Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 01.08.2012, 04:48   #211
Logan
 
Logan's Avatar


Zarejestrowany: Aug 2012
Miasto: Łódź
Posty: 64
Motocykl: Motocykle testowe
Logan jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 dni 5 godz 25 min 47 s
Domyślnie Nowy portal podróżniczy www.enduro-tourer.pl

Po przywitaniu się i przedstawieniu zarysu tego, do czego dążę, w przywitalni, chciałbym Was zaprosić do mojego otworzonego dziś o północy wortalu motocyklowo-turystycznego. Postanowiłem stworzyć miejsce w sieci, w którym znaleźć będzie można informacje ułatwiające podróżowanie i wiele, wiele więcej. Jeżeli ktoś z Was postanowi odwiedzić tę stronę, mam nadzieję, że nie uzna tego za czas stracony i wraz z nową, publikowaną zawartością zechce powrócić i czytać.

Ponieważ w Polsce jest całkiem sporo społeczności motocyklowych, pomyślałem, że gdy z każdej społeczności choć kilka osób podzieli się choć częścią swoich doświadczeń, może powstać wspaniała baza dla wszystkich podróżników.

Zapraszam.

www.enduro-tourer.pl

Ostatnio edytowane przez Ola : 10.08.2012 o 12:41
Logan jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 19.08.2012, 10:11   #212
Fausto
 
Fausto's Avatar


Zarejestrowany: Nov 2011
Posty: 47
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Fausto jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 dni 18 godz 22 min 53 s
Domyślnie Neuschwanstein i Stelvio

Byliśmy niedawno na krótkim wypadzie do Niemiec i na Stelvio. Jeśli ktoś chciałby zobaczyć zdjęcia i przeczytać parę słów to zapraszam: http://www.harleyman-harleyman.blogs...lvio-2012.html
Fausto jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 19.08.2012, 11:00   #213
Pawel_z_Jasla
 
Pawel_z_Jasla's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Posty: 1,041
Motocykl: RD03
Pawel_z_Jasla jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 3 dni 19 godz 28 min 14 s
Domyślnie

Czyli HD też można !! Bardzo fajne i bez napinki fotki oraz język autora. Powodzenia i kolejnych wyjazdów.
Pawel_z_Jasla jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 24.08.2012, 00:30   #214
jacoo
 
jacoo's Avatar


Zarejestrowany: Jun 2010
Miasto: Zakopane / Kraków
Posty: 400
Motocykl: Tenere T700
Przebieg: rośnie
Galeria: Zdjęcia
jacoo jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 tygodni 3 godz 43 min 41 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał MaG Zobacz post
Jak wszystko wypali to czemu nie?
i jak plany?
ja wylatuje z krk 16.09 ranooo i dzida tranzytem na Krim
jacoo jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 25.08.2012, 11:13   #215
Polaszkino


Zarejestrowany: May 2012
Miasto: Warszawa
Posty: 7
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Polaszkino jest na dystyngowanej drodze
Online: 16 godz 33 s
Domyślnie

Hej, ja dopiero wróciłem z Krymu jakby ktoś miał jakieś pytania to zapraszam.

Co mogę powiedzieć "na szybko"
To drogi nie są takie straszne przelotowa prędkość ok 100-110km/h z plecaczkiem. Jechałem przejście w Rawie Ruskiej (Hrebenne), 2 kontrole policji i panowie chcieli EURO, dogadałem się ściemniając że ja student nie mam kasy nie pracuję i dałem 2 razy po 50hr (ok 25zł) pierwszą noc spałem koło Winnicy i tam jak szukałem miejsca pod namiot skręciłem nogę w kostce.
Rano z dziewczyną postanowiliśmy jechać dalej i później już w przydrożnych hotelach spałem. W tamtą stronę jechałem 3 dni z powodu nogi i za hotel zapłaciłem 160hr razem z strzezonym parkingiem (standardy bardzo dobre) mogę podać namiary, znajduje się zaraz za Kherson.

Spowrotem jechałem 2 dni i koło Umanu hotel też bardzo dobry standard kosztował mnie 200Hr za 2 osoby rzecz jasna.

Pojechałem do Sudaku i stanowczo odradzam szukać noclegów przez przydrożnych pośredników z tabliczką Zdies żilwe czy jakoś tak.
2 razy podjechałem do nich i 2 razy chcieli mnie w balona zrobić.
Znalazłem u kolesia za 160Hr za noc z możliwością zaparkowania na podworku.
Wszystko ok, a znalazłem po ogłoszeniu na płocie. Wszedłem i zapytałem się.
Warunki raczej słabe, ale próżno tam szukać czegoś lepszego, przynajmniej kibelek do wyboru ukrainski i europejski.
Hotele w Sudaku to ok 800-900Hr za noc.
Polaszkino jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 29.08.2012, 11:24   #216
plaku
Gość


Posty: n/a
Online: 0
Domyślnie ...sledztwo/areszt/sąd/wyrok/porwanie....Syberia 2012.

