04.06.2013, 00:28 | #21 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 3,668
Motocykl: RD04
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 miesiące 3 tygodni 2 dni 5 godz 18 min 56 s
|
Trochę się nieswojo czułem, nie spotkałem przez godzinę nikogo, a taaaakie droogi Zacząłem się zastanawiać co ja też mam ze sobą w plecaku - na wypadek, gdyby np. guma. Oj, źle by się tu pchało. Łyżki mam, kompresor mam, ale... nie mam narzędzi. Zostały w hotelu... Nawet nie bardzo wiadomo w która stronę to pchać... Najdziwniejsze, że od 30 km nie spotkałem też żadnego domu. Nic... Ta górka mnie skusiła... Bliższe oględziny wykazały, że jest ona jakimś wyzwaniem dla amatorów jednośladów, więc prędzej czy później ktoś by mnie stąd uratował No i tak wałęsając się na azymut i na słońce... Popierdywałem sobie suczką do Granady Czego i Wam życzę. To był bardzo fajny dzień. Nie taki jak dzisiaj Więc z przyjemnością sobie umilam wieczór wspominając fajne chwile.
__________________
Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz – również masz rację. |