Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 20.03.2013, 20:45   #1
ruda
 
ruda's Avatar


Zarejestrowany: May 2011
Miasto: Rzeszów
Posty: 147
Motocykl: XT 600E, NX250 Dominator
ruda jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 1 dzień 55 min 59 s
Domyślnie Teresa ma oko na Maroko [Październik 2012]

Jeśli już jesteśmy w temacie babskiego Maroka to i ja kilka słów dorzucę
Maroko widziane okiem Tereski czyli Kowal73 rządzi a Ruda i Tereska słuchać muszą...

Fotografował Kowal73

Oddajmy więc głos Tereni....

Wiosnę widać tylko w kalendarzu, za oknem znów gruba warstwa śniegu, nadal stoję w nieogrzewanym budynku, dobrze, że chociaż pod dachem, dobrze, że do towarzystwa mam mniejszego kolegę Osiołka, we dwoje raźniej.

Na imię mam Teresa, mam 25 lat i jestem uzależniona... od szalonych pomysłów mojego Pana. (w tle... wspieramyyy cię)

W urzędzie wpisali mi Yamaha XT600Z Tenere... ale jak to brzmi?
Wolę Teresa, Tereska dla przyjaciół.

A jeszcze nie tak dawno byłam szczęśliwa. Doskonale pamiętam chwilę jak delikatne muśnięcie kluczykiem sprawiło, że znów mogłam oddychać pełną piersią. To było w Maladze. Znam to miejsce dobrze bo to właśnie tam zaczyna się jazda na adrenalinie.

Tym razem jest październik. Rozglądam się nieufnie dookoła. Widzę kilka nowych twarzy ale w tłumie dostrzegam też te znajome. Jest opasła duża Teresa, znam ją ze stodoły u mojego mechanika. Jest
Osiołek, brat mój, mniejszy ale serce to samo. Osiołek to nowy nabytek tej szurniętej Rudej co podróżuje z moim Panem. Widzę też dobrego kumpla Dominika, NX250 w papierach mu wpisano, jednak dla mnie to mój dobry kumpel. Nie jedno już razem przeszliśmy. Tym razem będzie podróżował z nową kierowniczką ale i tak mi lepiej, że jest.
To nasza ostatni wspólna podróż. Widzę też dwa motocykle z obcymi paszportami, chyba austriackie, ja Szwajcarka powinnam się z nimi dogadać...

Startujemy. Osiołkowi odbija szajba i wyrwał do przodu. Ja z Dominikiem obstawiamy tyły. Trasa nudna bo to tylko przelot na prom.
Prosto, bardzo prosto.
Prom. Skrępowana pasami czekam, aż dotrzemy na Czarny Ląd. Oni tam na górze byczą się leniwie obserwując znikający Gibraltar a my tu na dole, pomiędzy wielkimi ciężarówkami możemy co najwyżej skupiać się na tym by ustać w pionie.
Jesteśmy. Afryka. Powietrze pachnie inaczej. Kocham ten kontynent.

Pan mój wyznacza nowe trasy i wycieczkę odwraca do góry nogami. Jedziemy do Chefchaouen. Uwielbiam te strome, ciasne niebieskie uliczki. Ten tłum lokalesów. Ten przestronny, spokojny kemping. Chwila oddechu myślałam - głupia! Wiedziałam, że nadmierne obżarstwo i brak ruchu kiedyś się na niej odbiją. Grubej Teresie siadło coś w gaźnikach. Nie wtrącam się. Niech Oni się tym zajmą.

Świt. Gruba Teresa niewyspana ale w całości. Jedziemy dalej. Prawo, lewo, prawo, lewo i tak cały czas przez góry Riff. Zakręt za zakrętem - jak ja to lubię. Próbujemy dotrzeć do Tazy, stolicy Riffu ale
zaskakuje nas zmrok. Zaskakuje tak jak co roku zima zaskakuje drogowców. Ja mam reflektor, mogę jechać ale ci ślepi ludzie nie dają rady. Bunkrują się gdzieś za krzakami a z nas robią sobie podstawki
pod kubki z drinkami. Skandal.
Noc się skończyła. W końcu Ci dziwni ludzie mogą jechać dalej. Więc jedziemy. Śmigamy sobie pięknie położonymi trasami, mijamy szmaragdowe jeziora, gaje oliwne i lasy cedrowe. Jest pięknie, nie wiem w którym kierunku łypać moim wielkim jednym okiem. Dobrze, że człowiek ogarnia temat, w końcu się przydaje. Najpierw zatrzymuje nas pęknięty przewód hamulcowy w niemieckiej Heldze a następnie zgubiony korek od wlewu oleju w TeTetce. Gdyby kózka... czy jakoś tak. Kawałek okrągłej, równo ukrojonej gałęzi i powertape dają radę, doskonale zastępuje korek. Przewodem zajmują się miejscowi magicy, czary mary i bejca jedzie dalej. Pokazała, że jest niezniszczalna, lubię ją bardziej.
Jedziemy dalej. Jest cudnie, znam tą trasę więc mogę sobie pozwolić na więcej. Rozwijam skrzydła delektując się winklami i widokami. Osioł z zakorkowaną TT jadą przodem, znają trasę, niech prowadzą. Ja pilnuję reszty. I dobrze bo gówniara Yamaszka złapała gumę. Ludzie szybko uwijają się z usterką. Możemy jechać dalej. Znów rozbijamy obóz na dziko. Trzeba rozgarnąć kamienie żeby postawić namiot. Ja wolę spać na stojąco. Przynajmniej zawsze jestem gotowa do jazdy.

