28.04.2016, 00:50 | #11 | |
Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Wrocław
Posty: 1,425
Motocykl: Husqvarna 701 Enduro
Online: 1 miesiąc 4 tygodni 15 godz 23 min 25 s
|
Cytat:
Proszę nie nadinterpretować mych słów... I pamiętać, że to jest wątek o podróży, a nie o kryzysach osobowościowych... |
|
28.04.2016, 08:59 | #12 |
Fajnie napisane i dodałem do subskrypcji, co by dalej czytać.
Trochę Cię ostudze z tym motocyklem. Nowsze nie zawsze znaczy lepsze, a zwłaszcza tam gdzie to nowsze jeszcze nie dotarło. Już pisałem gdzieś o tym, ale nie pamiętam gdzie więc powtórze. Na pętli swaneckiej w Gruzji klękł gościowi ze Szwajcarii taki sam Triumph. Zorganizowaliśmy mu jakiś transport do Mesti ..... nie umieli naprawić, bo nie mieli komputera. Potem przewiózł moto do Tibilisi ..... to samo. Odesłali go do Rosji i tu nam się urwał kontakt i nie wiem co dalej. Koleś jechał dookoła świata i chyba w Gruzji zakończył podróż. Mam nadzieję, że kryzys wieku średniego będzie Twoim ostatnim kryzysem w dalszej podróży. |
|
28.04.2016, 10:37 | #13 |
Zarejestrowany: Nov 2012
Miasto: Ze wsi jestem w ZMY
Posty: 2,745
Motocykl: Hunter Cub
Online: 7 miesiące 2 dni 20 godz 53 min 26 s
|
Po obejrzeniu filmu, który został podrzucony kilka postów wyżej dwie rzeczy przychodzą mi do głowy:
1. Nieważne kto z kim, ważne żeby dzieci były zdrowe. 2. Uciec, ale dokąd...? WTEDY miałem lat 11, do naszego ośrodka zdrowia od szkoły miałem 200 m. Chodnik i pobliskie trawniki usłane były wymiocinami... Prowadzili nas w grupach po 6 osób i kazali pić to świństwo... Po kilkunastu latach podczas jakiś podstawowych badań od miejscowego lekarza usłyszałem refleksję: - Proszę zauważyć, że u nas zwiększyła się ilość zgonów nie z przyczyn naturalnych, ludzie nie umierają ze starości. Mieszkańcy umierają na nowotwory. Wtedy jeszcze nie zdawałem sobie sprawy z tych słów starego wtedy lekarza. Pisz chemik, pisz. |
28.04.2016, 17:20 | #14 |
Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Wrocław
Posty: 1,425
Motocykl: Husqvarna 701 Enduro
Online: 1 miesiąc 4 tygodni 15 godz 23 min 25 s
|
„Wyszedł z okopu i ruszył przed siebie poprzez puste pole. Pod nogami ciamkało i mlaskało zimne błoto przemieszane z pustymi gilzami i fragmentami drewna. Jak okiem sięgnąć wszędzie stały nieduże bajorka brunatnej wody, pokrytej chrupiącą skórką lodu po nocnym przymrozku. Większość takich kałuż miała regularny kształt odciśniętego w biegu wojskowego buta, ale tylko nieliczne skierowane były czubkiem ku ich linii. Kapitan nie musiał oglądać się za siebie, bo słyszał już kroki idących jego śladem.”
