Zamontowałem sobie gniazdo do ładowania navi, podpięte bezpośrednio do aku. Niestety jakiś cwaniak wymyślił że w gnieździe potrzebna jak koszula w doopie jest dioda informująca o tym, że działa i w związku z powyższym pobór prądu przez gniazdo jest stały. Skutek po dłuższym czasie oczywisty - zdechnięte aku. Nie chcę podpinać gniazda w instalację moto (pod światła, kluczyk etc. - odpada). Wykminiłem więc że najprościej będzie pod ręką mieć jakiś wyłącznik. Zamontowałem sobie takie cudo w dniu wczorajszym.
Mogę powiedzieć o tym tylko tyle, że działa ale sam system wpinania i wypinania jest do doopy, jakościowo jest to słabe i na hermetyczne to tylko wygląda a te gumeczki nie wróżą dłuższego działania po ekspozycji na warunki atmosferyczne.
Stąd proszę o jakieś wskazówki dotyczące wyboru odpowiedniego połączenia. Ma być:
1. Jak najmniejsze.
2. Hermetyczne.
3. Łatwo wypinalne.
Ewentualnie jakiś wyłącznik który zamontuję na przewodzie ale musi być malusi.