10.10.2016, 21:40 | #1 |
Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Z.Góra
Posty: 1,783
Motocykl: BMW F700GS, DR 350
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 17 godz 9 min 57 s
|
Kaszëbsczi séwnik, czyli wrześniowe Kaszuby
Króciutki wrześniowy wstęp
Urlop we wrześniu w Polsce. Ha, ha. Motocyklem? Z namiotem? HA, HA! Przecież będzie lało! Przecież będzie p…, znaczy będzie zimno jak w Kieleckiem! Trudno, wyszło, jak wyszło, zaczynamy urlop 8 września. Na szczęście od lipca wiemy gdzie jechać. Był wschód, był zachód. Czas zatem na północ. Ale nie uderzyliśmy się w głowy tak mocno, żeby we wrześniu jechać nad Bałtyk Mają być pagórki dla prawie górala – Rafa. Mają być lajtowe, szutrowe offy dla Jagny. Mają być jeziora i mało ludzi. Wyjście jest jedno – jedziemy na Kaszëbë! cdn
__________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Wyprawa po klepki Czałczescu, czyli Rumunia, czyli jak ty się dziecko nie boisz?! | zaczekaj | Trochę dalej | 151 | 07.06.2015 20:33 |