|
Kwestie różne, ale podróżne. Jak nic z powyższego o podróżowaniu Ci nie pasuje, pisz tutaj... |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
31.07.2018, 06:55 | #1 |
Zarejestrowany: Oct 2017
Miasto: Koszalin
Posty: 118
Motocykl: Frędzel; Advenczur
Online: 2 tygodni 5 dni 23 godz 23 min 17 s
|
Skradziony aparat foto
Aloha.
Będąc na wyjeździe włamano mi się do fury i skradziono lustrzankę. Akcja trwała chwilę ( monitoring sklepowy). Policja niespecjalnie chcąca się wykazać. Poczyniłem pewne kroki detektywistyczne. Powtórna wizyta na komisariacie i kumaty policjant doprowadziły do ujęcia złodzieja cygana. Ale... brak dowodu. Aparatu przy nim nie znaleziono. Monitoring nie obejmował miejsca postoju pojazdu. Zadzwoniłem do serwisu firmowego (aparat ma geotaga) ale dopóki zdjęcia nim zrobione nie wypłyną lub nie trafi do serwisu, brak szans na odzysk. I teraz pytania: korzystaliście z programów kontrolujących pojawiające się w sieci? Na ile skuteczne są wersje pro (płatne)? Co jeszcze można uczynić? |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Foto, kompatybilność aparatów | Elwood | Archiwum | 32 | 22.04.2012 22:22 |