Cytat:
Napisał sowizdrzal
Promenada do ostatniej bacówki jest OK - trzeba sie skupić, ale jazda nie jest męką ani przeprawówką.
Dopiero powyżej tej bacówki (E) droga się kwasi i może być trudno ciężką maszyną (to tam mieliśmy gleby).
Ale koło tej bacówki jest fajnie, bacowie zaproszą na kawę, mozna im nawet flaszkę postawić
w imię umacniania przyjaźni polsko-macedońskiej
Można stamtąd skoczyć granią od razu na Korab, bez żmudnego dymania ścieżką do (F).
Różnica wysokości do szczytu jest wtedy o ok. 200m większa, ale też wychodzisz od razu na grań i jest
przyjemnie
Aha, tych ,,tancbud i pakamer'' pograniczników jest jeszcze parę:
http://goo.gl/maps/CVLP1
(A) to skrzyżowanie, na którym z głównej szutrówki zjeżdżasz w lewo (w kierunku bacówek).
(B) i (C) to właśnie te dodatkowe tancbudy na samej granicy, gdzie dowiedziałem sie w 2011
że przekraczać ''nie nada''. Przy czym dojazd do tych pakamer to bardzo ładna dolina, nietrudna
technicznie, więc może warto (powrót tą samą drogą, niestety).
|
No to wszystko jasne. Trzeba dodatkowe flaszki zabrać.
Dopytam jeszcze o czas wejscia na Korab licząc od tej bacówki E. Pisałeś wcześniej, że od miejsca F jest jeszcze ok. 4 godzin ale w necie znalazłem foto tablicy postawionej przy tancbudzie pograniczników (ostatniej chałupie) i na niej stoi "Korab 4,5 godziny" a to jest sporo niżej niż miejsce F.
Do tych willi oznaczonych na mapie jako B planujemy podjechać. Żal mi dupę sciska jak sobie uświadamiam, że dzień wczesniej będę 200 metrów za nimi po drugiej stronie i potem będę musiał dymać ponad 200 km naokoło.
No ale jak "nie nada" to na władzę nic nie poradzę
Zapytam jeszcze, bo widzę, że penetrowałeś tą okolicę w Parku Mavrovo.
Droga z Galicnika do wioski Selce:
https://goo.gl/maps/hKrVR
Da radę to przejechać? Pytam, bo wujek google podaje, że samochodem da radę tylko on jest zawsze optymistyczny.