Czytając te słowa gdzieś w połowie 2015 roku nie wiedziałem, że to swoisty „efekt motyla”, który pchnie nas do Czarnobyla... To fragment książki p.t. „Stalowe szczury: Błoto” Michała Gołkowskiego, niezwykle płodnego polskiego autora i tłumacza, który bardziej znany jest z „Ołowianego świtu”, debiutu w serii S.T.A.L.K.E.R, czyli cyklu powieści różnych autorów, których wątkiem przewodnim jest wyimaginowane życie w wyimaginowanej czarnobylskiej Zonie po wyimaginowanej Drugiej Emisji w 2006... błoto.jpg ołowiany.jpg Tak, właśnie w czasie czytania „Ołowianego świtu” podjąłem decyzję, że tam pojedziemy aby zobaczyć Sarkofag, który jeszcze stoi i stać musi, choć dano mu gwarancję na 30 lat, które właśnie mijają... Teraz powiążmy daty: 2 września 1976 (dzień mych narodzin), rok 1986 (katastrofa w Czarnobylu) oraz 2 września 2016 (moje czterdzieste urodziny)... Widać wyraźnie, prawda? Trzydziesta rocznica Awarii oraz czterdziesta rocznica moich urodzin... To właśnie jest motyw przewodni naszej podróży... Chcemy spędzić dzień moich urodzin w elektrowni czarnobylskiej, w strefie wykluczenia, do której nie każdy może wejść... I mam nadzieję, że do tego czasu nie będzie Drugiej Awarii, gdyż Sarkofag się sypie… To początek ze ściśle ustaloną datą... Co potem? Cóż, na południe, w dół mapy... Kamieniec Podolski i Chocim kuszą... Dotrzemy tam nieśpiesznie bocznymi drogami... Po co? Aby zobaczyć Dzikie Pola niemalże pół tysiąclecia po Wołodyjowskim... Aby przemierzyć step i poczuć na sobie jego suchy wiatr... I tak aż do Odessy aby wykąpać się w Morzu Czarnym... A potem do Mołdawii, znowu stepem, aby napić się wina... Stamtąd niestety trzeba będzie wracać (amerykańska korpo tęskni i wzywa)... Ale nieśpiesznie, gdyż jeszcze jedno miejsce na nas czeka: Hoia Baciu. To tajemniczy las w rumuńskiej Transylwanii... Las z dziwnymi pustymi kręgami, w których nie rosną drzewa... Las, w którym obserwowano UFO... Las, w środku którego od stuleci nikt nie spędził nocy, a jeśli był na tyle odważny (lub głupi) i spróbował, to rano znajdowano go z pomieszanymi zmysłami... Tak, bierzemy namiot, karimaty i śpiwory... Tak, chcemy tam spędzić noc... Na tym niestety muszę zakończyć opowieść... Więcej o tej podróży obecnie napisać się nie da, gdyż ileż można opowiadać o wyprawie, która się jeszcze nie odbyła? Więcej napiszę po jej zakończeniu... Będą zdjęcia i opisy, również wstawki osobiste, jak zawsze u mnie... Chyba, że... No właśnie - podróż została zgłoszona do Nagrody Izi'ego 2016... Jeśli Kapituła ją doceni to będziemy musieli zrobić slajdowisko podczas Izi Meeting 2017, aby wywiązać się z regulaminowego zobowiązania (co samo w sobie będzie przyjemnością)... W takim wypadku relacja na Forum pojawi się dopiero po tej imprezie... Wybaczcie... |
28.04.2016, 17:30 | #15 |
Kierowca bombowca
|
Jak mus, to mus...wybaczymy
__________________
AT RD07A, '98, HRC |
28.04.2016, 22:42 | #16 |
Zarejestrowany: Oct 2010
Miasto: Warszawa
Posty: 538
Motocykl: Brak
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 2 dni 12 godz 22 min 41 s
|
No, no, no!!! Ładnie
|
13.09.2016, 21:59 | #18 | |
Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Wrocław
Posty: 1,425
Motocykl: Husqvarna 701 Enduro
Online: 1 miesiąc 4 tygodni 15 godz 23 min 25 s
|
Cytat:
IMG_2166.JPG IMG_2168.JPG IMG_2170.JPG IMG_2171.JPG IMG_2172.JPG IMG_2173.JPG |
|
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Strefa, Zona, Зона... | chemik | Kwestie różne, ale podróżne. | 8 | 11.03.2016 11:18 |
Białoruś maj 2014 czyli Пo слядах продкаў | spider2you | Trochę dalej | 28 | 28.11.2015 21:33 |
Соңкөл krótki film o długiej podróży | Feel | Kwestie różne, ale podróżne. | 20 | 15.03.2013 23:03 |
Мурманск город-герой [2011] | 7Greg | Trochę dalej | 24 | 26.06.2011 00:05 |
«Адреналин 2008»! Zlot w Łucku 22- 25 maja | ltd454 | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 4 | 31.05.2008 20:47 |