Jest to relacja mojego przyjaciela Sławka z czwartej wyprawy do Rosji. Dla przestrogi i zachęty, dla unikniecia kłopotów i zawarcia przyjazni na lata. DLA TYCH CO MAJĄ ROSIJE W PLANACH. Jest to link do strony Sławka i wiem gdzie jest miejsce dla ''linkowni''. Z myślą o pomocnych informacjach związanych z Rosyjskim wymiarem sprawiedliwosci i rzadkością takich sytuacji ,postanowiłem dla dobra ''czarnuchów''zamieścić TUTAJ. Zresztą ADMIN zrobi jak uważa. Pozdrawiam . http://www.motoazja.pl/

Ostatnio edytowane przez plaku : 29.08.2012 o 11:29
  Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 29.08.2012, 12:18   #217
panzer
 
panzer's Avatar


Zarejestrowany: Dec 2010
Miasto: Lodz
Posty: 117
Motocykl: RD07a
Przebieg: 80000
panzer jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 5 dni 18 godz 55 min 23 s
Domyślnie

Czytałem opisy wszystkich Jego wypraw. Gość jest niesamowity ma mega niefart ale nic go nie zraża. Jak widać nie liczy się cel wyprawy, a sama przygoda z nią związana. Sławek, powodzenia na kolejnych wypadach!
panzer jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 29.08.2012, 13:35   #218
A.Twin
 
A.Twin's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2010
Posty: 313
Motocykl: RD07
Przebieg: mały
A.Twin jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 tygodni 18 godz 22 min 53 s
Domyślnie

Z podsumowania wyprawy:
" Największym moim błędem było wybranie KTM`a na towarzysza podróży na wschód."

Nie nowy, ciekawy wniosek
A.Twin jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 29.08.2012, 15:26   #219
Snajper
 
Snajper's Avatar


Zarejestrowany: Dec 2010
Posty: 31
Motocykl: Pożyjemy zobaczymy
Snajper jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 4 dni 16 godz 40 min 49 s
Domyślnie

Też miałem przygodę z celnikami i moto. Chociaż mniej jednak hardcorową.

Od kilku lat dość regularnie na przełomie lutego i marca odwiedzam Maroko. Nie inaczej było w tym roku. Zorganizowałem wyjazd i pojechaliśmy na samolot do Frankfurtu skąd odlecieliśmy do Marakeszu. Tam przesiedliśmy się do jeepów i ruszyliśmy na standardową objazdówkę. Po tygodniu znów byliśmy w Marakeszu. Jak to zwykle bywa na ostatnią chwilę znaleźliśmy się na lotnisku (tym razem opóźniły nas testy szybkościowe miejskiej komunikacji). Na lotnisku standard czyli bramki i odprawa paszportowa. Tu właśnie pojawił się zong. Pan celnik był łaskaw sprawdzić mnie w komputerze i mu z niego niezbicie wynikało, że rok wcześniej wjechałem do Maroka motorem (na promie) ale już tym motorem nie wyjechałem. Więc według systemu moto się znajduje cały czas w Maroku. Fakty były takie, że faktycznie rok wcześniej promem z motorem przypłynąłem, ale równie grzecznie w tej samej konfiguracji dwa tygodnie później wypłynąłem. Moje tłumaczenia na niewiele się zdały.

- Nie wyleci Pan dopóki nie załatwi sprawy motoru i już.

Do zamknięcia bramek do samolotu mam słownie kilkanaście minut. Jeszcze rozmowa z przelożonym celnika i dostaję misję, która polega na zdobyciu na przylotach jakiejś pieczątki. Tu rozpoczynam swój rajd. Najpierw pod prąd przez bramki kontrolne, potem przez hol, potem pod prąd wbiegam na przyloty. Za mną już kilku mundurowych. Klaruję sytuację i proszę o info kto ma tą pieczątkę. Po chwili jestem u właściwego człowieka. Klaruję sytuację.

- Chwilę - mówi Pan
- Za chwilę mi samolot odleci - mówię ja, podpierając się wydrukiem biletu.
- Ale o co chodzi.
- Klaruję sytuację.
- Ale jak mam dać pieczątkę skoro nie wiem co z Pana motorem.
- Panie, Pan patrzy w ten paszport przecież ja tu u Was co roku jestem Panie, grzecznie się zjawiam i grzecznie się oddalam, motor w domu stoi tym razem. Dajcie spokój i wstaw Pan tą pieczątkę.

Tu się pojawia jak mniemam kluczowy moment decyzyjny, czyli głębokie spojrzenie Pana celnika w moje oczy. Patrzy, patrzy i... chyba zrobiłem odpowiednią minę.

Jeszcze tylko błaganie ludzi, żeby mnie przepuścili w kolejce na bramkach, w okienku paszportowym i błaganie obsługi, żeby mi pozwolili biec przez płytę do samolotu bo jeszcze schodki nie schowane i już siedzę wygodnie. I... i w sumie trochę żałuję. Jakby się nie udało to miałbym świetną wymówkę przed rodziną żeby jeszcze z tydzień zostać

Ten post teraz mi przypomnial, że miałem do ambasady napisać, żeby sprawdzili czy już mam czysto w papierach. W przyszłym roku znów się wybieram...
Snajper jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 29.08.2012, 15:54   #220
motormaniak
mistrzu
 
motormaniak's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 1,956
Motocykl: RD03
Przebieg: ?
Galeria: Zdjęcia
motormaniak jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 4 tygodni 1 dzień 5 godz 33 min 14 s
Domyślnie

Snajper - Nie byłem w Rosji , ale byłem parę razy na Ukrainie i raz w Maroku. Wniosek: jeśli chodzi o mundurowych czy podejście do turysty to Ukraina jest sto lat za murzynami ...
__________________
Enduro i ADV
motormaniak jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Nowe relacje w wersji PDF - RELACJE - ALL IN ONE 7Greg Trochę dalej 11 31.10.2011 18:51
Relacje w postaci linków - informacje Ola Trochę dalej 0 11.10.2010 15:30
Relacje w postaci linków - informacje Ola Polska 0 11.10.2010 15:30


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 17:35.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.