Budzimy się o zmroku. Dziś chcemy dojechać do Merzougi. Mój Pan wymyśla jakieś nowe trasy. Obawiam się, że do celu możemy nie dojechać. W Missour wbijamy się w jakąś drogę. Po chwili dowiaduję się, że to trasa rajdu Paryż Dakar z lat 90tych. Łał, czuję się jak gwiazda.
Zwinnie przeskakuję wszystkie przeszkody i jadę... byle przed siebie. Jestem taka podniecona.
Mój własny rajd.
Pierwsza docieram do asfaltu. Wygrałam! Z radości dzielę się paliwem z pozostałymi i już po czarnym prowadzę ekipę do hoteliku. Znam to miejsce, kojarzy mi się z jednym... z tym, że lada chwila zacznie się zabawa. Wielkie hałdy piachu zwane tutaj Erg Chebbi to dwa dni szaleństw i wygłupów.
Przyznam szczerze, że godzę się na te wyjazdy tylko po to by tutaj dotrzeć, bawić się i obserwować spoconych, sapiących i zmęczonych walką z piachem ludzi... warto, naprawdę warto...
























































CDN....

Ostatnio edytowane przez JARU : 25.03.2013 o 10:51 Powód: dodanie daty wyjazdu w tytule tematu
ruda jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 20.03.2013, 20:46   #2
tomekc
 
tomekc's Avatar


Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Tuchów / Redditch
Posty: 615
Motocykl: nie mam AT jeszcze
tomekc jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 17 godz 29 min 17 s
Domyślnie

Hej, zapowiada sie ciekawie, niestety zaden z linkow do fot nie bangla............
__________________

tomekc jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 20.03.2013, 20:53   #3
kowal73
 
kowal73's Avatar


Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Rzeszów
Posty: 132
Motocykl: xt 600 tenere
kowal73 jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 dzień 21 godz 41 min 37 s
Domyślnie

Za kilka minut będzie działało, wybaczcie mały error

Ostatnio edytowane przez kowal73 : 20.03.2013 o 21:00
kowal73 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 20.03.2013, 22:24   #4
betu
wolny strzelec
 
betu's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2012
Miasto: Slubice
Posty: 755
Motocykl: RD07a
Przebieg: 61000
betu jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 5 dni 21 godz 24 min 20 s
Domyślnie

mnie sie podoba -gdzie wciska sie "lubie"?
__________________
Bo do niektorych rzeczy trzeba dorosnac,a do innych jest sie juz po prostu za starym.
betu jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 20.03.2013, 22:28   #5
ruda
 
ruda's Avatar


Zarejestrowany: May 2011
Miasto: Rzeszów
Posty: 147
Motocykl: XT 600E, NX250 Dominator
ruda jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 1 dzień 55 min 59 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał betu Zobacz post
mnie sie podoba -gdzie wciska sie "lubie"?
Dzięki Taka próba napisania relacji inaczej niż zwykle
A wciskać 'lubię to' to wiadomo gdzie można
ruda jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 20.03.2013, 22:29   #6
betu
wolny strzelec
 
betu's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2012
Miasto: Slubice
Posty: 755
Motocykl: RD07a
Przebieg: 61000
betu jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 5 dni 21 godz 24 min 20 s
Domyślnie

Zrobione
Fajne fotki-napawaja optymizmem ze i u nas bedzie kiedys cieplo.
__________________
Bo do niektorych rzeczy trzeba dorosnac,a do innych jest sie juz po prostu za starym.
betu jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 21.03.2013, 04:35   #7
Neno
 
Neno's Avatar

Zapłaciłem składkę :) Dział PiD

Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: Zambrów
Posty: 1,282
Motocykl: CRF1000L
Przebieg: 64321
Neno jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 5 dni 9 godz 15 min 6 s
Domyślnie

Faktycznie, LUBIĘ TO !
Neno jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 21.03.2013, 06:56   #8
!marysia!
 
!marysia!'s Avatar


Zarejestrowany: Dec 2012
Miasto: Radom
Posty: 106
Motocykl: BMW R1200 GSA
!marysia! jest na dystyngowanej drodze
Online: 6 dni 2 godz 17 min 20 s
Domyślnie

Świetny pomysł na relacje!
Bardzo mi się podoba
!marysia! jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 21.03.2013, 10:45   #9
Kędzior
 
Kędzior's Avatar


Zarejestrowany: Nov 2009
Miasto: Ciechanów
Posty: 170
Motocykl: RD04
Przebieg: 41 000
Kędzior jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 4 dni 16 godz 54 min 4 s
Domyślnie

Piękny widok teresy w holu hotelu PANORAMA.
__________________
RD04 & EXC 520 & WSK m06
Kędzior jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 23.03.2013, 00:13   #10
Captain
 
Captain's Avatar


Zarejestrowany: Jan 2011
Miasto: Austria
Posty: 12
Motocykl: RD07
Galeria: Zdjęcia
Captain jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 dni 3 godz 36 min 24 s
Domyślnie more pic´s

@Ruda

Hi Ruda & Kowal, i think you have more excellent pic´s

like this




or this




i hope i have time in the future to come with you again to Morocco
Captain jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Czechy i Słowacja na przedłużony jesienny weekend [Październik 2012] Głazio Trochę dalej 5 11.11.2012 16:30


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:50.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.