|
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
16.12.2014, 23:16 | #11 |
Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Jeleśnia - Żywiec
Posty: 1,330
Motocykl: CZ 350/XL 600
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 5 godz 21 min 38 s
|
No w sumie wydaje się że to było wieki wieki temu.
Czerwiec? No wieki temu... Odłączałem się od ekipy w Rumuni. Ekipa Zaczekaj leciała w stronę PL. Ja miałem jeszcze kilka dni urlopu więcej. Więc oddzielam się. Jadę sam. Żegnamy się po noclegu w mongolskich jutrach. Dojeźdzamy jeszcze razem do krzyżówki na głównej drodze. Ja w lewo. Oni w prawo. Jeszcze im nakazuje zwiedzić Turdę. I zostaję sam. Jeden... Dwa... Trzy... TA leci. Lecim... Jakieś 130 km do trasy Transfogarskiej.... Niezdobyty cel z zeszłego roku... Czeka... Jadę sam. Więc tylko asfalty i zero offów. Ale ofy same się pojawiają jak na głównej drodze kończy się asfalt... SAM_1790.JPG Na takiej drodze człowiek jest bohaterem. Wyprzedza wolno jadące osobówki wzbijając kłęby kurzu... Jak na rajdzie Paryż-Dakar... I w końcu na horyzoncie pojawiają się... SAM_1794.JPG Sam podjazd? Sielanka. Zakręt za zakrętem... SAM_1802.JPG Coraz wyżej... SAM_1811.JPG Droga jest bajer... SAM_1815.JPG Każdy powinien ją przejechać... SAM_1818dsfj.JPG Nie jest przereklamowana... SAM_1821.JPG Jedyne co dokucza... To ziąb i porywy wiatru... SAM_1830.JPG Błękitne niebo a piździ i trzeba się zatrzymać i ubierać podpinki... SAM_1834.JPG
__________________
Naczelny Filozof Cezet 350 '83 [z dwoniącym tłokiem] [bez kilku podkładek] [w kolorze Zielonego Trabanta] Kymco Activ 50 ADV |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Jagnię w sosie potrójnie afrykańskim, czyli Rumunia raz jeszcze [Wrzesień 2011] | jagna | Trochę dalej | 55 | 03.03.2022 15:52 |
[2014 Rumunia/Bałkany] "Podróż im. PET'a" - Czyli przekuwanie marzeń w rzeczywistość | Maurosso | Trochę dalej | 20 | 23.12.2014 17:06 |
Rock, sand & heat, czyli babska wyprawa na Dziki Zachód [Sierpień 2011] | jagna | Trochę dalej | 72 | 21.09.2011 22:58 |