|
Silnik, sprzęgło, skrzynia Montaż i demontaż elementów silnika: sprzęgła i skrzyni , wymiana łańcuszków rozrządu, demontaż głowic i zaworów, pomiary kompresji, ciśnienia oleju, serwisowanie zaworów i gniazd, tłoków i pierścieni. |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
21.09.2016, 00:10 | #11 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Wroclaw
Posty: 2,388
Motocykl: RD04
Przebieg: 40.000
Online: 3 miesiące 2 dni 46 min 4 s
|
czemu na allegro?
__________________
Agent 0,7 |
21.09.2016, 00:36 | #12 |
Bo na forum sie napisze, ze spawany i taniej, a na allegro juz nie trza
|
|
21.09.2016, 09:20 | #13 |
opcji sprzedazy raczej nie ma bo sprzet doinwestowany i pewny wiec poza ta dziura nic mu nie jest. zobaczymy co uda sie zrobic. kiedys na forum motocyklistow byla dyskusja o problemie dobrania odpowiedniego spoiwa do TIG. podobno z niektorymi karterami/deklami jest problem.
__________________
buziaki Ostatnio edytowane przez szynszyll : 21.09.2016 o 09:22 |
|
21.09.2016, 09:43 | #14 |
Stary wyjadacz
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: żywiec
Posty: 1,002
Motocykl: RD07
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 tygodni 1 dzień 5 godz 16 min 27 s
|
Bzdura. Jak ktoś mądry to napawa bo będzie mocniejsze niż orginał.
Jak ci nie zależy przesadnie na estetyce w tym miejscu i ktoś dobrze zaleje to będzie cacy. Ale faktycznie lepiej rozebrać. Kumpel spawał znajomemu obudowę skrzyni w renault trafic bez rozbierania i umęczył się ale się udało. Jak rozbierzesz,odtłuścisz a najlepiej wytrawić jakimś kwasem to będzie dobrze. Później do okoła trzeba przepolerować bo będą ślady grzania(przebarwienia) |
21.09.2016, 09:43 | #15 |
Zarejestrowany: Oct 2015
Miasto: Krosno Odrzańskie
Posty: 83
Motocykl: RD04
Przebieg: 114000
Online: 2 tygodni 23 godz 9 min 59 s
|
Myślę że nie będzie problemu z pospawaniem karterów mój znajomy nie takie rzeczy spawał. Pokrywy boczne czasami są z jakimiś domieszkami magnezu i w tym przypadku może być problem. Napewno trza silnik rozebrać dokładnie oczyścić i odtłuścić miejsce spawu bo inaczej nie idzie spawać bo tylko bąble się robią. Albo kupić kartery bo i tak silnik do rozbiórki.
|
21.09.2016, 10:02 | #16 |
Zarejestrowany: Jan 2010
Miasto: Warszawa
Posty: 2,891
Motocykl: RD04
Online: 3 miesiące 1 tydzień 4 dni 5 godz 59 min 51 s
|
Poxylina
A tak serio to niezły pech i niezły gąg musiał być.
__________________
WSK125>XL650V Transalp>XR650R>TE450>DR800big>XR750VAfrica Twin>XR400R>VFR800fi>TE450ie>Bandit1200S |
21.09.2016, 10:14 | #17 |
Zarejestrowany: May 2010
Miasto: Piwniczna-Zdrój
Posty: 1,020
Motocykl: RD04
Przebieg: 53000
Online: 3 miesiące 2 tygodni 6 dni 8 godz 46 min 33 s
|
Kartery w większości przypadków dają się pospawać bez problemów, jak do tej pory tylko raz miałem przypadek "niespawalnych" karterów ale to był jakiś dziwny stop z lat 70/80.
|
21.09.2016, 10:41 | #18 |
Zarejestrowany: Jul 2016
Miasto: Dubai
Posty: 71
Motocykl: RD07a
Przebieg: 104k
Online: 2 dni 12 godz 49 min 15 s
|
Zgodze sie z Korniniem
problem pojawiaja sie glownie przy spawaniu dekli I podnozkow. latwo to zwertfikowac. Wystarczy zrobic probne spawanie gdzies na powierzchni nieopodal wyrwy. jesli mimo dokladnego oczyszczenia spawanej powierzchni (I okolicy ) matrial zrobi sie czarny (okopcony) to szanse powodzenia sa raczej male. niestety do finalnego spawania wskazana bedzie rozbiorka silnika. po pierwsze ze wzgledu na zabrudzenia krore beda dostawac sie z silnika (saczacy sie z porow w karterze olej) po drugie ze wzgledu na pozniejsze wycieki z okolicy spawu. nie wspominajac juz o poroblemach z pozniejsza rozbiorka silnika. mam tez nadzieje ze twoj spawacz jest na tyle ogarniety zeby nie pokrzywic karteru w trakcie spawania (bo niestety planowanie po spawaniu nie wchodzi tu raczej w rachube) poxilina jest swietntm rozwiazaniem na naprawe w "plenerze" jednakze nie zdecydowal bym sie chyba jechac w dalsza trase tak naprawionym sprzetem |
21.09.2016, 10:55 | #19 |
Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: S-ec
Posty: 2,792
Motocykl: 690 R
Galeria: Zdjęcia
Online: 7 miesiące 1 tydzień 3 dni 19 godz 22 min 43 s
|
mielismy taka sytuacje na Ukrainie kumpel podobnie rozdupcył karter we Freewindzie, zorganizowaliśmy transport i we Svalavie znalazł sie spawacz który ogarnął temat z tego co wiem to moto smiga do dzis a mineło pewnie z 10lat
|
21.09.2016, 11:58 | #20 |
Zarejestrowany: Jan 2014
Miasto: Rz-ów
Posty: 649
Motocykl: RD07
Online: 3 tygodni 2 dni 14 godz 42 min 51 s
|
cool, dzięki za zainteresowanie ;P
Tak się skończył rekonesans tras na integrację ukraińską przy zjeździe na Synevir ;] A kamyczek był wielce...rozczarowujący. Nawet nie wiedziałem co się stao, gdy nagle moto wyjebao z 0.5m do góry, a pod płytą jakby ktoś z wiadra chlusł oleum. Póki co, poza Szynszylem widział to jeszcze znajomy mechanik samochodowy. Samo spawanie to raczej ciężko, bo do tego wydzieranie silnika i zorbiórka na części, planowanie karterów i inne gówna (zauważcie że idealnie na łączeniu jest ta "szczelina"). Chyba żeby zespawać silnik na stałe :> Póki co rozbierać silnika nie mam wielkiej ochoty (koszty/czas), a idea którą podsunął mi gość wygląda następująco: wykorzystanie dociętej łatki z alu, złapanej punktowo do prawego kartera, dodarkowo ubytek wypełnić profi klejem do alu. W podobny sposób łatał już kartery oraz układy chłodzące klimy, gdzie czynnik potrafi mieć po 3-4 bary. Pod opalarką >300 stopni, klej puszcza, więc do silnika będzie można jeszcze kiedyś zaglądnąć. Wydaje mi się to dość rozsądne i mało inwazyjne, plus mała to inwestycja kosztowo/czasowa. A ufam mu więc pójdę raczej w tym kierunku. Dam znać co z tego wynikło
__________________
Marcin vel "Gruby" aka "Maurosso" |