|
|
#16 |
![]() Zarejestrowany: Oct 2009
Miasto: Warszawa
Posty: 209
Motocykl: skuter CRF 1000
Online: 1 tydzień 3 dni 8 godz 39 min 6 s
|
dzień 7, 8-29, czwartek
Camping z rana - bez ludzi.. Naprawdę miło i ładnie. Śniadanie jemy na campingowym trawniku i ruszamy w stronę Theth. To najważniejszy offroadowy plan wyjazdu. Na stacji benzynowej polski akcent: - Where are You From? - Poland - Poland! Boniek! Lato!! Good! ![]() Jedziemy. Najpierw asfalt i góry. Po drodze więzienie i pomniko-szubienica... Potem bez asfaltu i góry. Góry. Wąska droga... tu się oddycha. Na miejscu wstępujemy do baru. Szybka Cola, kilka zdjęć i wracamy. Nie podjąłem się jazdy dalej. Jeszcze tu wrócę. Bez kufrów. Wracamy tą samą drogą, w Szkodrze próbujemy wjechać na zamek, ale po jednym kółku odpuszczamy, jemy w restauracji nad rzeką, robimy zdjęcie dnia: Oglądamy jak pasą się kozy: I jedziemy dalej - w stronę Koman - bo tam chcemy następnego dnia pożeglować. Jedziemy wzdłuż kałuży. Asfalt absolutnie najgorszy dotychczas. Słońce chowa się powoli za góry. Na drodze różne okazy fauny. Droga kończy się przy tamie - tunelem. Za nim jest tylko "terminal promów". Tu też z pewnym niepokojem płacimy za nocleg wraz z promem "". Warunki noclegowe niełatwe - taka zajezdnia TiRów. Za oknami muzyka lokalesów z baru. Kawiarka zerka tęsknie za okno. Zasypiamy z nadzieją, że rano motocykl będzie czekał na nas. Nocleg w przystani promowej. Koszt noclegu + promu 60€.
__________________
majek-zagończyk dwa litry Yamahy |
|
|
|
| Narzędzia wątku | |
| Wygląd | |
|
|
Podobne wątki
|
||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
| Tezla w Albanii albo z trumną przez świat ;) | Tezla | Trochę dalej | 19 | 06.12.2018 21:27 |
| 36h w Albanii [2011] | Neno | Trochę dalej | 18 | 30.11.2011 15:21 |