![]() |
#1 |
![]() Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Warszawka
Posty: 1,485
Motocykl: RD07a
Przebieg: 66666
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 1 miesiąc 21 godz 47 min 41 s
|
![]()
No moze nieco i naczej niż Podosek - przemyślałem i przygotowałem się do tego. Wszystkiego może dwie godziny. Najpierw namówiłem Krzyśka. potem Kupiłem mapę wieczorem się spakowaliśmy i po robocie Alleluja i w drogę (zaciągnięte ze stopki :-). Po drodze tylko trochę padało nie więcej niż pół drogi....Ponocy dotarliśmy do Dzidy za Rzeszowem - Koszmarna fasolka po bretońsku. Tyle że ciepła. Ale jakby to potraktować jako ofiara za odpędzenie deszczu to się opłaciło. Dwa piwka szybko zakończyły dzień. Ciut świt czyli tak koło południa ruszyliśmy do granicy. Luzik żadnej kolejki nie zauważyliśmy bo te trzy kilometry samochodów to chyba nie była kolejka
![]() ![]() ![]() Rowersi okazali się nizłymi pokrętami, w sympatycznym tego słowa znaczeniu. Żywili się głównie browarem i ludzkimi opowieściami. Rekord dnia 270 km ![]() ![]() ![]() Miało być pięknie a tu kicha, a konkretnie flak. Z jednej dziury wyciągam dwa gwoździe. Osiem lat nie złapałem gumy, to uspiło czujność. Ale w sumie lepiej stać na parkingu niz wygrzebywać się z pod barierki. Krzysiek karnoł się do Komańczy szukać jakiegoś rozwiązania. W Komańczy nic nie żyje, wszystko zamkniete. Stoje w miejscu dawnego posterunku granicy Polska Słowacja. Jest wiata ale wieje, kurde jest zimno. Od słowacji jadą dwa motury, zawracają. Nomiło jest. Są gotowi polecieć na słowację po pianę. Zawsze myślałem że to nadaje się do bezdentkówek. Telefon do przyjaciela...Jest napisane, że do jednych i drugich. Krzysiek dociera już do Leska i nic. Za jakiś czas wracjają ze sprejem. Nabijamy jest pięknie. Serpentynki w dół po nocy. Po jakiś czterech kilometrach znowu zaczyna się lambada. Zeszło powietrze. Coś mnie podkusiło na próbę jazdy do najbliższej osady. Nie zostane w lesie wilkom na pożarcie. Rozpędzam się na mientkim gazie. Przyspieszenie godzina do czterdziestki, ale posuwam się do przodu. Droga z Komańczy do Leska to pustynia, trzeba było zostać w Komańczy. Na podjeżdzie z serpentynami opona spada z felgi. Z opony i dentki pewnie sieczka. Koniec jazdy. Kurde gdzie ten Krzysiek miał jechać z powrotem. Powinniśmy się już spotkać. Czas sie poddać. Memory fajf, Siara - Pomocy. Pozostaje czekać. Po krzakach nazbierałem patyków na ognisko. Wilki już nie podejdą ![]() ![]() http://picasaweb.google.com/krzysztof.kolaczkowski/UkrainaIBieszczadyKwiecien2008
__________________
felkowski sikanie z wiatrem to chodzenie na łatwizne Ostatnio edytowane przez 7Greg : 15.12.2009 o 15:11 |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Administrator
![]() Zarejestrowany: Oct 2007
Miasto: Otwock ale chętnie na Śląsk bym wrócił
Posty: 4,815
Motocykl: RD37A (Hybryda), dwie ramy RD03 w zapasie
Przebieg: ojojoj
![]() Online: 1 miesiąc 1 tydzień 6 dni 3 godz 53 min 59 s
|
![]()
wiesz co, za takie urwanie w połowie to ...
dawaj dalej!
__________________
Ramires Serwis HONDA Industrial / maszyny i urządzenia spalinowe - Otwock / Józefów |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Posty: 787
Motocykl: RD03
![]() Online: 2 tygodni 3 dni 3 godz 35 min 10 s
|
![]()
Dawaj dalej.
|
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
![]() Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Za zielonymi górami, za lasami
Posty: 1,134
Motocykl: czarny, pomarańczowe ladaco
![]() Online: 7 miesiące 1 tydzień 2 dni 23 godz 51 min 59 s
|
![]()
Kiedy dalszy ciąg?
|
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Posty: 2,702
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 4 tygodni 8 min 6 s
|
![]()
dawaj felkowski, fajowa relacja
![]()
__________________
www.motopodroze.pl |
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Administrator
![]() Zarejestrowany: Oct 2007
Miasto: Otwock ale chętnie na Śląsk bym wrócił
Posty: 4,815
Motocykl: RD37A (Hybryda), dwie ramy RD03 w zapasie
Przebieg: ojojoj
![]() Online: 1 miesiąc 1 tydzień 6 dni 3 godz 53 min 59 s
|
![]()
skubaniec chce nas przetrzymac ...
![]()
__________________
Ramires Serwis HONDA Industrial / maszyny i urządzenia spalinowe - Otwock / Józefów |
![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
![]() ![]() ![]() ![]() No to teraz trza to zebrać do kupy i powiesić w "wyjazdach" ![]() A własnie - chyba nie mamy nowej dziury do wieszania wyjazdów, trza będzie na starej stronce ![]() Zdrowia! ![]() |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Daj mi ten kamień i daj mi ten kamień, czyli jak w maju 2013 byłem w Albanii. | Pils | Trochę dalej | 29 | 25.04.2017 13:52 |
Ukraina ? 21 - 29/09 | Salus | Umawianie i propozycje wyjazdów | 5 | 14.09.2013 23:03 |