 ze beda pasowac. W desperacji i po konsultacjach z innymi postanawiam jechac i sprawdzic. Pruje wiec 70 km, gosc mi pokazuje buty, no spoko sa, zajebiste, ale ZA MALE. W miedzyczasie dzwoni Czarek zebym dal telefon do kogos z ekipy, bo oni juz na Bialorusi a jego zatrzymali. Nie ogarniam tematu, daje mu numer i raportuje, ze chuj, wracam do domu bo butow nie mam. Na totalnym wkurwie obieram kurs na stolice. Po drodze rozkminiam co zrobic. I tak i tak bede musial kupic jakies nowe buty. Ale jak kupie porzadne buty (innych nie ma sensu, to kasa na wyjazd poplynie na nowe kapcie Dojezdzam pod dom, wjezdzam do garazu - butow nie ma. Biegne przed klatke - butow nie ma! Wracam po bagaz do garazu i zalamany ide na gore. A buciki stoja pieknie kolo drzwi do mieszkania Nich ich nie ruszyl, pewnie sasiedzi mysleli ze wystawilem smierdzace kapcie na klatke jak rasowy sloik Z nerwow wypijam w domu 0,25 i ide spac z postanowieniem ze 0 6 rano ruszam do nich. Ale rano dociera do mnie ze nie mam sie co spieszyc, dojade do nich na wieczor, jak juz rozloza sie na noc, nie ma szans zlapac ich w locie. Brat Chemika obiecuje wyslac mi namiary gdzie baza, wiec ruszam na luzie w porze obiadu. W bucikach to juz lans na trasie, inny czlowiek na granicy zero problemow. Dostaje sms z pozycja gdzie spi ekipa (dziekuje Olek). Wiec juz na luzie pokrecilem sie po Minsku, wymieniam kase, zrobilem za miastem zakupy, tanie tankowanie i jade na baze. Na bazie w Berezie Kartuskiej jest juz dobra impreza, opowiesci z przygod pierwszego dnia przeplataja sie z historia Czarka, ktory pozniej zostanie Termosem, i docinkami na temach butow. Przelykam je wszystkie, bo zasluzylem Grunt ze sie spotkalismy wszyscy. Szczesliwy ze Czarek ogarnal problemy na granicy, ze mam buty, ze trafilem do nich, ze ominela mnie mocna burza ktora ich mocno zmoczyla, zaczynamy degustacje miejscowych trunkow. Dopiero teraz mam czas poznac troche zaloge. Czarka juz troche poznalem, ale reszte znam tylko z forum. I tak oto jedno murzyniatko sie odnalazlo. Poki co |
|
28.06.2019, 00:38 | #20 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Wroclaw
Posty: 2,392
Motocykl: RD04
Przebieg: 40.000
Online: 3 miesiące 2 dni 45 min 49 s
|
No cóż to i ja dorzucę pierwszy dzień... Upał jak cholera a my na kołach 600 km do zrobienia. Zaryzykowałem i nie wziąłem kurtki, tylko bluza i buzer i jak się okazało wybór trafny.
Umówiony jestem z Novym oraz Wojtkiem na Orlenie.Pierwszy przyjeżdża Wojtek.WR 250, kostki jak łopaty i w pełnym rynsztunku.Myślę o fak, będzie się działo.Kostki z domieszką umiejętności Wojtka okazały się trafnym wyborem bo jeździł po piachach jak po asfalcie.Pełny rynsztunek i upał zafundowały niestety chłopu prawdziwy udar na następny dzień z którym musiał się zmierzyć. Novy natomiast jak kto klasyczny przedstawiciel Germanii, full of kriega madafaka on by turatech zajebał pod prąd na Orlen nową Afryką odzianą w skórę barana i ucieszony zbija z nami piątki. Będzie wesoło pomyślałem....
__________________
Agent 0,7 |
Tags |
białoruś , zaginione murzyniątka |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Islandia czerwiec 2019 - 1 max 2 osoby | Husky | Umawianie i propozycje wyjazdów | 4 | 29.07.2019 13:18 |
Rusz Pan Dupę - TET LITWA - czerwiec 2019 | Ciaho | Trochę dalej | 9 | 12.07.2019 10:14 |
[RO'2013] Weekend w Tokaju czyli tydzień w Transylwanii | sowizdrzal | Trochę dalej | 21 | 05.08.2013 11:43 |